Lotus Racing chce zakończyć słowną wojnę z Protonem
"Zespół wstrzyma się teraz od dalszych komentarzy na ten temat"
30.09.1012:52
1824wyświetlenia

Zespół Lotus Racing zadeklarował, że wstrzyma się od dalszych komentarzy dotyczących kontrowersji związanych z planowanym użyciem nazwy Team Lotus od przyszłego sezonu, dopóki sprawa ta nie zostanie rozstrzygnięta.
Posiadany przez Tony'ego Fernandesa zespół wplątał się w słowną wojnę z Protonem i należącą do malezyjskiego producenta samochodów Grupą Lotus po tym, jak ogłosił zamiar zmiany swojej nazwy z Lotus Racing na Team Lotus.
Później okazało się, że Proton wycofuje dotychczasową licencję na użycie nazwy Lotus Racing w związku z naruszeniami umowy (chodziło m.in. o projekt koszulek). Jednocześnie Proton stwierdził, że Fernandes nie może używać nazwy Team Lotus nawet pomimo nabycia praw do niej od Davida Hunta, na co zespół w odpowiedzi zaczął ujawniać szczegóły na temat całej sytuacji, broniąc w ten sposób swoich racji.
W końcu jednak obie strony najwyraźniej zrozumiały, że sprawy zaszły już za daleko, i że z publicznego „prania brudów” nic dobrego nie wyniknie, dlatego też dzisiaj odbyło się spotkanie twarzą w twarz przedstawicieli malezyjskiego zespołu F1 i Protona, podczas którego omówiono dalsze postępowanie.
Lotus Racing uważa, że działa w zakresie własnych praw, a w rezultacie spotkania ustalono, że zespół wstrzyma się teraz od dalszych komentarzy na ten temat- czytamy w oświadczeniu.
Takie jest zalecenie Tun Dr Mahathira (doradca Protona) i z naszego szacunku dla niego zamierzamy się temu podporządkować, ponieważ wspierał on nas od początku istnienia zespołu i jego wsparcie było bezcenne dla naszego rozwoju. Jesteśmy bardzo wdzięczni, że otrzymaliśmy możliwość przedstawienia naszych racji i mamy pełne zaufanie do tego, że zostaną one przeanalizowane w sprawiedliwy sposób. Decyzja w całej sprawie zostanie opublikowana w swoim czasie.
Źródło: Autosport.com
^sonda,214
KOMENTARZE