Gracia zapewnia, że przyszłość GP w Walencji jest bezpieczna
Szef hiszpańskiej federacji sportów motorowych pomaga też w znalezieniu sponsorów de la Rosy
28.04.1017:40
1781wyświetlenia
Przyszłość rozgrywanych na ulicach Walencji zawodów o Grand Prix Europy jest bezpieczna - twierdzi Carlos Gracia, szef hiszpańskiej federacji sportów motorowych.
Podczas zaledwie drugiego wyścigu na tym torze w sierpniu ubiegłego roku, frekwencja wśród kibiców była tak niska, iż spekulowano, jakoby Walencja miała zniknąć w kalendarza Formuły 1, pomimo obowiązującego do 2014 roku kontraktu.
Dodatkowo ludzie z padoku, jak również widzowie narzekali na brak atmosfery na hiszpańskim obiekcie. Rok temu w trakcie składającego się z 57 okrążeń wyścigu, nie odnotowano ani jednego manewru wyprzedzenia, nie licząc zmian pozycji po pit-stopach i na starcie rywalizacji.
W Hiszpanii pojawiły się spekulacje, że promotorska firma Valmor jest ostatnio mniej entuzjastycznie nastawiona co do przyszłości Grand Prix Europy na ulicach Walencji. Jednakże Carlos Gracia twierdzi, że słyszał co innego podczas ostatniego spotkania z firmą Valmor.
W zeszłym roku nie byli pewni, ale teraz powiedzieli mi, że dotrzymają umowy i wypełnią cały kontrakt.
Ponadto Gracia przyznał, że hiszpańska federacja sportów motorowych wspiera Pedro de la Rosę w poszukiwaniu osobistych sponsorów. Mający wsparcie finansowe sponsorów Pastor Maldonado oraz Luca Filippi byli w ostatnim czasie łączeni z posadą Hiszpana w zespole Petera Saubera, który wyraził wcześniej swoje wątpliwości co do czasu, jaki jest potrzebny 39-latkowi, by ponownie przyzwyczaić się do startów w wyścigach.
Prezydent Real Federacion Espanola de Automoviliso a zarazem przyjaciel Pedro de la Rosy wypowiedział się w związku z ciągłymi spekulacjami odnośnie przyszłości Hiszpana:
Na dzień dzisiejszy nic nie wskazuje na to, by Pedro miał nie ukończyć sezonu w barwach Saubera. W kontrakcie Pedro nie ma żadnych zapisów dotyczących wkładu finansowego, lecz zajmujemy się znalezieniem kilku sponsorów.
Źródło: Motorsport.com
KOMENTARZE