Razia nie zadebiutuje w F1 z powodu obaw Lotusa o stratę 10 miejsca
Ekipa z Norfolk nie chce ryzykować dużych strat finansowych
24.11.1110:18
1340wyświetlenia
22-letni Luiz Razia wyjaśnił, dlaczego Team Lotus nie zgodził się na to, by Brazylijczyk mógł w ten weekend zadebiutować w Formule 1 w wyścigu na Interlagos. Kierowca ten oficjalnie mówił już jakiś czas temu, że stara się, by zaliczyć swój pierwszy wyścig w F1 właśnie w ojczystym kraju. Liczył, że na tę jedną rundę uda mu się zastąpić kogoś z duetu Jarno Trulli - Heikki Kovalainen.
Ostatecznie Razia poprowadzi bolid Lotusa, ale tylko na piątkowym porannym treningu. Tamtejszy dziennik Globo sugeruje, że w zespole Lotus panuje nerwowa atmosfera spowodowana obawą utraty dziesiątego miejsca w klasyfikacji konstruktorów. Z miejscem tym wiąże się spora suma pieniędzy, którą zespół może otrzymać po zakończeniu sezonu w ramach zapisów z Concorde Agreement.
Lotus to ponownie najmocniejszy z trzech nowych zespołów, które pojawiły się w stawce w 2010 roku. Jednak żaden z nich jeszcze nie zdobył punktu.
Nie pojadę w wyścigu właśnie z tego powodu- tłumaczył Razia.
Właśnie ze względu na to, że wypadek czy coś takiego może spowodować, że zespół ukończy sezon na dwunastym miejscu. Dziesiąte miejsce jest warte miliony i nie jestem w stanie ich zaoferować zespołowi. Szefowie Lotusa musieli podjąć decyzję i niestety dla mnie nie chcą ryzykować utraty tego miejsca.
Tony Fernandes rozmawiał o tym ze mną otwarcie. Ucierpiałem za to, że zespół nie zdobywał dotychczas punktów. Dla nich to spora suma pieniędzy. Co do przyszłego roku to nie wszystko stracone. Dzisiaj kontrakty mogą być w łatwy sposób zrywane. W tym roku mieliśmy tak w przypadku Heidfelda w połowie sezonu, Ferrari zwolniło Raikkonena, więc nie wykluczam żadnej opcji na sezon 2012.
Źródło: onestopstrategy.com
KOMENTARZE