Pietrow bliski nowej umowy z Renault

Eric Boullier: "Jego postawa w Abu Zabi będzie miała pozytywny wpływ na nasze rozważania"
17.11.1018:49
Mariusz Karolak
4149wyświetlenia

Witalij Pietrow jest bliski pozostania w zespole Renault na drugi sezon. Tak przynajmniej wynika z informacji, jakie uzyskał brytyjski AUTOSPORT.

Chociaż Pietrow w swoim debiutanckim sezonie w Formule 1 popełnił kilka błędów i powodował wypadki na torze, to jednak po Grand Prix Abu Zabi, kiedy udało mu się wytrzymać ataki ze strony Fernando Alonso, podobno jego szanse na pozostanie w ekipie z Enstone wzrosły.

Eric Boullier już w trakcie minionego weekendu twierdził, że Pietrow ma spore szanse na utrzymanie posady u boku Roberta Kubicy. Jego postawa w Abu Zabi będzie miała pozytywny wpływ na nasze rozważania, ale nadal musimy przysiąść i dobrze zastanowić się, by ze świeżym umysłem spojrzeć na całą sytuację. Ciągle są pewne frustracje, ale muszę myśleć o całym pakiecie. Niemniej jednak przyznaję, że w Abu Zabi pokazał się on z pozytywnej strony.

Szef francuskiego zespołu dodał, że skład kierowców Renault na sezon 2011 powinien zostać ustalony w trakcie trzech najbliższych tygodni, chociaż pod uwagę brani są też inni kierowcy, a wśród nich trójka Niemców: Nick Heidfeld, Adrian Sutil i Nico Hulkenberg. Pytany, czy zespół rozmawia z innymi zawodnikami, Boullier odrzekł: Są pewne naciski, ale jestem bardzo szczery wobec nich. Dla Witalija to bardziej pozytywne, niż negatywne, zatem oni mają raczej mniejsze szanse.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

26
NEO86
29.11.2010 07:36
To przykre że Renault chce zatrudnić kierowcę który płaci za swoje starty a nie innego młodego z dobrymi perspektywami na przyszłość. Zgadzam się z kolegami którzy twierdzą że Eric narobił tylko szumu wokół swojego teamu odnośnie Kimiego i bardzo mi się to nie spodobało. Jeżeli przyszły sezon będzie taki jak ten to Robert powinien sobie poszukać innego pracodawcy bo czas ucieka a kolejne sukcesy nie przychodzą.
Sgt Pepper
18.11.2010 05:55
@SirKamil Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Widzę że masz poważne braki w tej dziedzinie. NAPISAŁEM że Boullier nie ma pojęcia o zarządzaniu firmą. Co więcej- dalej tak twierdzę. A co to znaczy? Ano nic więcej i nic mniej. Tylko tyle że: ON NIE MA POJĘCIA o zarządzaniu firmą. Twoje konfabulacje pozostaw sobie, bo co to ma u licha wspólnego z moją osobą??? Czyli wedle Twojej Sir-logiki skoro ktoś krytykuje prezydenta- powinien startować w wyborach, a ktoś komu nie podoba się sposób prowadzenia tramwaju przez motorniczego powinien: a) zamknąć ryja b) złożyć podanie o pracę na stanowisku motorniczego Weź dobry młotek i się puknij porządnie w czoło. Jeśli uważasz że Boullier załatwił sprawę Kimiego profesjonalnie i tak jak profesjonalny i odpowiedzialny szef teamu F1 powinien to załatwić, to tutaj nasza rozmowa powinna się właśnie zakończyć, bo w sumie to nie za bardzo już w tym momencie mamy o czym rozmawiać. :P
SirKamil
18.11.2010 04:41
"Boullier to człowiek który nie ma pojęcia o zarządzaniu firmą" No jasne- wszyscy wiemy, że ty je masz. Nie jeden zespół F1 już prowadziłeś do mistrzostwa. Dlatego niecierpliwie pytam... WYSŁAŁEŚ JUŻ TO CV?!?!?!
nocman
18.11.2010 11:55
Myślę, że strzelacie do niewłaściwej osoby. EB zapewne w kwestiach personalnych nie ma za wiele do powiedzenia. Pamiętajcie, że Genii to fundusz inwestycyjny. Oni nie przyszli tu utopić parę milionów eurasków, bo lubią motorsporty, oni chcą wyciągnąć z tego jakąś kasę, którą zresztą wiszą ichnim klientom. A za jakieś dwa lata (gwarancja utrzymania zespołu była do 2012, dobrze pamiętam?) Genii opędzluje swoje udziały pierwszemu, który gotów będzie wysupłać odpowiednią sumę. Tymczasem zespół musi się utrzymać i jeszcze zyskać na wartości.
paymey852
18.11.2010 10:14
Sgt Pepper- Wszyscy byśmy sobie życzyli, włącznie z Robertem i całym Renault mocnego drugiego kierowcę, ale pewnych spraw po prostu nie sposób zignorować, a mianowicie brak pieniędzy po utracie sponsorów i prawda jest taka, że najprawdopodobniej Pietrow i Rosja uratowały Renault. Przypomnij sobie co się mówiło o Renault zaraz po aferze i przed sezonem 2010, że sponsorzy nie wejdą do tonącego statku i że to najprawdopodobniej koniec, a teraz wszyscy chwalą jak to wspaniale Renault poradził sobie w tak trudnym sezonie z nie do końca mocnym budżetem, zdołali zaprezentować mocne osiągi i tempo rozwojowe bolidu w pierwszej połowie sezonu i dzięki temu znów sponsorzy zaczynają spoglądać w ich kierunku. Więc jeśli nie masz lepszego pomysłu jak sprowadzić lepszych sponsorów, odpuść sobie ciągłe wypisywanie jak to łatwo było zatrudnić Kimiego(no przecież on tak bardzo chciał), a 10 czy 15 baniek dla Renault to przecież Pikuś. Pozdro
patgaw
18.11.2010 10:05
TheFitny o tym samym myslalem juz od jakiegos czasu. ale to pewnie bedzie zalezalo tym razem od finansow, a te sa jednak biedne.
Sgt Pepper
18.11.2010 08:56
Kimi jeździł za niezłą kasę, owszem. Nie wiadomo ile żądał w tym roku- to jedna wielka niewiadoma. Może połowę tego co zwykle? Nikt tego nie wie. Mówiono też o nowym sponsorze, którego miał przyprowadzić Kimi. Sprawa Kimiego wcale nie wyglądała beznadziejnie i tak jednostronnie jak ją starasz się przedstawiać. Ja chciałem żeby Kubica miał mocnego partnera-Kmiego, czy choćby jednego z 3 Niemców którzy są dostępni. To podstawa jeśli się chce coś naprawdę osiągnąć. Niestety Witja zostaje. Przykro mi z tego powodu. Obym się mylił, ale nie rokuje to dobrze.
Smola
18.11.2010 08:42
Sgt Pepper - Poprawa oczywiście była. Co to za teorie? Bolidy wypuszczane na tor wraz z wybiciem dzwona ogłaszającego start pierwszego GP w sezonie, są świeżakami. Różnica między bolidem rozwijanym w trakcie, a tym z początku sezonu wynosi 2 sec na okrążeniu. Tak, tak. Wystarczy poczytać. Dlaczego o tym napisałem. Chciałem Ci Sgt uzmysłowić, że stawka nie stoi w miejscu, a zespół, który stracił koncern za swego tytularnego patrona, wykonał niesamowitą robotę. Nie oczekuj cudów jak po Brawn GP, który był fenomenem zdarzającym się faktycznie 1x / 60 lat. Klasyfikacja konstruktorów wygląda w taki sposób, bo jeden z kierowców za szybko i nerwowo kręcił w pewnych momentach kierownicą. Ot, cała tajemnica. Nawiązując do sytuacji z Raikkonenem, chciałem Ci tylko zwrócić uwagę na stawki, za jakie jeździł Kimi, a za jaką aktualnie jeździ mega gawiazda Renault - Robert. Fin nie byłby w żadnym wypadku zainteresowany. Inna rzecz, cała sytuacja z ploteczkami odnośnie zatrudnienia Kimasa, została przeprowadzona zgodnie z prawem, wykorzystując za skromne pieniądze gazety obklejające swe sportowe rubryki tzw" rumors". Idiotyzm? Nie sądzę. Eric mądrze zarządza zespołem pozyskując każdą kwotę jak tylko się nadarzy. Nie wiem czy Renault będzie mocne w przyszłym sezonie, bo Enstone już pokazało, że ma problem z adaptacją nowych opon w sezonie 2007. Czekam i obserwuję, jedynie obiektywnie. Pozdrawiam.
Sgt Pepper
18.11.2010 06:41
@SirKamil Kamilku, a czy jak Tobie nie podoba się prezydent to startujesz w wyborach prezydenckich ? A coś merytorycznie potrafisz napisać, czy ten bąk puszczony ustami powyżej to już Twoje wyżyny intelektualne ? Renault było 5 w klasyfikacji (po wycofaniu się BMW i Toyoty), a Kubica , któremu ubyło paru konkurentów -8. Szał !!!!! Ja powtórzę za kolegami: NIC SIĘ NIE ZMIENIŁO i poprawa Renault, jeśli jakakolwiek była, nie była znacząca. Boullier to człowiek który nie ma pojęcia o zarządzaniu firmą (taki słoń w składzie porcelany), a Witalij jeśli pozostanie - nie przyłoży się do rozwoju bolidu, następny rok będzie stracony, o WCC można zapomnieć i tyle. Jakim dobrym i profesjonalnym szefem jest Eric i na czym mu naprawdę zależy, pokazał przy okazji "rozmów" z Kimim. Gdyby był zawodowcem- podpisał by kontrakt i ogłosił, a tak... Eric zamiast Kimiego- wolał rozgłos i jak już pisałem- kłapał dziobem na lewo i prawo o tym jak to menadżer Fina chciał dla niego zaklepać miejsce. BYŁ to sygnał do Rosji p.t. "Popatrzcie jaki mamy mocny team. Nawet Kimi żmęda o miejsce, ale my się zastanowimy czy jest go godzien..." Tymczasem Rosjanie- szykujcie kasę bo wywalimy Witka. Ot na tym polegała chamska zagrywka z Raikkonnenen, którego Boullier nie chciał nigdy zatrudnić, a potrzebował tylko jego nazwiska do szumu wokół teamu i do zmobolizowania sponsorów. Kto tego nie widzi- znaczy że jest ślepy. Chwalenie przez cały rok Pietrowa, którego każdy inny boss nie tylko by nie chwalił, a wyrzucił na zbitą mordę po 2 miesiącach to następny kamyczek do jego ogródka. A jest ich dużo wiecej...
kusza
17.11.2010 11:43
Jezeli Rosjanin bedzie reprezentowal sie tak jak w AbuDhabi to bym przyklepal jego kontrakt.
SirKamil
17.11.2010 11:03
Wysłałeś już to CV do Genii, pepper?
golakr
17.11.2010 10:40
jego postawa nie była taka znów piękna. To po prostu geniusz f1 nie potrafił sobie z nim poradzić. Zresztą kogo w tym sezonie FA wyprzedził????
=maciey.t=
17.11.2010 10:06
Niestety no, cała sytuacja tylko świadczy o tym, że Renault wypadło z czołówki i ich liga to raczej Williams itp. Nie do końca to ich wina, że nie mają pieniędzy, ale takie są fakty - muszą zatrudniać słabego kierowcę ze względu na jego wiano. Co do postępu sportowego - zgadzam się z przedmówcami. Gdyby BMW i Toyota zostały, to nie wiadomo czy mieliby chociaż to 5 miejsce w WCC. Natomiast zespół bardziej "odżył" w kontekście crash-gate, przetrwał zmiany personalne, utratę sponsorów itd. Mogło to wyglądać o wiele gorzej po zeszłorocznych wydarzeniach.
Sgt Pepper
17.11.2010 09:24
@dan193t niestety większość rzeczy postrzegam podobnie. Poprawy zbytniej - nie zauważyłem. Ludzie podniecają się osiągnięciami Renault w tym roku, a takich po prostu nie było. 8 miejsce w WDC ???. 5 w WCC ??? Po odejściu 4 aut od Toyoty i BMW. Nic tylko się ze szczęścia z... w spodnie. Boullier zamiast działać, woli gadać i to głośno- tak, żeby wszyscy bez wyjątku słyszeli. Jedyny plus tego sezonu to taki że Robert mógł pokazać się z dobrej strony. Więcej plusów nie zauważyłem. Teraz, jak jeszcze zostawią sobie Witka na następny rok to gratulacje, pięknie się zaczyna... Widać jakie priorytety i cele ma ten team. Gołym okiem.
dan193t
17.11.2010 08:52
użytkownicy "bolek" i "Sqt Pepper" popieram ! Boullier ciągnie kasę a wszyscy i tak wiemy ze Petrov zostanie. to jest ten sam bełkot co RedBull z silnikami Renault. Zawsze trzeba pomarudzić, pokręcić a i tak wszyscy wiemy ze nic sie nie zmienia. Paranoja... Każdy z 3 Niemców jest lepszy od Ruska ale to przeciez niewazne... Mowicie ze Renault sie poprawilo ? To powiem wam ze prawda o ich poprawie jest taka ze pokonali tylko Williamsa w porownaniu z zeszlym rokiem, bo Toyota się wycofała, BMW się wycofało i pozostawilo po sobie samochod ktory nie pasowal do silnika ferrari i Sauber stracil praktycznie pol sezonu. Tak wiec gdzie ta ogromna poprawa ? W zeszlym roku Alonso był 9 w mistrzostwach odejmijcie sobie bolid Trullego i macie p8, tak jak Kubica... Owszem R30 jest lepszym bolidem, ale wcale nie tak duzo
wnerwiona
17.11.2010 08:46
że kasa to ja wiem ale mi chodziło o to czy to Witek jest górą i mówi i tak mnie nie ruszycie ,bo sponsorzy -czy Eryk który chce wysuszyć zródełko do ostatniej kropelki i straszy go to Kimim to Hulkiem......czy może trzecia najgorsza możliwość Witek to w jego oczach to talent....?
Sgt Pepper
17.11.2010 07:35
@ bolek Jestem podobnego zdania Boullier gdyby był poważnym i rozsądnym szefem, chcącym coś naprawdę zrobić, a nie tylko uprawiać PR- powinen był zamknąć dziób i działać. On robi wprost przeciwnie- kłapie dziobem na lewo i prawo tak jak w sprawie Kimiego. On tak naprawdę nigdy nie chciał zatrudnić Fina. Nic dziwnego że Kimi się wq.. i nie chce mieć z idiotą nic wspólnego. Boullier chciał się ewidentnie pochwalić i wysłać w świat (czytaj: do rosyjskich sponsorów) przekaz p.t. "Popatrzcie jacy jesteśmy dobrzy. Nawet Kimi skomle o miejsce u nas, a my się zastanawiamy czy jest godzien. Tacy z nas kozacy ! Dajcie więcej kasy to zostawimy u nas tę waszą łajzę- Witalija.". Niestety nie każdy jednak jest naiwnym idiotą i się na taki PR-owy bull*** nabierze. Ja mam swoje zdanie co do tego osobnika.
Gofer
17.11.2010 07:11
Widze Bolek, że masz niemałe doświadczenie w prowadzeniu zespołu F1 :]. Mimo obecności Witka całkiem nieźle się zaprezentowali w porównianiu do poprzedniego sezonu, więc chyba nie jest tak źle.
TheFitny
17.11.2010 07:09
Czyżby replay z Nelsonkiem?
bolek
17.11.2010 06:55
Rozmowy Boulliera z autosportem to niestety czysty PR. Tak było w przypadku Kimiego i tak jast w przypadku Witka. Już dawno było wiadomo, że Rosjanin zostaje. Myślę, że Boullier mocno odetchnął po ostatnim wyścigu, bo teraz może wciskać takie farmazony, że Witek miał dobry sezon. Denerwują mnie te jego sformułowania "musimy przysiąść i dobrze zastanowić się". Dobre sobie. Z Kimimi też miał usiąść i porozmawiać, aż Kimi go wyśmiał i na tym się skończyło. Poważny szef zespołu F1 nie lata do prasy, tylko załatwia co trzeba za zamkniętymi drzwiami.
jpslotus72
17.11.2010 06:28
@wnerwiona Wszystkimi kręci kasa... Może Boullier czeka, co przyniesie umowa z Lotusem (w sprawie budżetu, innych sponsorów itp.) i co w końcu zadecyduje firma Renault... Bo wiadomo, że w sprawie Pietrowa decydują nie tylko jego umiejętności czy wyniki, ale i kasa, jaką może zapewnić zespołowi.
Sgt Pepper
17.11.2010 06:19
@ Damian375 A jakież to były? Oświeć mnie ? 8 miejsce w WDC to osiągnięcie ? 5 wśród konstruktorów to osiągnięcie ? Bez przesady. Można to ewentualnie nazwać brakiem klęski, ale chyba nie za bardzo osiągnięciem i skakać z tego powodu do nieba. Dla HRT i Chandooka może i by było, ale dla Renault i Kubicy .... chyba nie za bardzo. Kubica pokazał się z dobrej strony w tym sezonie. To jedyny pozytyw.
wnerwiona
17.11.2010 06:12
napiszcie mi jak to jest z tym Witkiem czy to on kręci Erykiem czy na odwrót ?
Damian375
17.11.2010 06:06
Sgt Pepper, ten sezon był bez osiągnięć ? Ciekawe...
wnerwiona
17.11.2010 06:03
a to wszystko dlatego że tor w Abu jest za szeroki !
Sgt Pepper
17.11.2010 05:58
Cienki partner, który nie pomoże w rozwoju bolidu, bo sam się musi rozwijać to żaden partner. O WCC można zapomnieć już na początku sezonu. O WDC też po części, no chyba żeby się zdażył jakiś cud. Ja bym na miejscu Kubicy chyba jednak wiał, bo może to być rok bez osiągnięć taki jak ten. No owszem, może zwyczajowo pokaże się z dobrej strony, ale na nic więcej bym nie liczył. Szkoda. :( Obym nie miał racji.