Michael Schumacher rozluźniony na torze jak taksówkarz?

14.03.0500:00
Marek Roczniak
704wyświetlenia

Flavio Briatore jest przekonany, że sukces odniesiony przez Michaela Schumachera jest prędzej zasługą nieudolności innych kierowców i zespołów, niż jego własnych umiejętności. "Za bardzo ułatwiliśmy zadanie Michaelowi", stwierdził w wywiadzie udzielonym gazecie Welt am Sonntag były szef Schumachera z czasów startów w zespole Benetton.

"Jest rozluźniony na torze jak kierowca taksówki. Wystawia rękę i po prostu zajeżdża drogę. Wie doskonale, że cieszy się dużym szacunkiem wśród innych kierowców. Nikt nie chce podejmować ryzyka w walce z nim. Wystarczy jednak, że zaczniemy Michaela bardziej naciskać, to wówczas pod presją będzie popełniał błędy".

Nie jest tajemnicą, że siedmiokrotny mistrz świata woli być myśliwym, a nie zwierzyną, gdyż pod presją o wiele częściej popełnia błędy i to na ogół w decydujących momentach. Według Briatore potwierdza to chociażby ostatni incydent z Nickiem Heidfeldem podczas wyścigu w Melbourne. "Wyglądało to tak, jakby nie uczynił wszystkiego co w jego mocy, aby uniknąć wypadku".

Źródło: pitpass.com