Kolejny Anderson w zespole US F1
Amerykański zespół poinformował też o przeprowadzeniu udanej próby zderzeniowej nosa bolidu
11.01.1011:03
1801wyświetlenia
Zespół US F1 poinformował, że John Anderson będzie jego menedżerem. Człowiek ten jest najbardziej znany z pełnienia funkcji szefa zespołu należącego do Gila de Ferrana i startującego w mistrzostwach American Le Mans Series. Anderson objął stanowisko w US F1 w trybie natychmiastowym.
Znam Johna i jestem z nim w bliskim kontakcie przeszło 20 lat. Możliwość zatrudnienia kogoś doświadczonego, dobrze zorganizowanego i z sukcesami pomoże naszemu zespołowi w dalszym rozwoju- oświadczył szef zespołu Ken Anderson.
On jest po prostu najlepszy w tym, co robi i wie czego potrzeba, by odnieść sukces w wyścigach samochodowych.
Mimo posiadania takiego samego nazwiska, pomiędzy Kenem i Johnem nie ma żadnych relacji rodzinnych. John pochodzi z Sydney w Australii, a po raz pierwszy w Stanach Zjednoczonych pojawił się w 1980 roku i miał tam zostać
tylko na kilka lat, ale jego pobyt w tym kraju przeciągnął się i został już tu na stałe.
Możliwość pracy dla amerykańskiego zespołu Formuły 1 i to z moim przyjacielem Kenem to niewyobrażana szansa dla mnie. Ken ma otwarty umysł, jest elastyczny i wykorzystuje najlepsze doświadczenia. Dlatego tu jestem i dlatego chcę być częścią tego wszystkiego.
John na stanowisku menedżera zespołu pracuje od wczesnych lat 80. Nie tylko będzie teraz koordynował pracę zespołu w Stanach Zjednoczonych i Europie, ale będzie też nieformalnym psychologiem.
Chodzi o to, by zebrać odpowiednią grupę ludzi, którzy mogą pracować, żyć i bawić się razem. Będę musiał też zrozumieć najsłabsze i najmocniejsze punkty każdego z nich. Ken i Peter Windsor zebrali już wokół siebie silną grupę ludzi i mogę jedynie pomóc im zacieśnić więzi oraz być częścią przywrócenia Ameryki do czołowej serii wyścigowej na świecie.
Warto dodać, że zespół US F1 ma już za sobą udany test zderzeniowy nosa bolidu.
Źródło: GPUpdate.net
KOMENTARZE