Sato wciąż liczy na powrót do F1
Jest jednak gotowy na starty w innej serii, byleby tylko powrócić do ścigania się
10.10.0917:53
3805wyświetlenia
Takuma Sato jest zdeterminowany, aby powrócić do ścigania się w przyszłym roku i bardzo chciałby trafić ponownie do Formuły 1, ale jeśli nie będzie to możliwe, to jest gotowy zaakceptować posadę np. w IndyCar Series, byleby tylko wrócić za kierownicę samochodu wyścigowego.
Japończyk był obecny na kilku wyścigach IndyCar Series w tym roku i łączono go z miejscem w planowanym zespole Gila de Ferrana.
Byłem także na Indy 500 i są tutaj pewne możliwości, ale zawszę chcę być w najwyższej kategorii wyścigów i taki jest mój cel- powiedział Sato serwisowi AUTOSPORT.
Mam niedokończone sprawy w F1, a więc chcę tam wrócić i po prostu mieć konkurencyjny pakiet, ponieważ teraz mam doświadczenie, odpowiednią szybkość i mam nadzieję, że uda mi się tego dokonać. Ostatni weekend był bardzo trudny - pojawienie się na Suzuce, skąd mam wiele dobrych wspomnień, ale bez możliwości udziału w wyścigu nie było przyjemnym uczuciem.
Sato przyznał, że nie otrzymał jeszcze żadnej konkretnej oferty w F1 i na razie rozmawia z zespołami - nie tylko z nowymi, ale też z tymi startującymi obecnie. Podkreślił jednak, że musi wkrótce powrócić do ścigania się - w F1 czy to w innej serii:
Muszę mieć jakąś opcję na przyszły rok, ponieważ półtora roku poza kokpitem to zbyt długo - to dla mnie limit.
Jeśli było to pół sezonu, to skoncentrowanie się na jeździe w F1 nie stanowiło problemu. Tak było w ubiegłym roku: wziąłem udział w zimowych testach i wszystko poszło doskonale, ale niestety nie dostałem posady. To był bardzo niefortunny moment, ale nigdy się nie poddam. Po prostu atakuję każde napotkane drzwi i jeśli któreś z nich się otworzą, to będę bardzo szczęśliwy.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE