Williams oficjalnie ogłasza zakończenie współpracy z Toyotą

"Toyota była bardzo przyzwoitym partnerem, który zawsze respektował naszą niezależność"
14.10.0911:55
Michał Roszczyn
4293wyświetlenia

Po kilku tygodniach spekulacji, zespół Williams potwierdził oficjalnie zakończenie współpracy z Toyotą po tym sezonie. Jednakże nie poinformowano jeszcze, z jakich jednostek napędowych będzie korzystała angielska ekipa w przyszłym roku.

W czasach bardzo trudnych dla nas jako zespołu, Toyota zrobiła krok w przód i zgodziła się dostarczać nam silniki od roku 2007 aż do końca 2009 - stwierdził Frank Williams. Toyota była bardzo przyzwoitym partnerem, który zawsze respektował naszą niezależność i zapewniał nam pierwszorzędny produkt techniczny.

Jesteśmy dumni, że mogliśmy pracować z tak świetną firmą i jesteśmy wdzięczni zespołowi z Kolonii za ich wsparcie. W naszych podziękowaniach chciałbym wyróżnić inżynierów i techników Toyoty, którzy pracowali niestrudzenie z naszym zespołem wyścigowym przez ostatnie trzy lata.

Jako potencjalnego dostawcę silników dla teamu z Grove w przyszłym sezonie, wymienia się markę Renault - obecnie współpracującą z Red Bull Racing - oraz firmę Cosworth. Tymczasem decyzja o rozstaniu Williamsa z Toyotą jest złą wiadomością dla protegowanego japońskiego koncernu - Kazukiego Nakajimy i oczekuje się, że zostanie on zwolniony przez angielską ekipę.

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

14
Huckleberry
15.10.2009 08:39
I tak Toyota traci po raz kolejny przez swoją politykę, która nazywa się "droga Toyoty".
Twarzer
14.10.2009 09:03
Cosworth juz potwierdzony.
niza
14.10.2009 07:08
shaq, dokładnie tak :) Skoro silniki Toyoty są takie super to dlaczego z nich rezygnują? Powód jest tylko jeden, a nazywa się: Nakajima
Falarek
14.10.2009 04:22
Powrót Williams-Renault? Chciałbym bardzo. Złota era Williamsa w F1.
shaq
14.10.2009 02:16
Tytuł powinien nosić nazwę: Williams oficjalnie ogłasza zakończenie współpracy z Nakajimą ;)
krecik705
14.10.2009 01:44
Spodziewałem się takiej decyzji. A tak w ogóle to małe sprostowanie do barteks: Heidfeld 'wyleciał', bo miał wypadek na Monzy na treningu, a później sam miał wypadek w trakcie sezonu, który uniemożliwił mu dalsze starty.
Byczek
14.10.2009 12:36
szkoda, ze musieli pozbyć się silników, żeby zwolnić drugie miejsce w kokpicie.. no ale jeśli taki Nakajima nie zdobywa w czołowym samochodzie punktów...
Arya
14.10.2009 11:07
"Toyota była bardzo przyzwoitym partnerem, który zawsze respektował naszą niezależność" - heh, rozbawiło mnie to w kontekście pewnego Japończyka za kierownicą Williamsa... ;)
ari2k5
14.10.2009 10:53
Toyota to japońska stajnia, więc może zatrudni 2 japońskich kierowców - Kobayashiego i Nakajimę ;) Może Aguri Suzuki wróci jako szef w 2011 :D
barteks
14.10.2009 10:51
@Huckleberry: BMW też rozstało się z Williamsem po sezonie, a Heidfeld jakoś wyleciał z zespołu na kilka wyścigów przed końcem....
Piotrek15
14.10.2009 10:28
Przed Kazukim jego dwa ostatnie wyścigi w F1 ;)
Gie
14.10.2009 10:14
Jeśli starci posadę w Wiliamsie to może przygarnie go Toyota? Kobayashi testuje to dlaczego już w tym sezonie do nowego bolidu nie miałby się przymierzyć Nakajima? Ciekawe byłoby to GP. Alonso w Ferrari, Kubica w Renault, Kimi w McLarenie, Huelkenberg w Wiliamsie, nowi kierowcy w Toyocie i na dodatek zupełnie nowy tor. Byłoby to bardziej GP rozpoczynające sezon niż kończące.
Huckleberry
14.10.2009 10:01
@Anderis - "Po kilku tygodniach spekulacji, zespół Williams potwierdził oficjalnie zakończenie współpracy z Toyotą PO TYM SEZONIE."
Anderis
14.10.2009 09:57
Skoro Williams oficjalnie rozstał się z Toyotą, to może zobaczymy Huelkenberga w Abu Zabi?