Sato z szansami na angaż w Renault

Heidfeld i Sato mają największe szanse na objęcie posady partnera Roberta Kubicy
10.01.1017:46
Master
5866wyświetlenia

Na liście życzeń Renault F1 Team znajdują się już podobno tylko trzy nazwiska: Nick Heidfeld, Jacques Villeneuve oraz Takuma Sato - informuje autohebdo.fr.

Japoński kierowca prowadził negocjacje z Renault w maju 2008 roku w sprawie ewentualnego zastąpienia słabo spisującego się Nelsinho Piqueta, ale ostatecznie Brazylijczyk pozostał wówczas w zespole z Enstone. Ostatnim wyścigiem Sato było Grand Prix Hiszpanii 2008, w którym wystartował z zespołem Super Aguri.

Heidfeld i Sato mają największe szanse na objęcie posady partnera Roberta Kubicy. Negocjacje Heidfelda z francuskim zespołem są już podobno w bardzo zaawansowanym stadium, a do omówienia pozostały tylko drobne kwestie finansowe. Ogłoszenie partnera Kubicy może nastąpić w przyszłym tygodniu.

Źródło: confidential-renault.fr

KOMENTARZE

29
jary
11.01.2010 05:21
coś musi byc na rzeczy skoro na głównej stronie f1.com jest sonda: "Kogo widzisz na drugim fotelu obok Roberta Kubicy w Renault" Romain Grosjean Nick Heidfeld Takuma Sato
mikolajpoznan
11.01.2010 11:17
Jeśli to prawda,że rozmowy są zaawansowane to oznacza to to,że HEi już na bank jest kierowcą Renault.Wszystkie "tego typu" informacje były w ostatnich czasach potwierdzane (rozmowy KUB z Renault,rozmowy Schumiego z Mesiem)-i uważam,że byłoby to bardzo dobre rozwiązanie-solidny,znający się na rzeczy kierowca. Może z przydomka "QUICK" został już tylko przydomek, ale facet umie jeździć. p.s.Aha-obiecałem, że odszczekam zachwyty nad BMW jeśli dadzą ciała w sezonie 09 więc robię to teraz-przyznaję: daliście ciała!!! Ale i tak BMW jest moją najukochańszą mark i tak już zostanie-serce nie sługa ;)
zawias
11.01.2010 10:44
Hei jednak zrobił trochę kółek w tym cyrku i pewnie jest lepszą opcją o ile uzgodnią z nim rolę 2go kierowcy. Ponieważ on i Kub inaczej używają bolidów to nie warto wprowadzać rywalizacji. Mam nadzieję, że Morelli to wpisał w kontrakt - tak przynajmniej to można było odebrać po komentarzach z obozu Renault po zatrudnieniu Roberta. Zresztą sam fakt bardzo póżnego ogłaszania 2go kierowcy może popierać tezę o przekierowaniu kierunku rozwoju pod Kubicę. Wtedy Heidfeld by nie przeszkadzał a nawet by pomógł pozostawiając dla siebie okazje na torze.
arahja
10.01.2010 10:58
owszem, większość kierowców nie ma nawet matury, ale do analizowania zachowań bolidu od posiadania magistra z fizyki ważniejsze jest wieloletnie doświadczenie z jazdy, współpraca z różnymi inżynierami i przyglądanie się pracy mechaników we wszystkich niższych seriach wyścigowych. taki Jarno mający ponad dziesięcioletnie doświadczenie w czasie samego weekendu wyścigowego na pewno jest bardziej użyteczny niż jakiś mechanik Lotusa który wcześniej zajmował się bolidem w GP2. o takie umiejętności chodzi kiedy mówimy "kierowcach-inżynierach". nikt nie twierdzi że Alonso czy Kubica wchodzą do tunelu aerodynamicznego i zaczynają analizować przepływy powietrza nad jakąś owiewką. ale renault mogło być pewne że po zamontowaniu na szybko podwójnego dyfuzora w R29 Alonso mógł wycisnąć z niego więcej niż Nelson i szybciej przestawił cały samochód pod nowy element. o takie umiejętności chodzi w przypadku "kierowców-inżynierów" i temu chyba nikt nie zaprzeczy. a co do renault nie nie podoba mi się przenoszenie całego składu kierowców z jednego teamu do drugiego więc wolę inną kombinację niż była w BMW.
grzesiek811
10.01.2010 10:54
Też chciałbym zobaczyć Sato jako partnera Kubicy. Sato ma dusze wojownika i jeździł agresywnie, podobało mi się to. Heidfeld jest natomiast solidnym kierowcą i pewnie najrozsądniejszym wyborem. Villeneuve wg mnie jest już za stary dla F1.
zawias
10.01.2010 10:11
Hei jednak zrobił trochę kółek w tym cyrku i pewnie jest lepszą opcją o ile uzgodnią z nim rolę 2go kierowcy. Ponieważ on i Kub inaczej używają bolidów to nie warto wprowadzać rywalizacji. Mam nadzieję, że Morelli to wpisał w kontrakt - tak przynajmniej to można było odebrać po komentarzach z obozu Renault po zatrudnieniu Roberta. Zresztą sam fakt bardzo póżnego ogłaszania 2go kierowcy może popierać tezę o przekierowaniu kierunku rozwoju pod Kubicę. Wtedy Heidfeld by nie przeszkadzał a nawet by pomógł pozostawiając dla siebie okazje na torze.
kamarinho1991
10.01.2010 09:31
Ok Jacobss, wiem o co ci chodzi, ale widziałeś kiedyś Telemetrię ? To nie jest łatwe do zrozumienia... jesli ktos ci tego nie wytlumaczy to jest ciezko.
DarkArte
10.01.2010 09:29
Ja pierniczę, co z wami, ludzie?? Kobayashi - Panasonic. Sato - Panasonic. Czy wy interesujecie sie F1 od roku? Dwóch lat? Renault to nie STR czy inny Lotus, nie muszą mieć paydrivera. Heidfeld jest najlepszą opcją. Doskonały zawodnik do rozwoju bolidu, zdobywania punbktów, a w razie czego do przyblokowania kogoś nacierającego z tyłu. Sato? Zbyt duże ryzyko kulania się na końcu stawki... Za duża przerwa. To samo się tyczy Volleneuve'a.
Jacobss
10.01.2010 08:44
Nie powiedziałem, że nie wiedzą o co chodzi. Każdy głupi zrozumie kilka prostych szlaczków. Tutaj nie o to chodzi. Kluczem jest zrozumienie co robi się źle i przełożenie tego na samochód. Pisząc "nie będzie studiował wydruków z telemetrii" chodzi mi o to, że kierowca nie będzie ślęczał nie wiadomo ile i na podstawie tego ślęczenia wywnioskuje co robi (lub samochód) źle. Od kompletnego zrozumienia są inżynierowie. Polecam stronę f1technical.com - można się sporo dowiedzieć o tym jakie detale decydują w bolidzie i dlaczego mity o kierowcach-konstruktorach są mitami. Przeszkodzą może być techniczny angielski - sam nie rozumiem sporo rzeczy.
kamarinho1991
10.01.2010 08:29
Na telemetrii się znają... przecież widać często jak ją oglądają, a nie robiliby tego, gdyby nie wiedzieli o co chodzi.
corey_taylor
10.01.2010 07:47
Taku wracaj !!;) z Panasonic najlepiej ;) ale go dawno nie było w F1, to przecież dobry kierowca
Lolkoski
10.01.2010 07:00
chodzilo mi o to ze jeździli już tym samym autem i tu widzę pewne korzyści, a co do kierowców to wydaje mi się ze jednak się trochę znają
Jacobss
10.01.2010 06:56
Inżynierowie są od znajdowania przyczyn, a nie kierowcy. Widzę, że kult kierowców-konstruktorów wśród gawiedzi obrał kolosalne rozmiary. Kierowca to zwykły prosty człowiek i o fizyce pojęcia nie ma. Może co najwyżej powiedzieć co mu przeszkadza, ale nie będzie studiował wydruków z telemetrii i mówił "ha, to mi nie pasuje i dlatego jestem wolny".
Banditto
10.01.2010 06:54
Jak np. wiecznie niedogrzane opony QNicka? ;-)
Lolkoski
10.01.2010 06:39
i jeszcze jeden plus duetu Kubica - Heidfeld jest taki że razem jeździli umieją współpracować w rozwoju bolidu i jak będzie cos nie tak to łatwiej im bedzie znaleść przyczyny
buran
10.01.2010 06:38
@Simi w 2004 był nawet dobry. Generalnie to wole Sato, lubię go od czasów kiedy jeszcze startował w B.A.R. Jest barwną postacią, więc chętnie bym go jeszcze zobaczył w F1. Heidfelda nigdy nie darzyłem sympatią, ale trzeba mu przyznać, że jest kierowcą solidnym.
Simi
10.01.2010 06:29
Tak, ale Sato nie jest kierowcą bardzo dobrym. W BAR był wręcz fatalny. ALe, to prawda, może mogą mu dać szanse.
Kamil F1
10.01.2010 06:22
EE tam ja nie chcę Heidfeld niech spada Sato by mi pasował :) Ja go lubię
kovalf1
10.01.2010 06:08
Renówka zeszłaby totalnie na psy gdyby brała tylko sponsorowanych kierowców. Oczywiście, że najlepszą opcją jest Heidfeld. Doświadczony, solidny, niezawodny i Kubicy będzie pewnie niewiele ustępywał, wręcz na niego naciskał.
RENO
10.01.2010 06:02
Heidfled już chyba raczej nie przyciągnie żadnego sponsora, za dużo już jest Deutscherów w F1, a Sato być może kogoś przyciągnie, a może nawet chodzi o Panasonica??
kamarinho1991
10.01.2010 06:02
Heidfeld byłby bardziej rozsądnym wyborem. Sato, to jednak pewne ryzyko.
Ralph1537
10.01.2010 05:51
wole sato niż heidfelda
Lolkoski
10.01.2010 05:48
czy ktoś uważa że jest lepsza opcja od Heidfelda? Sato miał potencjał ale nigdy go nie pokazał a Villeneuve jeździł pod koniec w F1 słabo
Maraz
10.01.2010 05:41
Cóż, confidential-renault.fr to właściwie zwykły blog z informacjami z prasy i innych portali - prawdopodobnie nie mają jakichś specjalnych dojść, a tylko z powodu Kubicy polskie portale tam zaglądają na razie. Po potwierdzeniu składu pewnie większość o nich zapomni.
arahja
10.01.2010 05:38
PabloWRz - nie licząc testu dla STR rok temu, to nic. a przynajmniej nic w europie ani w innych ważniejszych seriach wyścigowych.
DWS
10.01.2010 05:10
@ arahja Bo w każdej plotce jest ziarenko prawdy. A jeżeli chodzi o Kliena czy wspomnianego przez ciebie Davidsona widocznie tych ziarenek brakuje. Nawet jednej małej.
patgaw
10.01.2010 05:09
z kazdym kolejnym newsem z confidential-renault.fr coraz mniej wierze w ich wiarygodnosc...
PabloWRz
10.01.2010 05:07
A co Sato robił (gdzie jeździł) w roku 2009?
arahja
10.01.2010 05:04
łał! jaka dobra informacja, jeden z moich ulubionych kierowców w ulubionym teamie - to byłoby coś! to chyba pierwsze info dotyczące Sato w tej przerwie zimowej. oby coś było na rzeczy. zastanawiam się dlaczego nikt nie przymierza nawet w rozważaniach prasowych ani Kliena ani Davidsona do renówki. na pewno będą lepsi od mistrza świata Villeneuve'a i na pewno lepsi od większości debiutantów.