Wywiad z Erikiem Boullierem przed GP Belgii
"Gotowi na walkę do końca sezonu"
25.08.1010:36
1950wyświetlenia
Przedstawiamy wywiad z szefem Renault F1 Team - Erikiem Boullierem, przeprowadzony przez biuro prasowe francuskiej stajni przed wyścigiem na torze Spa-Francorchamps.
Wróćmy do wyścigu w Budapeszcie, gdzie przez cały weekend bolidy jeździły w dobrym tempie i obydwaj kierowcy zakwalifikowali się do wyścigu w pierwszej dziesiątce. Czy był Pan zadowolony z osiągów R30?
Tempo samochodu w stosunku do pozostałych bolidów oraz zakwalifikowanie się obu kierowców do czołowej dziesiątki to niezaprzeczalne pozytywy. Jednakże końcowy wynik wyścigu nie był już tak dobry, ponieważ straciliśmy okazję na finisz obu bolidów w pierwszej szóstce. Poza tym jesteśmy tutaj, żeby walczyć z każdym, a Red Bull pozostaje ewidentnie dużo szybszy. Jeśli więc chcemy się z nimi ścigać, to wciąż mamy przed sobą wiele ciężkiej pracy nad naszym tempem.
Witalij zajął w Budapeszcie piąte miejsce - to jego najlepszy wynik w sezonie. Musiał Pan być z niego bardzo dumny?
Cały zespół był bardzo zadowolony z Witalija, dla którego to był jak dotąd najlepszy weekend. Na treningach zarówno on, jak i cały zespół dobrze przygotowali bolid do kwalifikacji, a w czasie w wyścigu Witalij pojechał bezbłędnie. Cały weekend bez jakiegokolwiek błędu - w debiutanckim sezonie trudno od kierowcy wymagać czegoś więcej.
Jaki wpływ na jego poczucie pewności siebie ma ten wynik biorąc pod uwagę, że wkrótce rozpoczniemy ostatnią część sezonu?
Jestem pewny, że to go wzmocni. Musi teraz odpowiednio to wykorzystać, żeby już regularnie osiągać takie wyniki.
Podłoga z dmuchanym dyfuzorem jest jedną z najważniejszych modyfikacji sezonu. Czy uważa Pan, że zespół jest już w stanie wycisnąć z niej maksymalne osiągi?
Wydaje mi się, że wciąż jeszcze musimy nieco poprawić ustawienia samochodu, ale generalnie rzecz biorąc podłoga ta daje nam znaczące korzyści. Kierowcy są też bardziej zadowoleni z wyważenia bolidu.
W najbliższy weekend zespół wprowadza kanał F. Jak dużym wyzwaniem było dla was wprowadzenie tego systemu?
To było ogromne wyzwanie. Przede wszystkim na początku podjęliśmy decyzję, że skoncentrujemy prace na podłodze z dmuchanym dyfuzorem i innych usprawnieniach aerodynamicznych, co tłumaczy, dlaczego kanał F wprowadzamy dopiero w Spa. Nie jest to system, który łatwo zrobić dobrze, jednak wyniki symulacji prowadzonych w fabryce wskazują, że wersja, którą mamy teraz jest obiecująca. Czeka nas jeszcze przetestowanie jej w bolidzie i to będzie nasz priorytet na piątek. Jest dosyć oczywiste, że na torze Spa system ten powinien przynieść duże korzyści.
Czy możemy oczekiwać, że w Spa R30 będzie tak mocny, jak w Budapeszcie?
Powiedzmy, że na papierze kanał F powinien być dużym krokiem do przodu z punktu widzenia czasu okrążenia, więc oczywiście będziemy trzymać kciuki za utrzymanie w Spa takiego tempa, jakie mieliśmy w Budapeszcie.
Formuła 1 właśnie wraca po przerwie letniej. Czy w zespole czuje się powakacyjną świeżość?
Wydaje mi się, że tempo prac w Formule 1 jest obecnie tak szybkie, że taka przerwa w środku sezonu to bardzo dobry pomysł. W ten sposób wszyscy mogą wrócić i walczyć do końca sezonu oraz mocno się przyłożyć do rozwoju na 2011 rok.
Źródło: Informacja prasowa RenaultF1.com