US F1 ma nadzieję na starty w sezonie 2011

Tak przynajmniej twierdzi firma, która zatrudniła dwie osoby z amerykańskiego zespołu
15.03.1015:12
Mariusz Karolak
3008wyświetlenia

Firma, która zatrudniła dwóch inżynierów z amerykańskiego zespołu wybranego do mistrzostw Formuły 1 na rok 2010 twierdzi, że US F1 ten nadal chce ścigać się w F1.

Sezon rozpoczął się bez US F1 w stawce, a mająca swoją bazę w Karolinie Północnej w Stanach Zjednoczonych firma Composite Resources potwierdziła, że zatrudniła dwóch pracowników tego zespołu - Kevina Bialasa i Mike'a Fullera.

Bialas pracował w US F1 jako kierownik do spraw kompozytów, zaś Fuller był zatrudniony bezpośrednio przy produkcji części z materiałów kompozytowych. Composite Resources utrzymuje, że choć amerykański zespół zawiesił działalność, to jednak nadal liczy na miejsce w stawce na sezon 2011.

Composite Resources nie widnieje na liście dostawców, ani na liście partnerów US F1, jaka znajduje się na wciąż działającej oficjalnej stronie internetowej zespołu. Jedyną aktualizacją przeprowadzoną w ostatnich dniach było usunięcie komunikatu, że Jose Maria Lopez jest pierwszym kierowcą zatrudnionym na sezon 2010.

FIA zachowała sobie możliwość wyznaczenia sankcji dla szefów US F1 za to, że nie przygotowali zespołu na czas. Ponadto zapowiedziane zostało uruchomienie nowego procesu wyboru trzynastego zespołu i rezerwowego zgłoszenia na rok 2011. Nowy szef FIA - Jean Todt powiedział w Bahrajnie na otwarciu sezonu F1, że nieobecność US F1 jest wielkim rozczarowaniem.

Potwierdził również, że Światowa Rada Sportów Samochodowych przyjrzy się dokładnie sytuacji zespołu, bo chce dowiedzieć się, co się stało. Kiedy mówię, że jest to ogromne rozczarowanie, to wiem też, że mocno się starali i włożyli w to duży wysiłek. Jak wszyscy już wiecie, Charlie Whiting był tam i widział budynki zespołu oraz samochody w trakcie procesu produkcyjnego. Niestety to było niewystarczające, by wystawić dwa samochody na start do pierwszego grand Prix sezonu.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

19
Mexi
16.03.2010 09:31
Stefan bolidu nie pokazał. To był przekręt większy od USF1. Poczytajcie raport finansowy zespołu :)
kovalf1
15.03.2010 06:33
Sauber też nie od zera, a co korzystniejsze - nie nowicjusz, a wyga :)
BlindWolf
15.03.2010 06:23
Stefan kupił dwa bolidy - przeszło do niego też chyba kilku fachmanów z teamu Toyoty. FIa sama mu to doradzała -teraz ma kłopoty. Postawiłbym na Toyotę - nic na Saubera. Stefan jest nowicjusz , ale nie od zera.
kovalf1
15.03.2010 06:19
Co z tego skoro nic by nie testowali i jeszcze z takimi "geniuszami" jak Nakajima, Villenueve czy Ralf...
jan5
15.03.2010 05:22
założe się że stefan byłby prędkością porównywalny z sauberem bo boild mielby przeciez od toyoty
akkim
15.03.2010 05:14
@GroM >>> No już chyba więcej czasu niż mieli Amerykanie, to już nawet chora FIA już dać nie jest w stanie.
GroM
15.03.2010 05:08
Ja twierdzę, że głównym powodem ich braku na starcie w Bahrajnie to kłopoty finansowe. Mieli pewnie różne opcje w zakresie sponsorów, ale wycofali się ze względu na trudną sytuację rynkową. Tak samo przecież miał HRT, który ostatecznie został sprzedany. Z oczywistych względów USF1 nie przyzna się do takich kłopotów ze sponsorami a sam youtube nie da tyle pieniędzy aby utrzymać ten zespół. Mam nadzieję że tak nigdy się nie zdarzy, ale Sauber może mieć podobne kłopoty ze startem w przyszłym sezonie jeżeli nie znajdą sobie porządnego sponsora. Przecież kto ich utrzyma, jeżeli oni nie prowadzą sprzedaży samochodów, nie posiadają poważnego sponsora. Wątpię że Sauber posiada taką ilość pieniędzy aby utrzymywać zespół, a przychody z praw telewizyjnych nie wiem na ile wystarczą. Zobaczymy co stanie się w przyszłości. Mam nadzieję, że zespół który wybierze FIA będzie miał wystarczającą ilość czasu, aby przygotować się do przyszłego sezonu. Nie ważne kto to będzie, ważne aby decyzja wyboru została dokonana już teraz.
michael85
15.03.2010 04:45
I co w przyszłym sezonie znów zamierzają zabrać miejsce lepiej przygotowanej ekipie a później dać ciała?
zawias
15.03.2010 04:13
Udawany Start w F1?
BlindWolf
15.03.2010 04:02
Będzie piękne widowisko lub też śmiechu masa jak zbuduje i ruszy US F1 -NASA .
Vagabond
15.03.2010 03:36
Nie chcą USF1 a nie nie chcą nowych zespołów, więc nie, nic się nie stało. USF1 już pokazało jak bardzo im zależy, na taką informację mozna powiedzieć jedno - kończ waść, wstydu oszczędź.
akkim
15.03.2010 03:35
No właśnie YAHoO, tak na nas psioczyli jak się żeśmy "nowym teamom" mocno sprzeciwili, dzisiaj nowych już nie chcą - jeden wyścig starczy aby zmienić zdanie - bo nowi na tarczy.
YAHoO
15.03.2010 03:25
Oooo cóż to się stało? Przecież było TYLU entuzjastów nowych zespołów a teraz nikt nie chce USF1?
kemot
15.03.2010 03:14
Galvan - Stefka nie zobaczymy, bo FIA przejrzała tą firmę Stefanovica i nic nie będzie z Stefan GP. Prędzej Epsilon Euskadi.
Huunreh
15.03.2010 03:03
Nieeeeee
Huckleberry
15.03.2010 02:53
Nie wiem, ale od początku jak tylko Windsor się za to zabrał pachniało mi jakąś mistyfikacją... Pewnie nic z tych rzeczy ale ja bym sprawdził dokładnie czy to nie był sztucznie napompowany balon, a bolidy w trakcie budowy kupione na ebayu ;)
d3cK
15.03.2010 02:42
[NIE] dla USF1
Galvan
15.03.2010 02:38
Za rok to pewnie zobaczymy Stefka a tamci kolesie niech idą się ścigać w kółko (czyt. NASCAR, Indy itp), to im najlepiej wyjdzie.Amerykanie tylko to potrafią. Tak po za tym to 13 zespół będzie mieć jeszcze ciężej niż obecne "świeżaki".
jan5
15.03.2010 02:28
tym panom już podziękujemy