IndyCar: Dixon wygrywa w Japonii i obejmuje prowadzenie

Nowozelandczyk jest na najlepszej drodze do obrony mistrzowskiego tytułu
19.09.0909:21
Bartosz Pyciarz
2508wyświetlenia

Scott Dixon zwyciężył w przedostatnim wyścigu sezon 2009 serii IndyCar na torze Motegi w Japonii i objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej po tym, jak dotychczasowy lider - Ryan Briscoe dojechał na rozczarowującym 18. Miejscu. Dzięki temu walka o mistrzostwo w Miami rozegra się jednak między trzema kierowcami.

Briscoe przyjechał do Kraju Kwitnącej Wiśni z przewagą 25 punktów nad Dario Franchittim, lecz wypadek podczas jednego z postojów, po którym miał wyjechać jako lider, spowodował długi postój na naprawę pojazdu i kierowca Penske mógł tylko patrzeć, jak Dixon zmierza po maksymalną liczbę punktów w ten weekend. Zespół Ganassi zdominował resztę wyścigu po tym, jak Dario Franchitti uporał się ze startującym z czołówki Mario Moraesem.

Już na początku wyścigu dwójka Ganassiego objęła komfortowe prowadzenie nad Moraesem, za którym jechał Briscoe. Australijczyk był dość mocno naciskany przez Dana Wheldona. Po pierwszych pit stop zmienił się tylko lider, bowiem Franchitti przejechał okrążenie więcej i wyjechał tuż przed Dixonem.

Tymczasem przy pierwszym postoju kłopoty dotknęły Moraesa, którego obsługa była wolna i niezbyt udana, bowiem zatankowano tylko połowę zaplanowanego paliwa i Brazylijczyk za chwilę musiał pojawić się na dodatkowy postój, który zepchnął go na 20. miejsce.

W końcu Wheldon uporał się z Briscoe i dogonił dwójkę Ganassi. Ta trójka dojechała w takiej kolejności do drugich postojów, ale po wizytach doszło znów do zmiany na pozycji lidera po tym, jak zjeżdżający wcześniej Szkot utknął wśród innych bolidów na wyjazdowym okrążeniu.

Liderem został wówczas Briscoe, który pozostał na torze kilka okrążeń dłużej i zjechał do boksów zaraz po dużym wypadku Mike'a Conwaya i było niemal pewne, że wyjedzie z nich jako lider. Jednakże podczas przyspieszania po wyłączeniu ogranicznika bolid Australijczyka obrócił się i uderzył w bandę, a naprawa uszkodzeń zabrała mechanikom aż 15 okrążeń.

Po tym ciosie dla zespołu Penske, dwójka liderów wykorzystała ostatni okres żółtej flagi po wypadku Ryana Hunter-Reaya do wykonania postojów i pierwszy wyjechał Dixon, który nie oddał prowadzenia już do końca. Przed wyścigiem w Miami Dixon ma pięć punktów przewagi nad Franchittim i osiem nad Briscoe.

Trzeci dojechał Graham Rahal, który wygrał rywalizację z kolegą z zespołu Oriolem Servią, a piąty był Mario Moraes, który dzięki idealnemu dla niego momentowi wypadku Conwaya zdołał powrócić do czołówki. Zwycięzca z ubiegłego roku - Danica Patrick dojechała na szóstym miejscu przed kolegą z zespołu Marco Andrettim.

Źródło: Autosport.com
P.Kierowca (Nr)Nar.SamochódOkr.Czas/strataPkt.
1Scott Dixon (9)Dallara Honda2001h51m37,64150
2Dario Franchitti (10)Dallara Honda200+0:01,44840
3Graham Rahal (02)Dallara Honda200+0:03,20035
4Oriol Servia (06)Dallara Honda200+0:07,37232
5Mario Moraes (5)Dallara Honda200+0:12,76430
6Danica Patrick (7)Dallara Honda200+0:16,13928
7Marco Andretti (26)Dallara Honda200+0:16,65126
8Dan Wheldon (4)Dallara Honda200+0:17,26524
9Raphael Matos (2)Dallara Honda200+0:17,57922
10Helio Castroneves (3)Dallara Honda199+1 okr.20
11Tony Kanaan (11)Dallara Honda199+1 okr.19
12Justin Wilson (18)Dallara Honda199+1 okr.18
13Ed Carpenter (20)Dallara Honda198+2 okr.17
14Hideki Mutoh (27)Dallara Honda198+2 okr.16
15Ernesto Viso (13)Dallara Honda198+2 okr.15
16Robert Doornbos (33)Dallara Honda198+2 okr.14
17Kosuke Matsuura (34)Dallara Honda195+5 okr.13
18Ryan Briscoe (6)Dallara Honda185+15 okr.12
19Stanton Barrett (98)Dallara Honda182+18 okr.12
20Roger Yasukawa (23)Dallara Honda172+28 okr.12
21Ryan Hunter-Reay (14)Dallara Honda157+43 okr.12
22Mike Conway (24)Dallara Honda103+97 okr.12
23Tomas Scheckter (43)Dallara Honda83+117 okr.12
Pole position: Scott Dixon - 1:38,340 (+1 pkt.)Najszybsze okrażenie: Scott Dixon - 0:27,670 na 174 okrążeniu
Prowadzenie przez najwięcej okrążeń: Scott Dixon (+2 pkt.)

KOMENTARZE

4
Twarzer
19.09.2009 01:28
Wow, Briscoe wyrzucil wysmienita okazje na zdobycie mistrzostwa. Ten blad bedzie go przesladowac do konca kariery zapewne.
Kamikadze2000
19.09.2009 11:12
A niech to! Mam nadzieje, że w ostatniej rundzie Briscoe pokaże klasę, natomiast Dixon zaliczy najgorszy występ w sezonie! Ryan na mistrza!!! :))
Maraz
19.09.2009 07:52
Tak, to jego syn.
fernandof1
19.09.2009 07:50
Ja mam małe pytanie czy Tomas Scheckter nie jest synem Jody Scheckter ?