FIA widzi postęp w rozmowach z FOTA

FIA zasugerowała, że zostały poczynione niewielkie postępy w sporze z organizacją FOTA, dotyczącym przyszłości Formuły 1, twierdząc, że odpowiedź stowarzyszenia na prośbę o złożenie przez zespoły bezwarunkowych zgłoszeń na sezon 2010 nie jest w pełni negatywna.

Po tym jak prezydent FIA - Max Mosley wezwał osiem buntowniczych zespołów, by te zrezygnowały ze swoich warunków dołączonych do zgłoszeń o udział w mistrzostwach, organizacja zrzeszające ekipy napisała stosowne pismo do ciała zarządzającego.

Szczegóły treści listu nie zostały podane do wiadomości publicznej i FOTA nie zamierza tego komentować, ale zrozumiałym jest, że zespoły nie zamierzają zrezygnować ze swoich warunków dołączonych do wpisów na przyszły sezon. Choć FOTA jasno określiła w liście i załącznikach czego oczekuje w zamian za zobowiązanie się ekip do udziału w mistrzostwach, to mimo tego FIA twierdzi, że w obecnym stanowisku stowarzyszenia można dostrzec pewne oznaki chęci współpracy.

Rzecznik ciała zarządzającego sportem powiedział: FIA otrzymała list i różne załączniki od FOTA, których treść nie jest całkowicie negatywna i obecnie przyglądamy się szczegółom. FOTA nie jest chętna do przyjęcia agresywnej strategii dotyczącej cięcia kosztów i uważa, że propozycja, którą przedstawiła w tej sprawie jest dokładnie tym, czego potrzeba by pomóc w zapewnieniu bezpiecznej przyszłości Formule 1.

Jednakże większym problemem dla zespołów pozostaje zarządzanie sportem, dlatego podpisanie nowego Concorde Agreement wiążącego ekipy, FIA i właściciela praw komercyjnych, jest tak ważne. John Howett z zespołu Toyota powiedział w ostatni weekend podczas pobytu w Turcji, że ustalenie zasad mających obowiązywać w przyszłości jest priorytetem. Chodzi o zasadnicze zarządzanie; jedna czy dwie kwestie metodyki kierowania sportem, chodzi nam o kontrolę czy też zmniejszenie zasobów - wyjaśnił Anglik. Myślę, że postulaty FOTA są bardzo rozsądne.

Źródło: Autosport.com