Scheider odniósł pierwsze zwycięstwo w DTM w tym sezonie (aktualizacja)

Aktualny mistrz DTM - Timo Scheider (Audi) wygrał dzisiejszy wyścig na włoskim torze Adria, który został przerwany na kilkanaście minut po potwornym wypadku Alexandre Premata (Audi) na początku drugiego okrążenia. Francuz na szczęście wyszedł cało z tej kraksy, a po wznowieniu wyścigu obyło się już bez większych dramatów, choć nie zabrakło nieoczekiwanych zwrotów akcji.

Scheider startował dopiero z 15 pozycji, ale świetna jazda w połączeniu z dobrą strategią umożliwiły mu odniesienie pierwszego zwycięstwa w tym sezonie, a drugiego Audi. Zdobywca pole position - Gary Paffett (Mercedes) finiszował na drugiej pozycji, a podium uzupełnił jego kolega zespołowy Bruno Spengler, który odzyskał prowadzenie w mistrzostwach po tym, jak Paul di Resta nie zdobył ani jednego punktu.

Paffett utracił prowadzenie już na starcie, gdy został wyprzedzony przez Spenglera. Później kierowca testowy McLarena „oddał” także drugie miejsce przebijającemu się szybko przez stawkę Scheiderowi, wpadając w poślizg w drugim zakręcie tuż przed swoim pierwszym pit-stopem. Jednakże Spengler w środkowej fazie wyścigu zaczął mieć problemy z utrzymaniem dobrego tempa i to umożliwiło Paffettowi odzyskanie jednej pozycji.

Scheider najdłużej zwlekał ze swoimi dwoma postojami, a ponieważ ze względu na wypadek Premata wyścig został skrócony o 21 okrążeń, to Niemiec oba wykonał w samej końcówce wyścigu, utrzymując się przed dwójką kierowców Mercedesa po ostatnim z nich. Paffett miał na mecie blisko dziewięć sekund straty do zwycięzcy i niespełna sekundę przewagi nad Spenglerem, któremu nawet trzecie miejsce dało trzypunktowe prowadzenie w mistrzostwach po katastrofalnym wyścigu dla di Resty.

O tył samochodu Szkota zaczepił w ostatnim zakręcie pierwszego okrążenia Mike Rockenfeller (Audi). Obaj kierowcy znaleźli się poza torem, gdzie ponownie doszło do kontaktu i Mercedes di Resty stanął tyłem do normalnego kierunku jazdy. W chwilę później Premat po kontakcie z Maro Engelem wpadł czołowo na barierę ustawioną pod pewnym kątem do toru. Audi Francuza wykonało następnie serię karkołomnych ewolucji i niemal kompletnie zniszczone zatrzymało się bokiem przy bandzie. Kierowca wysiadł po chwili z wraku o własnych siłach, a wyścig został zatrzymany.

Po wznowieniu di Resta zaczął wspinaczkę z końca stawki i w pewnym momencie był już siódmy, ale został uderzony przez kolejnego kierowcą Audi - debiutanta Miguela Molinę sześć okrążeń przed metą. Mimo to kierowca rezerwowy Force India w F1 miał jeszcze szansę na jeden punkt za ósme miejsce, ale na przedostatnim okrążeniu wydarł go mu Mattias Ekstrom. Szkot musi więc zdobyć o trzy punkty więcej od Spenglera w ostatnim wyścigu sezonu w Chinach, aby zdobyć tytuł.


Aktualizacja: Aż czterech kierowców zostało ukaranych po dzisiejszym wyścigu na torze Adria. Alexandre Premat dostał reprymendę za spowodowanie potężnej kraksy, po zderzeniu z Maro Engelem. 30 sekund do końcowego rezultatu zostało doliczone Mike'owi Rockenfellerowi za spowodowanie wypadku na początku wyścigu z Paulem di Restą.

Poszkodowany Szkot otrzymał reprymendę, za kolizję z końcowej części wyścigu z Miguelem Moliną. Ostatnia kara to kara finansowa dla zespołu Audi w wysokości 2000 Euro za to, że podczas pracy w pit stopie wylewali wodę na jeden ze swoich samochodów.

Źródło: Autosport.com