Kubica: Renault nie jest jeszcze zdolne do walki o podia

Według Roberta zespół mogą uratować jedynie poprawki szykowane na Bahrajn
27.02.1013:15
Michał Sulej
7046wyświetlenia

Robert Kubica nie oczekuje, że Renault będzie w stanie włączyć się do walki o podia już w pierwszym wyścigu sezonu.

Jednak mimo wszystko Polak jest optymistycznie nastawiony i wierzy, że poprawki, które Renault ma wprowadzić podczas ostatniego dnia testów w Barcelonie, przybliżą jego zespół do czołówki. Będziemy próbować, by znaleźć się w pozycji umożliwiającej nam walkę o czołowe lokaty, lecz myślę, że będzie to trudne do osiągnięcia, szczególnie na początku sezonu.

Mamy nadzieję na dobry start i chcielibyśmy być konkurencyjni od samego początku, lecz musimy być realistami - w Bahrajnie na pewno nie powalczymy o podium. Aczkolwiek może być też tak, że w niedzielę wszystkich zaskoczymy, a potem wprowadzimy kolejne poprawki przed Bahrajnem, dzięki którym uda nam się walczyć z czołówką.

Kubica wyjaśnił też, dlaczego Renault z próbami nowych części aerodynamicznych zwleka do ostatniego dnia testów. Czekamy bardzo długo, ponieważ każdego tygodnia opracowujemy nowe części, które wyglądają obiecująco w tunelu aerodynamicznym. Zespół postanowił więc zaczekać po to, by przed Bahrajnem móc wprowadzić możliwie jak najwięcej usprawnień - część z nich chcemy wypróbować w Barcelonie. Jest to ryzykowne podejście, ale zespół jest całkiem pewny, że testy w tunelu aerodynamicznym w znacznym stopniu przekładają się na wyniki na torze, tak więc nie mam powodu, by im nie ufać.

Zapytany o to, jak przebiegały dotychczasowe testy Renault, Robert odparł: W Walencji musieliśmy zmierzyć się z kilkoma problemami związanymi z ustawieniami, ale szybko sobie z nimi poradziliśmy i wyniki pierwszych testów na Jerez były dla nas całkiem obiecujące - wyglądaliśmy na bardzo mocnych. W ubiegłym tygodniu nadal sprawialiśmy dobre wrażenie, jednak myślę, że straciliśmy już nieco do czołówki. Tutaj [w Barcelonie] jest to trudno ocenić, gdyż nie jeździliśmy jeszcze zbyt wiele.

Mamy więc nadzieję, że nowy pakiet i nowe części spełnią pokładane w nich oczekiwania oraz że inne zespoły nie mają już zbyt wiele modyfikacji w zanadrzu. Oczywiście jakieś na pewno będą mieli - część ekip wprowadziła poprawki już tutaj, część jeszcze nie, tak więc dopiero w Bahrajnie wszystko się okaże.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

12
bosssu
27.02.2010 02:46
Patryk777: To, że jeżdżą cały czas mocno zatankowani nie oznacza, że jak pojadą na pustym baku to też będą szybcy. Przecież bolid całkiem inaczej zachowuje się gdy ma pełno paliwa niż gdy jedzie na oparach. Według mnie powinni częściej robić symulacje kwalifikacji, żeby w Bahrajnie nie okazało się że są szybcy w wyścigu, a mają problem z ustawieniem auta w kwalifikacjach bo zbyt mało przejechali kółek z pustym bakiem na testach.
kusza
27.02.2010 02:43
Czyli wiedziales wiecej jak Kubica.
prz20
27.02.2010 02:17
wczoraj pisalem ze miejsce reno to 4-9 a dzisiaj potwierdza sam robert w tej informacji
paolo
27.02.2010 02:10
Patryk777: Jak się traci 4s przy średnim obciążeniu to pusty bak cudów nie zdziała. Pusty bak to nie magiczne zaklęcie, tylko dodatkowy balast łatwy do przeliczenia na czas jeśli się wie ile nalało. Pozostaje czekać na niedzielę i mieć nadzieję, że wszystko zadziała i popołudniowe prężenie muskułów (symulacja quala) wypadnie korzystnie. push_mss: Ty chyba inny sezon oglądałeś. W Australii byli mocni, później zwlekali i stawka odjechała i dopiero w połowie sezonu zaczęli wprowadzać grube poprawki i było coraz lepiej. Ciąg dalszy tych prac doskonale pokazuje C29. Przespali pierwszą połowę sezonu bo ich KERS popieścił ii tyle.
Ducsen
27.02.2010 01:48
Nikt przed sezonem nie mówi w 100% prawdy choćby był to nawet Robert...
push_mss
27.02.2010 01:47
Spoko, spoko, lepiej poczekać do Bahrajnu. Przypomne że BMW w Australii 2009 też opowiadało o cudownych poprawkach, a kiedy zaczęli je wprowadzać było już coraz gorzej i gorzej... Zobaczymy jak to będzie, ale wierzę że Renault to nie BMW.
SirKamil
27.02.2010 01:38
Brak modyfikacji i usprawnień, które mają być niejako skumulowane i wprowadzone nieco później musi owocować pewną stratą. Summa summarum jeśli się wczytać, wszystko co mówi Robert neutralizuje się wzajemnie. Wychodzi na zero, czyli znajdujemy (po wprowadzeniu modyfikacji) w realnym punkcie na 4-5 miejscy z perspektywą przyzwoitej postawy w pierwszych 7 weekendach i dobrej w kolejnych 12 po głębokim update w Kanadzie co pozwoli zespołowi realnie myśleć o walce o 3 miejsce.
biCampeon
27.02.2010 01:19
Owszem, ale martwi ta część wypowiedzi: "W ubiegłym tygodniu nadal sprawialiśmy dobre wrażenie, jednak myślę, że straciliśmy już nieco do czołówki". No nic, pozostaje trzymać kciuki, że jednak w Bahrajnie Robert będzie w stanie powalczyć o podium.
SirKamil
27.02.2010 01:10
"W Walencji musieliśmy zmierzyć się z kilkoma problemami związanymi z ustawieniami, ale szybko sobie z nimi poradziliśmy" Kwestie mitycznych i permanentnych problemów z nadmierną podsterownością może więc pożegnać.
Patryk777
27.02.2010 12:51
Ile razy jeździliście z małą ilością paliwa? Kubica: Poza Walencją, gdzie sprawdzaliśmy działanie czujników, jak dotychczas ani razu. To nastawia pozytywnie:)
kemek
27.02.2010 12:48
Plus ostatnie pytanie z tego wywiadu: http://f1.pl/Artykul.82+M5f487691d73.0.html Najlepiej chyba rzeczywiście poczekać jeszcze 14 dni i będzie wiadomo prawie wszystko. [;
SkC
27.02.2010 12:36
A już myślałem ze nie mają żadnych obiecywanych nowych części w Barcelonie. Ciekaw jestem jak bardzo zmieni się jutro wygląd R30 a potem już tylko 14 dni do startu na Sakhir a do pierwszych treningów już tylko 12 i wszystko się zacznie więc czekajmy....