Ferrari: Nowe silniki muszą kłaść nacisk na oszczędzanie paliwa

"Najlepszym rozwiązaniem są silniki z turbosprężarką i bezpośrednim wtryskiem benzyny"
23.04.1012:34
Michał Roszczyn
3934wyświetlenia

Prawdopodobne przejście Formuły 1 na turbodoładowane silniki o mniejszej pojemności począwszy od sezonu 2013 musi wiązać się również z wprowadzeniem najnowszych technologii oszczędzania paliwa - twierdzi Amedeo Felisa, dyrektor generalny Ferrari.

Pośród planów korzystania od 2013 roku z wyposażonych w turbosprężarkę 670-konnych jednostek napędowych o pojemności 1,5 litra, Felisa uważa, że Formuła 1 powinna być jeszcze śmielsza w czerpaniu najnowszej wiedzy i wprowadzić silniki z bezpośrednim wtryskiem benzyny (Gasoline Direct Injection).

Wypowiadając się dzisiaj dla serwisu Autocar podczas targów motoryzacyjnych w Pekinie, Felisa stwierdził, że Formuła 1 może zwiększyć swoje znaczenie dla przemysłu samochodów drogowych poprzez właśnie wprowadzenie tego typu jednostek napędowych.

Jeśli F1 ma rozwijać coś przydatnego w rzeczywistych warunkach jazdy, to w takim razie najlepszym rozwiązaniem są silniki z turbosprężarką i bezpośrednim wtryskiem benzyny - powiedział Felisa. To jest coś, co byśmy poparli. To najlepszy pomysł w kwestii wydajności jazdy i wykorzystywania silnika w pozytywny sposób.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

20
dumbol
23.04.2010 07:32
Może po prostu ograniczyć ilość paliwa na wyścig i niech zespoły robią sobie silniki jakie chcą. Jakoś tylko przeliczyć ilość paliwa dla różnych technologii i podawać je jakieś 5 lat przed sezonem tak by zespoły mogły wybrać technologię. Ewentualnie po prostu ceny rynkowe i założyć jakiś koszt paliwa na wyścig lub niech zespoły sobie za nie zapłacą, oczywiście z jakimś sensownym mnożnikiem, np. 10000 razy więcej. Obecnie stosuje się już bardzo wiele paliw w samochodach (benzyna, olej napędowy, etanol, oleje roślinne, LPG, CNG, wodór, prąd z akumulatorów) i jest to dziwne, że F1 pozostała przy jednym.
sylweq
23.04.2010 06:37
@jan5.... i co z tego? Jeżeli można zrobić takie samo urządzenie, które jest tańsze w eksploatacji, ogólnie bardziej oszczędne i do tego takie które mniej truje, to powiedz mi - co stoi na przeszkodzie żeby to zrobić... oprócz ludzkiej głupoty oczywiście? PS.Właściwie "zrobić" to nawet nie jest do końca dobre określenie. To już jest "zrobione" - wystarczy tylko wyp.... to stare a na jego miejsce wsadzić nowe. Czy nie uważasz że patrząc na to z tej strony - w ogóle całe zastanawianie się nad tym tematem i roztrząsanie że nie tu leży główne źródło zanieczyszczeń jest żenująco głupie?
jan5
23.04.2010 05:23
Kamikadze2000 a czy wiesz 10% co2 który dostaje sie do atmosfery pochodzi od człowieka?Czy wiesz jeden lot duzego samolotu z usa do londynu to tyle zanieczyszczen do powietrza co cały sezon f1?Czy wiesz ze zanieczyszczenia z przemysłu to ponad 90% zanieczyszczen trafiających do powietrza, potem sa zanieczyszczenia z domów a pózniej komunikacyjne
SirKamil
23.04.2010 04:52
Nowe zespoły napędowe powinny być opracowane i zamrożone na przynajmniej 5 lat, a więc i maksymalnie nowoczesne. Fabryki muszą wykorzystać maksymalnie wszystkie technologie znane silnikom cieplnym. Nowoczesne systemy turbodoładowania, niekoniecznie jednostopniowe? TAK. Bezpośrednie wtrysk wraz z aktywnym rozrządem w celu jak najlepszego napełniania cylindra? TAK. KERS, TERS.. a jakże. Postęp to jedna kwestia a widowisko druga. Nowoczesna jednostka F1 co prawda nie wygrałaby żadnego wyścigu "o kropelce", ale apetyt na paliwo względem obecnych smoków powinien być znacznie mniejszy co zaowocowałoby dużo mniejszą masą na starcie wyścigu.
Czechoslowak
23.04.2010 03:49
A.S. -> diesle w Le Mans sprawdziły się tylko dzięki odpowiednim regulacjom: silniki Audi czy Peugeota mają pojemność 5,5 litra, podczas gdy najwyższa dopuszczona regulaminem pojemność dla doładowanych silników benzynowych wynosi 4 litry. Podobnie rzecz przedstawia się w WTCC, gdzie Seat zdobywał mistrzostwa ze swoimi TDI, tu niby pojemność diesli i benzynek była taka sama, ale benzynki były wolnossące. Warto jednak przypomnieć inny przykład z Le Mans, mianowicie Audi R8, które swoje zwycięstwa z początku dekady zawdzięcza w dużej mierze technologii FSI (wtrysk bezpośredni) Ferrarif1 -> to "zacofanie" to pewna przenośnia, nie chodzi tu o zacofanie samych silników, tylko regulaminów którym muszą podlegać. Wolnossące silniki z wtryskiem pośrednim to już archaizm koncepcyjny i nawet fakt że te z F1 są tak wyrafinowane technicznie tego nie zmieni.
martyna
23.04.2010 03:32
Przede wszystkim powinni się zastanowić w jakim kierunku powinna iść F1 . Na szybko są robione przepisy , a w konsekwencji zamiast faktycznego ograniczania kosztów , przeciekają miliony euro > Kers był dobrym rozwiązaniem , zespoły nawet się uporały z tym systemem . Albo - nitro- podtlenku azotu , i 1000 KM silniki > Jak już tak chcą tej ekologi to niech F1 jezdzi na E85 ( mieszanka 15 % benzyny i 85% w zasadzie czystego alkoholu z pszenicy , kukurydzy , rzepak , buraki cukrowe i parę innych składników ) Bioetynol ma 2 zalety : Moc i ekologię > W Szwecji jest istne szaleństwo na to coś > Nawet emisja jest niewielka dwutlenku węgla do atmosfery ... Tylko co koncerny paliwowe na taki obrót sprawy >
bartek199874
23.04.2010 03:02
pierdzielić ekologie liczy się w silniku tylko moc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!(chociaż wtrysk bezpośredni powinien zostać wprowadzony!)a silniki 1.5litra TURBO powinny być wprowadzone w 2012r
A.S.
23.04.2010 01:29
Przecież to już było. 1,5 litrowe silniki doładowane.Tamte faktycznie potrafiły (na kwalifikacjach przy odpowiednim podkręceniu sprężarki) dawać i po 1000KM – to co oni tu chcą dać 670. Jeśli chcą oszczędności to może powinni zastanowić się nad dieslem. W końcu w Le Mans te silniki się sprawdziły, a i zastosowanie jednostek typu HDI byłoby odzwierciedleniem tego, co jest teraz najbardziej trendy w zwykłych samochodach. Chociaż z drugiej strony F1 na ropę, to trochę trąci profanacją:)
Kamikadze2000
23.04.2010 01:10
@jan5 - tylko, że nie idzie to w parze z ekologią. W F1 nie chodzi nawet o faktyczną ekologicznośc, bo sport motorowy NIGDY nie będzie ekologiczny (chyba, że hybrydy wejdą, heh...;)) ). Chodzi po prostu o lepszy wizerunek, względem przyrody.
jan5
23.04.2010 01:00
a mi sie wydaje ze w f1 silniki powinny palić 5 razy wiecej i a nikt nie powinnien patrzec na ilosc paliwa spalanego tylko na moc
oligator
23.04.2010 12:43
36 zaworow? czyli 4,5 na cylinder?
Ferrarif1
23.04.2010 12:37
spokojnie o niezawodność na pewno by były jakieś limity no i lepiej zbudowane a z tym zacofaniem silników przesadzacie nawet nie wiecie jak są zbudowane np to"niech F1 bedzie wymyślała nowe rozwiązania a nie korzystała ze starych gratów których już nawet zwykłym małym aucie się nie używa.." chcialbym mieć w samochodzie silnik który kręci do 18000 rpm i ma tylko 2.4L i 36 zaworów
Aquos
23.04.2010 12:31
GroM, YAHoO -> zgoda na silniki elektryczne, pod warunkiem, że w bolidach będą zamontowane systemy nagłośnienia emitujące odgłos silników spalinowych ;) Chyba nie pogodziłbym się z cichą F1... Szczególnie na żywo, na torze. archibaldi -> myślę, że obecne silniki są wysilone w co najmniej takim samym stopniu (jeśli nie bardziej) - 670 koni z 1,5 turbo to nie jest aż tak dużo, jak może się wydawać.
oligator
23.04.2010 12:21
V61.5L z turbosprezarka to moze miec nawet 1500 koni... tylko FIA pewnie wprowadzi limit typu 2 silniki na sezon :DD
archibaldi
23.04.2010 12:12
Ja już widzę żywotność takich wysilonych 1,5L ... Zespoły będą musiały ustalać strategię 1 albo 2 wymian silnika w takcie wyścigu..
YAHoO
23.04.2010 12:07
A ja uważam że jeżeli ma być nowocześnie to F1 powinna iść w kierunku zastosowania silników elektrycznych, rozwoju zasilania ich, odzysku energii. Podpisuję się pod tym rękami i nogami. Silniki elektryczne idealnie nadają się do takich sportów jak F1. Ale tradycjonaliści i tak będą uważac, że silniki elektryczne w F1 mają byc tylko dla ekologii... :) W takich wypadkach aż kipi brak wiedzy nt. silników elektrycznych.
Grekyy
23.04.2010 11:50
Ano, powrót doładowanych silników to będzie coś ; ] Szkoda tylko, że będzie się to wiązać z redukcją mocy do 670km. Czasy jednostek wyposażonych w ponad 1000km już nie wrócą.
Czechoslowak
23.04.2010 11:34
Popieram! To wstyd że obecne silniki w F1 są zacofane technologicznie względem silników samochodów drogowych! Dziś praktycznie każdy nowy silnik benzynowy wyposażony jest w nowoczesne turbo (czasem dwa, czy turbo+kompresor) i wtrysk bezpośredni. W Le Mans taka technologia (turbo+DI) pojawiła się dekadę temu i od razu święciła triumfy (Audi R8)
GroM
23.04.2010 11:29
A ja uważam że jeżeli ma być nowocześnie to F1 powinna iść w kierunku zastosowania silników elektrycznych, rozwoju zasilania ich, odzysku energii.
noofaq
23.04.2010 11:24
ja jestem za - niech F1 bedzie wymyślała nowe rozwiązania a nie korzystała ze starych gratów których już nawet zwykłym małym aucie się nie używa..