Fernandes: Nie pozwolimy Heikkiemu odejść do innego zespołu
Malezyjczyk nie chciał również jednoznacznie określać przyszłości Jarno Trullego.
27.11.1119:30
1869wyświetlenia
Właściciel Team Lotus - Tony Fernandes zapowiedział, że zespoły rywalizujące o względy Heikkiego Kovalainena powinny pogodzić się z faktem, że Fin nie odejdzie ze stajni z Norfolk przed przyszłym sezonem.
Choć nie jest tajemnicą, że Kovalainen posiada w swym kontrakcie klauzulę pozwalającą na opuszczenie zespołu przy obopólnym porozumieniu, Fernandes dał jasno do zrozumienia, że nie pozwoli, aby były kierowca Renault i McLarena przeniósł się do konkurencyjnego obozu.
Będę go trzymał u siebie, cokolwiek by się nie działo. Myślę, że mamy pewien kredyt zaufania u Heikkiego i on powiedziałby dokładnie to samo. Jest zadowolony, a jego jazda jest lepsza niż kiedykolwiek. Myślę, że Heikki bardzo się tu rozwinął, ponieważ jest szczęśliwy i doświadcza innego rodzaju presji ze strony środowiska, w którym być może dawniej przebywał. Nie damy więc go sobie wyrwać. Ciężko na to pracowaliśmy, skupiając na nim dużo miłości i uwagi. Myślę, że chciałby zobaczyć, jak w przyszłym roku ponownie będziemy dysponować lepszym samochodem. Jest z nami i będziemy walczyć, aby go u nas zatrzymać- powiedział biznesmen, odnosząc się do najnowszych plotek łączących Kovalainena z ekipą Lotusa.
Malezyjczyk przyznał również, że nie ma w planach zastąpienia Jarno Trullego innym kierowcą, ale jednocześnie przyznał, że przez zimę sytuacja może - choć wcale nie musi - ulec zmianie.
Na tę chwilę mamy z nim kontrakt i będzie się z nami ścigał. Nie ma zmian w składzie kierowców. Zgłosiliśmy do FIA obu kierowców, więc zobaczymy.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE