McLaren krytykuje plan ograniczenia regulaminowej puli silników
W sezonie 2018 każdy kierowca będzie mógł skorzystać tylko z trzech jednostek.
25.11.1713:47
932wyświetlenia
Embed from Getty Images
Dyrektor wyścigowy McLarena - Eric Boullier uważa, że wprowadzając ograniczenie trzech silników na sezon Formuła 1 straci w przyszłym roku istotną część swojej sportowej tożsamości.
Red Bull wielokrotnie wzywał zespoły do porzucenia planów ograniczenia regulaminowej puli jednostek napędowych do trzech na sezon. Niedawno propozycja ta znalazła się w agendzie posiedzenia Grupy Strategicznej. Prezes Ferrari - Sergio Marchionne, dał jednak jasno do zrozumienia, że jego team nie zamierza wprowadzać zmian w przepisach po dokonaniu sporych inwestycji w niezawodność silników.
Dyrektor do spraw sportowych Formuły 1 - Ross Brawn, zasugerował niedawno, że wysyp kar cofnięcia na starcie traktuje jako
Dyrektor wyścigowy McLarena - Eric Boullier uważa, że wprowadzając ograniczenie trzech silników na sezon Formuła 1 straci w przyszłym roku istotną część swojej sportowej tożsamości.
Red Bull wielokrotnie wzywał zespoły do porzucenia planów ograniczenia regulaminowej puli jednostek napędowych do trzech na sezon. Niedawno propozycja ta znalazła się w agendzie posiedzenia Grupy Strategicznej. Prezes Ferrari - Sergio Marchionne, dał jednak jasno do zrozumienia, że jego team nie zamierza wprowadzać zmian w przepisach po dokonaniu sporych inwestycji w niezawodność silników.
To idzie za daleko- stwierdził Boullier.
To nie jest już Formuła 1. Nie mówię, że potrzebujemy dwunastu silników na jeden wyścigowy weekend, tak jak miało to miejsce przed dwudziestoma laty, ale trzy jednostki na sezon? Gdzie w tym wszystkim atrakcyjność technologii? Kolejna kwestia to koszty. Zaczynamy iść w przeciwnym kierunku niż nasze założenia. Wprowadzając kolejne ograniczenia wydajemy bajońskie sumy pieniędzy na to, by producenci mogli poprawiać niezawodność. Pieniądze i tak wracają do systemu. To w żaden sposób nie pomaga w zapewnieniu tańszych kontraktów.
Dyrektor do spraw sportowych Formuły 1 - Ross Brawn, zasugerował niedawno, że wysyp kar cofnięcia na starcie traktuje jako
farsę. Brytyjczyk przekonuje, że Liberty dąży do wyeliminowania ze sportu skomplikowanych komponentów jednostek napędowych, które przysparzają najwięcej kłopotów producentom i zespołom.
Czy w przyszłym roku będzie jeszcze gorzej? Narażamy się na coś takiego. Mniej silników, mniej części elektronicznych- ostrzega Boullier.
KOMENTARZE