Ghosn zapowiada zmiany w zaangażowaniu Renault w zespół F1
Prezes nie chciał zaprzeczyć, że Renault F1 Team zmieni od przyszłego sezonu nazwę na Lotus
08.11.1011:29
3892wyświetlenia
Carlos Ghosn przyznał, że są prowadzone działania mające na celu zmianę zaangażowania koncernu Renault w zespół Formuły 1 używający nazwy francuskiego producenta samochodów.
Prezes Renault SA przybył w niedzielę na tor Interlagos, co uruchomiło plotki głoszące, że prowadzony przez niego koncern będzie chciał oddalić się od F1, a w ekipę z Enstone zechce zaangażować się Grupa Lotus.
Jednakże Ghosn stwierdził, że Renault obecnie zwiększa swoje zaangażowanie jako dostawca silników, podpisując umowę na sezon 2011 ze stajnią 1Malaysia, a koncern nadal ma zamiar dostarczać Renault F1 Team zarówno swoje jednostki napędowe, jak i brać udział w tworzeniu całego podwozia.
Poza tym mogą zostać zawarte finansowe czy też marketingowe umowy, które będą sprzyjały naszym interesom. Mogą zaistnieć również pewne zmiany, ale na tę chwilę nic takiego nie ma miejsca. Teraz jedynie mogę powiedzieć, że będziemy zwiększali dostarczanie swojej technologii dla wielu zespołów startujących w Formule 1- wyznał 56-latek.
Pytany o to, czy w 2011 roku ekipa Renault może się zmienić na Lotus-Renault, Ghosn kwestię zmiany nazwy stajni pozostawił sprawą otwartą.
Zmiany nazw zachodzą wszędzie. Najważniejsze, by zachować nazwę Renault. Poza Renault F1, tak, mogą być inne powiązane nazwy. Nie chcemy stwarzać wrażenia, że jesteśmy zamkniętym na innych zespołem. Teraz rozwijamy naszą technologię z wieloma ekipami.
Z kolei zapytany, czy koncern Renault może sprzedać część swoich mniejszościowych udziałów w zespole z Enstone, biznesmen urodzony w Brazylii odpowiedział:
Nie mam zamiaru komentować dyskusji, które miały lub nie miały miejsca, ale wszystko, co dotyczy naszego finansowego udziału w tym czy innym zespole jest posunięciem taktycznym. Nie jesteśmy w F1, aby posiadać konkretną stajnię, ale by promować nazwę i technologię Renault. Zrobimy wszystko, co konieczne, aby uczestniczyć w tej serii mniejszym nakładem kosztów i inwestycji. Nie przeznaczymy na to więcej zasobów, niż jest to konieczne. Ważna jest nasza ekspansja jako dostawcy jednostek napędowych i technologii.
Raport opublikowany w gazecie O Estado de S.Paulo szacuje, że Grupa Lotus musi zapłacić przez 3 lata łącznie 60 milionów euro za tytularny sponsoring zespołu, w którym obecnie startuje Robert Kubica.
Źródło: motorsport.com
KOMENTARZE