Newey niepewny dalszej dominacji Red Bulla w sezonie 2011

Konstruktor przestrzega, że w przyszłym roku wszystko może się zmienić
15.12.1010:02
Grzegorz Filiks
2396wyświetlenia

Szef techniczny Red Bull Racing - Adrian Newey przestrzega, że w przyszłym sezonie czołówka stawki Formuły 1 może się zmienić i nie ma żadnej pewności co do dalszych sukcesów jego zespołu.

Stajnia z Milton Keynes w 2010 roku zdobyła mistrzostwo zarówno wśród kierowców, jak i konstruktorów, a ich bolid RB6 został powszechnie uznany zdecydowanie najszybszym. Mimo tego Newey jest świadom niewiarygodnej rywalizacji w F1 i nie bierze niczego za pewnik przed pierwszym sprawdzeniem nowych aut.

Niemożliwym jest wiedzieć (czy będziemy w stanie powtórzyć zeszłoroczny sukces w następnym sezonie) - powiedział w wywiadzie udzielonym Telegraph TV. Moim zdaniem w zeszłym roku byliśmy pretendentami do mistrzostwa, ale w tym roku mieliśmy szczęście, że udało się nam po nie sięgnąć. Jednakże w następnym sezonie wszystko może się zmienić. To jest cecha wyścigów. Nie ma gwarancji rok po roku. Zespoły, jak cały czas widzimy, mogą przyjść i odejść. My po prostu się pochylimy i wykonamy możliwie najlepszą pracę w trakcie okresu zimowego. W marcu zobaczymy, gdzie nas to zaprowadzi.

Poza tym Newey wybrał finałowe zawody w Abu Zabi, które wygrał Sebastian Vettel i zdobył mistrzostwo wśród kierowców, jako najważniejszy moment całego sezonu 2010: To był długi i ciężki rok, pełen wielkich wzlotów i upadków. To był prawdopodobnie największy rollercoaster, w którym kiedykolwiek brałem udział, ale muszę przyznać, że przekroczenie linii mety w Abu Zabi i sięgnięcie po mistrzostwo (było najlepszym momentem). Według mnie w klasyfikacji konstruktorów wiedzieliśmy, że mamy dobrą szansę i zdołaliśmy ją wykorzystać na jedne zawody przed końcem, co było fantastyczne. Jeżeli chodzi jednak o rywalizację kierowców, to muszę przyznać, że w niedzielę rano w Abu Zabi pomyślałem tak: 'prawdopodobnie nie uda się nam, jaka szkoda' - dokonanie tego sześć godzin później było czymś niesamowitym.

Źródło: crash.net

KOMENTARZE

7
NEO86
02.01.2011 01:35
Przecież to oczywiste że F1 nie stoi w miejscu i wszystko się zmienia- zarówno przepisy jak i nowatorskie rozwiązania wymyślane przez konkurencję. Nigdy nie wiadomo co wymyśli konkurencja. Poza tym lepiej jest pozytywnie zaskoczyć niż rozczarować.
Simi
15.12.2010 01:08
Dokładnie. Przypuszczam, że kibice Red Bulla szaleją z radości i już sądzą, że z ich ulubionym zespołem będzie jak z Ferrari w latach 00-04. A tak naprawdę to nie jest pewne. Równie dobrze mogą być czwartym zespołem w stawce. Czemu nie? Oczywiście, znów mogą być pierwsi, ale nie na sto procent.
jpslotus72
15.12.2010 11:55
Może trochę asekuracji - zawsze lepiej zaskoczyć pozytywnie niż rozczarować. Ale też zwykły realizm - Newey nie od dzisiaj jest w tym sporcie i wie, że to co było dobre w jednym sezonie, nie musi się sprawdzić w kolejnym. Ta karuzela ze zmianami w przepisach - nigdy nie wiadomo, kto wpadnie na genialny pomysł ich wykorzystania albo obejścia... W 2009 Brawn zaskoczył podwójnym dyfuzorem, w minionym sezonie McLaren kanałem F - RBR miał swoje tajemnice aerodynamiczne. Tak że ja bym nie krytykował Newey'a za tę wypowiedź - po prostu studzi nadmierny optymizm fanów RBR, rozbudzony podwójnym zwycięstwem w tym sezonie. Po rewolucji na początku sezonu 2009, kiedy klasyfikacja konstruktorów stanęła na głowie, niczego nie można być pewnym. Nie wierzę, aby RBR nagle spadł na koniec stawki, ale wcale nie musi jednoznacznie dominować - np. w McLarenie też "główki pracują"...
mbg
15.12.2010 11:19
@SkC wydaje mi się że F1.08 był trochę za bardzo zagmatwany aerodynamicznie. Za dużo skrzydełek owiewek itp. Przez to każdy nie prawidłowo zaprojektowany element mógł całkowicie zakłócić efekt aerodynamiczny. Myślę że F1.09 według starego regulaminu nie bazował by na F1.08. Ja tam nie żałuje zmian w F1.
SkC
15.12.2010 10:49
Przez te zmiany w regulaminie Kubica nie został mistrzem świata w 2009 roku. Pomyślcie jakim bolidem mógł być F1.09 gdyby bazował na F1.08
Reczek89
15.12.2010 10:43
Tak samo to odebrałem. To co kiedyś dało im przewagę teraz może ją im odebrać a mam na myśli zmiany w regulaminie.
francorchamps
15.12.2010 09:59
Asekuracyjny bełkot...