FIA kilka razy zalecała Ferrari przepuszczenie Kubicy
Charlie Whiting: "Powiedzieliśmy trzy razy Ferrari, że w mojej opinii powinni oddać miejsce Kubicy"
13.07.1015:13
5369wyświetlenia
Dyrektor wyścigu z ramienia FIA - Charlie Whiting twierdzi, iż trzykrotnie sugerował zespołowi Ferrari, że Fernando Alonso powinien przepuścić Roberta Kubicę w Grand Prix Wielkiej Brytanii po tym, jak Hiszpan ściął zakręt podczas walki z kierowcą Renault.
Powiedzieliśmy trzy razy Ferrari, że w mojej opinii powinni oddać miejsce Kubicy- cytuje wypowiedź Whitinga włoski magazyn Autosprint.
Uczyniliśmy to od razu, zaraz po manewrze wyprzedzania. Zasugerowałem przez radio, że jeśli zamienią się znowu miejscami, to nie będzie konieczna interwencja sędziów. Nie zrobili jednak tego, a podczas trzeciej rozmowy powiedzieli, że Kubica jest już zbyt daleko, aby można mu było oddać miejsce.
Kubica dwa okrążenia po utracie miejsca na rzecz Alonso zaczął mieć problemy z półosią i musiał wycofać się z wyścigu. Sprawa ścięcia toru przez kierowcę Ferrari została więc przekazana do rozpatrzenia sędziom i kilka okrążeń później ogłoszona została decyzja o przyznaniu kary przejazdu przez aleję serwisową. W połączeniu z wyjazdem akurat wtedy na tor samochodu bezpieczeństwa spowodowało to, że Alonso spadł z powodu kary aż na 16 miejsce.
Zdaniem Ferrari przyznana kara była zbyt surowa, a dodatkowo włoska stajnia zarzuciła sędziom, że znowu zbyt długo zwlekali z decyzją, tak jak miało to miejsce w przypadku kary dla Lewisa Hamiltona w Walencji za wyprzedzenie samochodu bezpieczeństwa. Whiting jest jednak innego zdania:
Nie jest prawdą w żadnym wypadku, że sędziowie zbyt długo zwlekali z decyzją. Dla nas fakty były od razu jasne: Alonso zyskał przewagę poprzez ścięcie toru.
Tymczasem szef zespołu Ferrari - Stefano Domenicali wyjaśnił, że nie nakazali swojemu kierowcy oddania od razu pozycji, ponieważ w ich opinii Alonso nie zyskał przewagi.
Próbował być agresywny podczas próby wyprzedzania, a wszyscy narzekamy na to, że kierowcy nie są zbyt agresywni, i że jest za mało wyprzedzania, zatem w tamtym momencie pomyśleliśmy, co zresztą zwykle czynimy, że powinniśmy to przedyskutować przez radio z kontrolą wyścigu, aby poznać jej stanowisko- powiedział Włoch.
W momencie kiedy otrzymaliśmy informację, że w opinii sędziów Fernando powinien oddać miejsce Robertowi, Robert był już bardzo daleko z tyłu i zaczynał zwalniać, ponieważ miał problem z samochodem.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE