Williams z silnikami Renault w 2011?

Wiele wskazuje na to, że legendarna współpraca z lat 80. i 90. powróci
19.06.1013:32
Adam Karkuszewski
16331wyświetlenia

Nieudane starania w ubiegłym roku mające spowodować ponowne połączenie zespołu Franka Williamsa i silników koncernu Renault, może już wkrótce zostać oficjalnie ogłoszone na sezon 2011.

Przed sezonem 2010, ze względu na odejście Toyoty, stajnia z Grove pozostała na lodzie. Mówiło się o dwóch opcjach: Cosworth lub Renault. Z powodu braku wystarczającego budżetu, Williams wybrał Coswortha, stając się niejako fabryczną ekipą dla tego dostawcy. Jednakże niezadowolenie z osiągów popycha ekipę coraz bardziej w kierunku Renault.

Obecnie francuski producent dostarcza swoje jednostki V8 dla dwóch ekip, jednak podobnie jak w przypadku Mercedesa, trzy są jak najbardziej możliwe. Dodatkowo pojawiły się głosy z obozu Lotusa, jakoby ich ekspansja w rozwoju przyszłorocznego bolidu wiązała się ze zmianą dostawcy silników. W ciągu tego sezonu podkradli wielu inżynierów i czołowych ludzi m.in. z Force India i oni także nie są w pełni zadowoleni z silników Coswortha.

Przejście Lotusa do obozu Renault pozostaje na razie przypuszczeniem, jednak fakt dostarczania francuskich silników dla trzech ekip wydaje się być w 99% pewny i będzie to Williams. Kombinacja Williams-Renault w latach 80. i 90. urosła do jednej z najbardziej charakterystycznych i najznakomitszych współpracy w Formule 1 - i co najważniejsze, jednej z najlepszych.

KOMENTARZE

14
kuba_new
20.06.2010 12:22
no pamietam wiliams reno to byly wyscigi ale i ograniczen bylo mniej wiec zwyscigu na wyscig to byly WYSCIGI technologiczne
Ranger
20.06.2010 12:07
ale jak williams szukał silników to jeszcze nikt nie wiedział o tym że toyota sie wycofa, bo ci z kolei szukali kierowców na przyszły sezon jeszcze wtedy więc o jakim zostawianiu na lodzie mówimy?
pjes
19.06.2010 07:17
fajny pomysł, żeby wzieli Glocka. zanim chłopak się zmarnuje zupełnie w "kaprysie miliardera" ;)
noofaq
19.06.2010 06:10
williams w zeszłym sezonie miał niezłe auto (silniki toyoty szału nie robiły), w tym roku ma cosworthy które również szału nie robią.. moze renault im pomoże..
Simi
19.06.2010 04:56
Dokładnie. Liczę na to, że powrócą do czołówki.
Yurek
19.06.2010 04:44
Oczywiście, że silniki Renault nie oznaczają, że Williams nagle będzie dominował, jak to było w latach 90. Ale silniki Renault oznaczałyby dla Williamsa po prostu lepsze rezultaty. Cosworthy są najmniej konkurencyjnymi silnikami w stawce. Mam cichą nadzieję, że na silniki Renault zdecyduje się także Lotus.
im9ulse
19.06.2010 04:16
Żak i Hill (a potem Fox Mulder) to był duet...to był bolid !!!
McNoras
19.06.2010 03:19
Baricz to nie wiem czy pojeździ w przyszłym roku, mam wrażenie że Williams zagarnie Glocka i będzie niemiecki skład, zobaczymy co by z tego wyszło. Powróci legendarna współpraca, legendarne sukcesy już nie...
Anderis
19.06.2010 03:01
Wywalenie Hulkenberga, który już jeździ na poziomie Barrichello byłoby nierozsądne. Brazylijczyk już lepiej niż teraz jeździł nie będzie, a Niemiec ma bardzo konkretne podstawy ku wykonaniu sporego kroku na przód. Sądzę, że już od 2011 Nico będzie błyszczał. Już teraz jeździ całkiem solidnie, tylko jeszcze trochę zbyt dużo drobnych błędów popełnia, a słabości FW32 i całej ekipy Williamsa utrudniają zauważenie przyzwoitej postawy Hulkenberga.
Heikki
19.06.2010 01:36
Nie wiem czy silnik Renault coś da Williamsowi.... od kilku lat nie mogą zbudować dobrego auta. Sądzę, że Pan Williams powinien gruntownie odświeżyć cały zespół zaczynając już w fabryce... lub zatrudnić drugiego dobrego kierowcę by razem z Barrichello do przodu pociągneli ten zespół.
vivon
19.06.2010 01:19
Bruna Senna<> Ayrton Senna, niestety, już nigdy Williams Renault nie będzie taki sam.
omen10
19.06.2010 12:00
Williams+Renault+Barrichello i Senna ooooo.... :]]]] Jakby Newey wrócił to masakra :D
FelipeF1.
19.06.2010 11:54
Niech dają jeszcze Senne za Barichello
Tomos
19.06.2010 11:38
Silniki Renault nie oznaczają, że wróci dawny(Rothmans)Williams-Renault. Tamte bolidy konstruował Adrian Newey. Po jego odejściu w 1997 roku do McLarena już nikt nie zbudował Williamsowi tak dobrych bolidów. Nawet te za czasów mariażu z BMW nie były maszynkami do seryjnego wygrywania jak auta Neweya.