Boullier dementuje plotki o swoim możliwym odejściu z McLarena
Francuz przyznaje jednak, że team z Woking mierzy się z wielkimi oczekiwaniami.
21.05.1810:23
1762wyświetlenia
Embed from Getty Images
Eric Boullier dementuje plotki o tym, że może stać się kolejną osobą, która w nieodległej przyszłości może stracić wysoką funkcję zarządzającą w McLarenie.
Niedawno ze stanowiskiem dyrektora technicznego teamu z Woking pożegnał sie Tim Goss. Przed startem sezonu McLaren stawiał sobie ambitne cele, mając nadzieję, że dzięki pozyskaniu silników Renault i konkurencyjnemu pakietowi aerodynamicznemu powróci do walki o miejsca na podium.
Media sugerują, że sytuacją McLarena są coraz bardziej zaniepokojeni udziałowcy z bahrajńskiego funduszu inwestycyjnego Mumtalakat. Co ciekawe na ich zaproszenie w Barcelonie pojawił się były szef zespołu - Martin Whitmarsh, który obecnie pełni funkcję konsultanta FIA do spraw kontroli kosztów w F1.
Eric Boullier pozostaje jednak niewzruszony plotkami na temat swojej przyszłości:
Eric Boullier dementuje plotki o tym, że może stać się kolejną osobą, która w nieodległej przyszłości może stracić wysoką funkcję zarządzającą w McLarenie.
Niedawno ze stanowiskiem dyrektora technicznego teamu z Woking pożegnał sie Tim Goss. Przed startem sezonu McLaren stawiał sobie ambitne cele, mając nadzieję, że dzięki pozyskaniu silników Renault i konkurencyjnemu pakietowi aerodynamicznemu powróci do walki o miejsca na podium.
Media sugerują, że sytuacją McLarena są coraz bardziej zaniepokojeni udziałowcy z bahrajńskiego funduszu inwestycyjnego Mumtalakat. Co ciekawe na ich zaproszenie w Barcelonie pojawił się były szef zespołu - Martin Whitmarsh, który obecnie pełni funkcję konsultanta FIA do spraw kontroli kosztów w F1.
Eric Boullier pozostaje jednak niewzruszony plotkami na temat swojej przyszłości:
Oczekiwania są wielkie, ale w przeszłości odpowiadałem za restrukturyzację różnych zespołów i odnosiłem z nimi zwycięstwa we wszystkich kategoriach. Wiem, jak wykonywać swoją pracę. Poprawiliśmy niezawodność a teraz musimy zrobić to samo z osiągami. Barcelona była kolejnym krokiem naprzód. Naszym celem jest kontynuowanie rozwoju na przestrzeni kolejnych wyścigów. Przed nami daleka droga, ale ciężko pracujemy.
KOMENTARZE