Webber: Zwycięstwo lepiej smakuje po kontrowersjach ze skrzydłem

"Zdecydowanie sprawiło to, że moje zwycięstwo smakuje jeszcze lepiej"
12.07.1017:17
Ap4cz05
4381wyświetlenia

Mark Webber określił swoje zwycięstwo na torze Silverstone jeszcze słodszym, jeżeli weźmie się pod uwagę fakt, iż korzystał ze starszej specyfikacji przedniego skrzydła, niż jego kolega zespołowy Sebastian Vettel. Webber ponownie wysunął się przed Niemca w klasyfikacji kierowców i traci 17 punktów do lidera - Lewisa Hamiltona.

Kontrowersje dotyczące przedniego skrzydła w zespole Red Bull Racing pojawiły się po sobotnim treningu, kiedy to awaria mocowania nosa spowodowała uszkodzenie nowego skrzydła w samochodzie Vettela. Zespół zdecydował się przekazać Niemcowi nową specyfikację tego komponentu przeznaczoną na ten wyścig dla Webbera.

Nie wiem, czy moja strata do Vettela w kwalifikacjach równa się różnicy pomiędzy obiema wersjami przedniego skrzydła - powiedział Australijczyk na swojej stronie internetowej - ale było to dalekie od idealnej sytuacji i zdecydowanie sprawiło, że moje zwycięstwo smakuje jeszcze lepiej.

Po wyścigu na przebudowanym torze Silverstone, Webber odbył wycieczkę do Aylesbury ze swoją rodziną i przyjaciółmi, aby świętować swój sukces. To był pierwszy europejski wyścig tego sezonu, na którym pojawili się moi rodzice - powiedział Australijczyk. Wiele to dla mnie znaczyło, że byli tutaj obecni. Emocjonującym momentem był widok stojących ich pod podium podczas odgrywania hymnu australijskiego.

Źródło: GPUpdate.net

KOMENTARZE

27
Smola
13.07.2010 09:18
YAHoO - Nie do końca taka sama. Przypomnij sobie nastawienie Alonso do swego zespołowego kolegi już po pierwszym wyścigu w Australii. W 2007 roku mieliśmy do czynienia z żądaniem i naciskiem dwukrotnego MŚ na szefostwo o status kierowcy numer 1, poparty naciskiem na jasną deklarację szefostwa o pełnym zaangażowaniu i skoncentrowaniu się na jeździe Fernando. W RBR sytuacja jest inna i mimo wszystko, bardziej zdrowa niż ta sprzed trzech lat. Alonso to osobna półka kierowców. Sezon 2006 w okresie najgorętszej walki między MSC a ALO obfitował w skargi Hiszpana przed kamerami, o brak dostatecznego wsparcia ze strony zespołu w walce z Ferrari. Ferdzio zawsze miał słabą psychikę i jest kierowcą nieuczciwym. Tak samo jak Schumacher, Hamilton i inni wielcy kierowcy, którzy posiadają przynajmniej jeden tytuł na swoim koncie.
YAHoO
13.07.2010 08:34
Z tym płaczkiem to nie odnosiłem się tylko do Ciebie (źle napisałem poprzedniego posta), ale ogólnie do tych którzy po Alonso jechali jak po łysej kobyle a Webbera poklepują po ramieniu, mimo iż to bardzo podobna sytuacja.
modlicha
13.07.2010 07:58
@YAHoO Ale ja wcale Alonso nie nazywałem płaczkiem. Wtedy w 2007 roku uważam że również zespół wspierał bardziej Hamiltona. I miał racje że to upublicznił. Przynajmniej wiemy co się działo. Wiec mi tu nic nie wciskaj. Natomiast po niedzielnym wyscigu to sie faktycznie zachował jak rozkapryszona prima balerina :-).
YAHoO
13.07.2010 07:33
@MairJ23: skad wy macie takei info ? Chociażby RTL (nie tylko). Onboard Hamiltona wyraźnie to pokazał. Ewidentnie widać jak lewa część przedniego skrzydła się "ruszyła" po kontakcie z oponą Seba. ogladajcie dalej Polsat ! Vettel przecial opone jak wyjechal poza tor walczac z Webberem ! I kto tu mówi o polsacie, to Borowczyk gada takie brednie że opona strzeliła gdy wyjechał poza tor :) /EDIT @modlicha: Dobrze że poszedł z tym do mediów – rozmowy z zaciszu już na pewno się odbyły i tam Marka poklepali po plecach a dalej wspierają Vettela. No taaaaaak, a gdy Alonso szedł do mediów gdy był w McLarenie to był nazwany płaczkiem :) Oj ludzie, ludzie...
jan5
13.07.2010 01:01
IceMan11 a mi się wydaje ze nie będzie sytuacji vetel będzie musiał przepuszczać webera, bo założe się ze tak wykombinują ze to i tak vetel niedługo będzie z przodu
MairJ23
12.07.2010 10:54
hamilton nikomu nic nie przecial !!!! skad wy macie takei info ? ogladajcie dalej Polsat ! Vettel przecial opone jak wyjechal poza tor walczac z Webberem !
IceMan11
12.07.2010 10:15
modlicha - Massa pomógł Kimiemu, a ten pomógł rok później Felipe więc sądze, że jak dojdzie do takiej sytuacji, o której piszesz to zapewne Vettel zostanie sprowadzony bo co inego jest stawiac na Vettela w połowie sezonu, a co innego gdy jego kumpel z zespołu walczy o tytuł. Sądze, że RBR nie jest aż tak głupie żeby przepaściło wynik Marka bo Vettel musi wygrać teoretycznie nie mając na to szans
modlicha
12.07.2010 10:06
Wiesz IceMan11 kumplami to się jest do momentu spotkania w szykanie lub ciasnym zakręcie hehe jak Robert i Ferdek wczoraj :-) (Pewnie się ich stosunki oziębią troszkę nie będzie wypadów na pokerka) A co do wypowiedzi sAYo... no cóż gdzies tu napisałem ze bardzo chciałbym zobaczyć jak zespół stawia teraz na Marka a jeszcze lepiej jak za 3-4 wyscigi a wiec juz na finiszu Mark bedzie miał np. z 30 pkt przewagi, czy Sebastian zostanie sprowadzony do roli 2 kierowcy w celu zdobycia WDC i WTC dla dobra zespołu...naprawdę chciałbym to zobaczyć...
IceMan11
12.07.2010 09:32
Nareszcie!!! Brawa dla sAYo ;P Vettel był wyżej dostał skrzydło. Teraz Webber jest wyżej i jak będzie taka sytuacja to on dostanie nową część. Dlatego uważam, że skandal jaki tworzy Webber jest lekko mówiąc przesadzony. Pozdro :)
sAYo
12.07.2010 09:14
Dlaczego nikt nie spojrzy na czystą matematykę w której to przed GP GB Seba był wyżej niż Mark. To oczywiste że pomagamy w danym momencie lepszemu. Sezon wchodzi w zaawansowany etap i trzeba popierać tego kto jest bliżej zwycięstwa, nawet kosztem drugiego kierowcy w teamie. Nikt nie mówi że była to prosta decyzja ale na ten czas słuszna (przynajmniej dla mnie). Nie podoba mi się zachowanie Webbera ale wydaje mi się że zrozumie iż nikt nie jest faworyzowany a jedynie wspierany ten kto ma w danym momencie większe szanse na zwycięstwo (czy to w wyścigu czy w mistrzostwach)
jan5
12.07.2010 09:01
weber jest tutaj niewinny. Vetel rozwalił to vetel powinien jechać na starym.
IceMan11
12.07.2010 08:24
Nooo miał hehe. Zawsze jak gdzieś chodził podczas weekendów GP miał dwóch towarzyszy; Heikkiego oraz Sebastiana z czego z Sebem jednak najczęściej przebywał. No nie wiem czy mądrze. Czas to zweryfikuje, ale mówienie, że nieźle jak na kierowce nr 2 to chyba lekka przesada. Przynajmniej mi się tak wydaje. Pozdro :)
modlicha
12.07.2010 08:10
@IceMan11 A nie uważasz że to Horner sprowokował złą sytuacje w teamie takimi nie przemyślanymi decyzjami? Nie ma co do konca zwalać na Webbera. Jego zachowanie to już skutek wcześniejszych decyzji i kłamstw zespołu. Tak jak pisałem: rozmowy z szefostwem za zamkniętymi drzwiami już były i ustalili co innego a robia co innego. Własnie uważam że jesliby siedział cicho to juz o mistrzu może zapomnieć tylko skazałby się na P2. Zachowanie Webbera chore? poczytaj tutaj co napisał Dae: http://www.f1wm.pl/php/wiad_gen.php?id=17368 Uważam że mądrze gada. P.S. Ja też już tesknie za Kimim :-) , ale o tym ze sa kumplami z Sebą to pierwsze słysze??? Kimi wogole miał kumpli wsród kierowców?? pozdr
IceMan11
12.07.2010 07:55
@modlicha - ale Webber jak widzisz w ogóle nie jest potulnym nr 2 więc o co chodzi? Przecież Buemi jest, a on na pewno zgodziłby się być potulnym nr 2. Dla niego zdobyć drugie miejsce zaraz za Vettelem to jak wygrać. Poza tym Kimi byłby potulny, ale nie byłby nr 2 to fakt tylko Seba to jego najlepszy kumpel i nie byłoby takich zagrań. Czemu odszedł Kimi z Ferrari? Bo ponoć źle jeździł. No sorry, ale szrotem F60 pokazał więcej niż Alonso w lepszym bolidzie F10 do tej pory. Taka jest prawda niestety. Po prostu Kimi ze Stefkiem się nie lubili, a nawet menago Kimiego pokłócił się z Domenicallim o to, że Kimi był źle traktowany (przynajmniej były takie plotki). Dla mnie to co odwalił Webber przez radio jest jakieś chore. Dostaje najlepszy wóz, walczy o majstra i jest faworytem. Gada, że by nie podpisał, ale nikt go nie trzyma przecież w tym zespole więc po co jest? Dobrze wie, że walczy o MŚ więc nie odejdzie. To ja się w takim razie pytam. Po co takie zagrania jak te przez radio i dla mediów? Trzeba było wygarnąć szefostwu, a nie żalić się w mediach. Teraz jego posada nie doysyć, że jest zagrożona to jeszcze stosunki w teamie będą złe. Sam sobie takim zachowaniem szkodzi i utrudnia w zdobyciu majstra. Myślisz, że teraz RBR po tym co on powiedział stawi na niego? Kopnie go w tyłek za takie gadki, a nie pomogą mu. To nie było FAIR wobec Marka, ale jeśli ten chce zdobyć mistrza to powinien troche ochłonąć. Robi dokładnie to co Alonso w Macu czyli żali się itp. Alonso wyszedł na tym dobrze? No nie sądze. Pozdro dla tych, którzy zrozumieli haha :D
modlicha
12.07.2010 07:07
up Ciekawe czy Red Bulla na to stać w chwili obecnej? Przynajmniej konkretną kasę by za to dostał - pewnie wielokrotność rocznej jazdy dla RED BULLA. A uważasz że teraz ciągłe użeranie się z zespołem który chce go sprowadzić do roli pomagiera choć nie jest wcale gorszym kierowcą od Vettela to go cieszy? Bardziej szanuje takich co się stawiają w takich sytuacjach i znają swoją wartość niż tych co milczą na temat tajnych klauzul w kontraktach z zapisem: DRIVER no 2. Dobrze że poszedł z tym do mediów - rozmowy z zaciszu już na pewno się odbyły i tam Marka poklepali po plecach a dalej wspierają Vettela. Wg Ciebie jak powinnien się zachować, co powinnien robić kierowca gdy zespoł stawia na jednego juz od początku sezonu a nie zamierza sie podporządkować? Masz jakiś pomysł? Poza tym Webber nie jęczy - tylko najpierw wygrywa GP udowadnia swoją wartość a potem wali sarkazmem i ironią. Szacun! P.S. tak na marginesie kto jest rezerwowym w Red Bullu? Wzieliby kogoś z Torro Roso do końca sezonu?
YAHoO
12.07.2010 06:55
Śmiesznie by było gdyby Red Bull zerwał kontrakt i wyrzucił Marka z zespołu :) Ciekawe czy wtedy też by zgrywał takiego gieroja i cieszyłby się z walki o tytuł ;)
modlicha
12.07.2010 06:20
@IceMan11 Tu się zgodzę chętnych jest wielu ale już znacznie mniej na potulną rolę nr2. A nie ma kontraktów nie do zerwania! Z drugiej strony jeśli za 3-4 wyścigi przewaga Webbera wzrosłaby do 30-40 pkt np. to czy zespół jest skłonny sprowadzić Vettela do roli pomagiera w imie WDC i WTC? Bo odwrotnie nie mam złudzeń że Webbera zmusiliby do roli nr 2 np. Kimi nr 2? :-D Barich chce zostać w Williamsie. Massa już podpisał lojalkę w Ferrari No jest Kovalainen myśle żeby się zgodził na drivera nr 2 :-D
IceMan11
12.07.2010 06:02
Zgadzam się z Piotrkiem i Phaedrą. Poza tym jest mnóstwo chętnych na jego miejsce więc niech się najpierw zastanowi bo co chciał to powiedział, a teraz to nie ma sensu tego ciągnąć
Phaedra
12.07.2010 05:44
On naprawdę chce rozwiazac kontrakt z RBR.
Piotrek15
12.07.2010 05:35
Są rozmowy, żeby skrzydła trochę zmniejszyć, chyba nawet już od następnego sezonu. Co do wypowiedzi Webbera to dolewa oliwy do ognia, lepiej niech tak nie mówi bo może być gorzej.
SoBcZaK
12.07.2010 04:48
mnie te szerokie pługi od początku się nie podobały... byle starcie i od razu coś odlatuje z przodu...
paolo
12.07.2010 03:39
Bravo bravo bravissimo dla Pana Kangura Webbera zwanego bykiem nr 2. No ja się nie dziwię, że mu szampan smakował. Zespół go "równo" potraktował, a on młodzieży i tak pokazał:) Dla takich chwil się żyje:) Gratulacje dla byczego kangura:) A, że jatka będzie bo "kolegę" wywiózł to inna sprawa. Niech walczy o swoje. Jak dobrze pójdzie to nawet mistrza może zdobyć, a później ekspedycja jak Baricz. No ale takie jest w F1 życie "staruszka":)
akkim
12.07.2010 03:35
Dobrze Maraz, że nie jeździsz tylko robisz Serwis bo za takie teksty traci się miejsce i nerwy ;)
prolim
12.07.2010 03:29
Z tego co pamiętam to wygrał start. A oponę przebił sobie Vettel dopiero jak walczył z Hamiltonem, wtedy Webber już prowadził. Jechał bardzo dobrze cały wyścig, bezbłędnie i wygrał mimo tego, że zespół "postawił" na Vettela. Gdy nikt w Ciebie nie wierzy, bądź widzi w Tobie tego "gorszego" i wygrywasz i okazujesz się najlepszy to nie dość, że jest to najlepsza odpowiedź na te "krzywdzące" poglądy, ale jest mega motywacją do dalszej ciężkiej pracy. Myślę, że Webber będzie jeszcze mocniejszy w następnym GP!
Maraz
12.07.2010 03:27
Muszę przyznać, że te szerokie przednie skrzydła zaczynają mnie naprawdę wkurzać - tną te opony na każdym kroku i psują ciągle komuś wyścig.
Slawregas
12.07.2010 03:24
w sumie wyścig miał wygrany na 1 zakręcie gdy Ham przeciał oponę Vettelowi, więc co tu może smakować...