Campos także zapewnia, że ich plany są nadal aktualne

Wczoraj zamieściliśmy już reakcję Petera Windsora na ostatnią wypowiedź Berniego Ecclestone'a, w której szef FOM stwierdził, że dwie z czterech nowych ekip - US F1 i Campos - mogą nie pojawić się na starcie sezonu 2010. Dzisiaj wątpliwości próbował także rozwiać Adrian Campos.

W ostatnich tygodniach pracowaliśmy niezwykle ciężko nad realizacją naszych zamierzeń - czytamy w oświadczeniu wydanym przez hiszpański zespół. Ucierpieliśmy trochę z powodu zmian w przepisach narzuconych przez FIA, odkąd staliśmy się częścią Formuły 1, ale pomimo trudności nigdy nie rozważaliśmy opcji rezygnacji z przestąpienia do mistrzostw.

Nasz projekt jest tak pewny, jak miało to miejsce wcześniej i możemy potwierdzić, że będziemy w marcu w Bahrajnie i oczywiście w listopadzie w Abu Zabi. Szef zespołu Adrian Campos dodał: Po zainwestowaniu przez nas 12 milionów euro nikt nie myśli teraz o wycofaniu się z tego - wręcz przeciwnie. Spełniamy wszelkie wymogi techniczne narzucane przez FIA, aby osiągnąć nasze cele.

Campos ma nadzieję, że wkrótce będzie mógł ogłosić sponsora tytularnego swojego zespołu oraz drugiego kierowcę, podczas gdy projektowany i budowany przez Dallarę bolid przeszedł dotychczas pomyślnie wszelkie testy homologacyjne.

Źródło: Autosport.com