Vettel nie zamierza się poddać

"Sprawa mistrzostwa pozostaje otwarta, będziemy naciskać i walczyć"
27.08.0920:12
Michał Roszczyn
1638wyświetlenia

Sebastian Vettel uważa, że nadal liczy się w walce o tytuł mistrzowski, pomimo zwiększenia straty do lidera klasyfikacji generalnej - Jensona Buttona do 25 punktów w wyniku nieukończenia dwóch ostatnich wyścigów.

Młody Niemiec wygrał dotychczas w Chinach i Wielkiej Brytanii, ale spadł na czwarte miejsce w genaralce po tym, jak z powodu awarii zawieszenia odpadł z wyścigu na torze Hungaroring oraz nie dojechał do mety Grand Prix Europy w zeszły weekend w wyniku awarii silnika.

Jednakże Vettel twierdzi, że tytuł nadal jest w jego zasięgu: Jest jeszcze możliwość. Zdecydowanie nie poddaję się. Oczywiście odrobić 25 punktów nie jest łatwo, ale widzieliśmy, jak szybko sprawy mogą się zmienić. Myślę, że rzeczą, która mi pomogła jest to, iż Jenson nie był konkurencyjny w ostatnich kilku wyścigach. Nie wiem, co miało na to wpływ, ale na pewno nam to pomaga.

Kierowca Red Bull Racing przyznał, że odpadnięcie z dwóch wyścigów z rzędu utrudnia sprawę, ale mówi, że jest jeszcze czas, by odrobić straty. Powinniśmy zdobywać punkty w ostatnich dwóch wyścigach, ale nie zrobiliśmy tego. Z pewnością to nie pomogło, ale sprawa mistrzostwa pozostaje otwarta, będziemy naciskać i walczyć. Jesteśmy w pogoni - musimy zdobyć wiele punktów.

Vettel przyznaje, że dwie awarie silników w ostatnim czasie utrudniają sprawę na resztę sezonu, ponieważ aby uniknąć kary przesunięcia o dziesięć miejsc na starcie wyścigu, będzie zmuszony korzystać jedynie z dwóch silników w pozostałych sześciu grand prix. Rozważamy wszystkie nasze opcje i oznacza to prawdopodobnie mniej jazdy w piątki, mniej treningów, co nie jest dobre. Jednak w ostatecznym rozrachunku chciałbyś zostać ukarany? Tak czy nie? Może lepiej jest mieć trochę wolnego, jakąś kawę w przerwie, niż tracić dziesięć pozycji na starcie niektórych wyścigów. Zobaczymy. Od tej chwili nie możemy sobie pozwolić na jakiekolwiek błędy czy ponowne awarie.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

7
Kamikadze2000
29.08.2009 06:21
Ja mam wielką nadzieje, że Mark pogodzi Cherubinka. Tytuł jednak powinien zdobyc Button !!! :) @Yurek - a skąd to wiesz?! Skoro jesteś jasnowidzem, podaj mi nazwiska kolejnych kierowców.
darkroad
29.08.2009 10:24
W tej sytuacji RedBull powinien skoncentrować się na Marku gdyż on ma mniej wykorzystanych jednostek napędowych od Cherubinka, a poza tym jest w życiowej formie, jeździ szybko i równo. GO Mark !!!
pjes
28.08.2009 12:42
ale "wyścig Red Bulla" oznacza powiększanie szansy Webbera, który już i tak ma wiecej punktow niz Vettel i nie musi oszczedzac napędu.
Dżejson
27.08.2009 09:03
Eee tam, ma duże szansę przecież, Spa to będzie ewidentnie wyścig Red Bulla, na Monzy tak naprawdę nie wiadomo kto będzie mocny, wszystko wskazuje na kersowców (czyli hamcio może wygrać), Suzuka to kolejny bardzo szybki tor więc znowu +dla Red Bulla, w Singapurze pewnie Hamilton wygra, w Brazylii nie wiadomo, choć też szybki tor, no i największa niewiadoma - Yas Marina :) Ogólnie rzecz biorąc, z 6 wyścigów do końca sezonu 3 na pewno promują RBR, 2 McL i BGP, a 1 niewiadomo :P
rafaello85
27.08.2009 07:45
Cherubinek oczywiście ma jeszcze szansę na tytuł, ale wydaje się, że jest ona raczej teoretyczna. Button musiałby mieć bardzo, ale to bardzo złe wystepy, a Sebastian musiałby świecić bardziej, niż cały chór anielski:D
Sanki
27.08.2009 07:39
Wolę Webbera niż Buttona i Vettela razem wziętych :P
Yurek
27.08.2009 06:35
Vettel i tak zdobędzie jeszcze kilka tytułów. W tym sezonie jestem za Buttonem, bo taka szansa już raczej mu się ponownie nie nadarzy.