Zmiany w procedurach dotyczących samochodu bezpieczeństwa

Przed wczorajszym wyścigiem FIA potwierdziła wprowadzenie dwóch zmian
12.07.1013:52
Marek Roczniak
2839wyświetlenia

Przed wczorajszym wyścigiem FIA potwierdziła wprowadzenie w życie kilku zmian w procedurach dotyczących samochodu bezpieczeństwa (SC). Potwierdzone zmiany to przede wszystkim możliwość opóźnienia wyjazdu na tor samochodu bezpieczeństwa, aby nie stawiać w niekorzystnej sytuacji niektórych kierowców, co miało miejsce dwa tygodnie temu w Walencji.

Okres neutralizacji będzie ogłaszany tak jak dotychczas, czyli od razu w momencie stwierdzenia przez dyrektora wyścigu, że na torze pojawiła się niebezpieczna sytuacja wymagająca spowolnienia bolidów. Jednakże od teraz samochód bezpieczeństwa niekoniecznie będzie wyjeżdżał od razu z boksów - zamiast tego będzie czekał na lidera wyścigu.

W sytuacji, kiedy natychmiastowy wyjazd SC na tor będzie jednak niezbędny, wówczas wszystkie bolidy znajdujące się pomiędzy samochodem bezpieczeństwa a liderem zostaną od razu przepuszczone. Gdyby taka zasada obowiązywała już w Walencji, to wówczas zarówno Lewis Hamilton, jak i obydwaj kierowcy Ferrari oraz reszta stawki zostaliby po prostu przepuszczeni przez SC.

Druga potwierdzona zmiana dotyczy zasady działania sygnalizacji świetlnej w wyjeździe z boksów podczas obecności na torze samochodu bezpieczeństwa. W Walencji Michael Schumacher utknął w wyjeździe z alei serwisowej z powodu mrugającego zielonego i czerwonego światła, choć żaden bolid nie przejeżdżał akurat po prostej startowej i jego wyjazd na tor nie stwarzał ryzyka. Od teraz w takiej sytuacji kierowca będzie mógł wyjechać na tor, jeśli za samochodem bezpieczeństwa będzie wystarczająca przestrzeń.

W wydanym komunikacie FIA nie wspomniała jednak o pomyśle większego spowolnienia bolidów w momencie rozpoczęcia okresu neutralizacji po tym, jak próby z tym po drugiej i trzeciej sesji treningowej na torze Silverstone spotkały się z nienajlepszymi reakcjami kierowców. Zdaniem magazynu Auto Motor und Sport, zdecydowano się więc tylko na nie uwzględnianie dotychczasowego limitu czasowego na ostatnich 200 metrach okrążenia, jeśli będą tam znajdowały się bolidy w momencie ogłoszenia wyjazdu na tor samochodu bezpieczeństwa.

Źródło: Motorsport.com, Formula1.com

KOMENTARZE

12
mielony
13.07.2010 04:22
To się trochę kupy nie trzyma bo SC ma spowalniać bolidy przede wszystkim w niebezpiecznym miejscu. SC ma wyjechać jak najszybciej i nikogo nie puszczać. Potem niech wracają na swoje pozycje (o ile nie zjechali do boksów). A tak gdy je przepuści to całe okrążenie przejadą "normalnie". To po co w ogóle ma wyjeżdżać? Niech się sami ustawią za liderem i max 200km/h w (miejscu niebezpiecznym wolniej) aby obsługa miała czas na sprzątanie toru.
MaxKapsel
13.07.2010 07:00
Ciekawe kto i na jakiej podstawie będzie decydował, czy owa "przestrzeń za samochodem bezpieczeństwa" jest już wystarczająca, czy nie... już widzę te akcje i wzajemne protesty...
pasior
12.07.2010 08:59
nieważne co zrobią z przepisami odnośnie SC to i tak Alonso będzie pokrzywdzony
christoff.w
12.07.2010 06:14
kierowca będzie mógł wyjechać(z boxow) na tor, jeśli za samochodem bezpieczeństwa będzie wystarczająca przestrzeń? Przeciez za nim beda juz inni kierowcy! Jak niby ma ktos sie wciasnac? pomiedzy liderow czy jak,bo nie jarze o co im chodzi? Tatabasi, jan5 ma racje,to by bylo dobre i nie widze niczego zlego w powrocie do starych przepisow skoro sie nie tankuje.Inne zasady inne przepisy,proste.Ja to bym im wszystkim czas wstrzymywal i wznawial po SC,ale juz pisalem o tym trzy razy i niechce mi sie wiecej. ;)
akkim
12.07.2010 02:57
Jak się nie da widowiska podbić przepisami, to trzeba atrakcje nakręcać zjazdami :( skutkiem gdy procesje dostarczą kłopotów, rozszerzyli wyścig na strefę pit stopów.
IceMan11
12.07.2010 02:49
A nie mogło być tak jak kiedyś z dublowanymi kierowcami, że okrążenie przed zjazdem SC dani kierowcy wyprzedzają SC aby dołączyć na koniec stawki, a tak widzieliśmy co było po restarcie w WB. Przecież kierowcy po restarcie mogliby atakować, a tak nie mogli bo między nimi były zdublowane 30 razy Lotusy, Virginy i HRT-eki. Może nie na temat ostatnich rewelacji, ale to na moje powinni zmienić. Pozdro :) Sorki nie doczytałem. Mój błąd :/
Maraz
12.07.2010 01:24
Nie o to chodzi - zamknięcie boksów spowodowałoby, że SC nie dawałby okazji do przemieszania stawki, więc traciłoby widowisko i FOTA się na to nie zgodzi.
Tatabasi
12.07.2010 01:08
@jan5 Teraz pewnie tak, bo nie ma tankowań. Ale przepisy zostały dopasowane pod tankowania, żeby kierowcy nie musieli wycofywać się z wyścigu z powodu braku paliwa. I chyba im jakoś głupio wracać do czegoś z czego sami się wycofali :)
jan5
12.07.2010 12:53
zoolwik ta może niech każdy bolid zaparkuje na parkingu przed biedronką na czas SC. Zmiany są dobre i nie ma w nich nic skomplikowanego. Mogli tak jak po prostu pisałem kiedyś zamknąć boksy na czas SC i byłoby najprościej .
Tom_Bombadil
12.07.2010 12:28
A mnie się pomysł wydaje sensowny. Aż dziwne, że wcześniej tego nie wprowadzono.
zoolwik
12.07.2010 12:23
Tez mi sie wydaje, ze to jest juz za skomplikowane. Niech po prostu każą samochodom zjechać do boksów na czas posprzatania toru a potem jeszcze raz wystartują/wznowia wyscig z zachowaniem aktualnej kolejnosci
lubczyk
12.07.2010 12:10
Za bardzo kombinują.