IndyCar: Zmiany w aerodynamice w celu poprawy widowiska

Podczas ostatniej rundy w Richmond mieliśmy zaledwie dwie zmiany na prowadzeniu
03.07.0915:13
Bartosz Pyciarz
2683wyświetlenia

Władze serii IndyCar ogłosiły, że zostaną wprowadzone poprawki w pakiecie aerodynamicznym na owalne tory, mające na celu poprawę widowiska. Na najbliższy wyścig na owalu w Kentucky (1 sierpnia), który poprzedzą trzy wyścigi na drogowych torach, bolidy zostaną wyposażone w dodatkowe elementy aerodynamiczne przy kołach i bocznych wlotach powietrza.

Według pomysłodawców zmiany te mają dać dodatkowe około 136 kg siły dociskowej, co według szefów serii zwiększy ilość wyprzedzania w czasie wyścigu. Ostatnie wyścigi nie obfitowały w dużą ilość akcji na torze, co spotkało się z krytyką obserwatorów i doprowadziło do tego, że dwójka kierowców Ganassi przepraszała nawet kibiców za brak emocji w czasie wyścigu!

W czasie ostatnich wyścigów losy rywalizacji rozstrzygały się w boksach, a czołówka była szybsza od najwolniejszych kierowców o ponad sekundę na 0,75-milowym torze. O ile jeszcze podczas wyścigów w Milewaukee i Iowa można było zaobserwować jakąś na akcję na torze, to w czasie wyścigów w Kansas, Indianapolis czy Texasie brakowało walki koło w koło, a w końcu wyścigi na superspeedwayach są renomą w tej serii.

Prezes IndyCar Series - Brian Barnhart przyznał, że muszą odzyskać status serii, w której wszyscy jeżdżą blisko siebie i jest dużo walki. Zawsze musimy robić wszystko co w naszej mocy, aby wyścigi były emocjonujące i skłaniały do śledzenia motosportu. Sądzę, że ostatnie lata, zwłaszcza z tą wersją bolidu, pozwalały nam osiągać ten cel.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

7
Filek
04.07.2009 07:45
Skupiacie się na drobiazgach,a zauważcie co on mówi o kibicach? To jest baedzo ważne,na tym polega właśnie wyścig w USA.Wszystko dla kibiców a nie tak jak w F1,zespoły ,kierowcy ,później coś tam jeszcze i na szarym końcuuuuuuuuuuuuuuu my kibice. To czy sa takie czy inne techniczne nowinki ,nie jest ważne
Bobrowy
03.07.2009 11:59
Tylko na superspeedwayach nie zdejmują nogi z gazu np. Texas :) na mniejszych owalach trzeba gdzieniegdzie wcisnąć hamulec.
Pieczar
03.07.2009 09:41
Zależy od toru - na takim Indy jest znacznie większa prędkość na zakrętach niż np. w Milwauke. Ale szczerze mówiąc nie wiem, czy na jakimś jadą bez zdejmowania nogi z gazu (takie cuda to tylko w NASCAR na Talladega i Daytona ;])
kemek
03.07.2009 08:10
Prawie? :D
Pieczar
03.07.2009 06:35
No i ma to sens na owalach - tam żeby się utrzymać za poprzedzającym samochodem musi być jak największy docisk. Szczególnie na zakrętach, które pokonuje się prawie na pełnej prędkości.
Anderis
03.07.2009 04:00
W F1 zmniejszyli docisk, żeby było więcej wyprzedzania, a w IndyCar zwiększają :D
kibic sribic
03.07.2009 01:28
może być ciekawie...