Krótko o osiągnięciach Polaków w 33. Rajdzie Dakar

Krzysztof Hołowczyc piąty w klasyfikacji samochodów, Łukasz Łaskawiec trzeci wśród quadowców
15.01.1119:22
Marek Roczniak
4424wyświetlenia

Co prawda rajdy nie należą specjalnie do tematyki poruszanej przez nasz serwis (pomijając Roberta Kubicę czy Kimiego Raikkonena z racji powiązań z F1), jednak nie zaszkodzi chyba napisać krótko o osiągnięciach Polaków w zakończonym dzisiaj 33. Rajdzie Dakar.

W klasyfikacji samochodów, w której jako pierwszy arabski kierowca w historii zwyciężył Nasser Saleh Nasser Abdullah al-Attiyah za kierownicą Volkswagena Touarega, pokonując Giniela de Villiersa i Carlosa Sainza w siostrzanych autach niemieckiego producenta, Krzysztof Hołowczyc wyrównał najlepsze osiągnięcie Polski w Dakarze, podobnie jak w 2009 roku zajmując piąte miejsce. Przed nim w takim samym BMW X3 uplasował się Stephane Peterhansel.

Samochody
^pre,start
1. Nasser al-Attiyah/Timo Gottschalk Volkswagen Touareg 3 45:16.16
2. Giniel de Villiers/Dirk von Zitzewitz Volkswagen Touareg 3 +49.41
3. Carlos Sainz/Lucas Cruz Volkswagen Touareg 3 +1:20.38
4. Stephane Peterhansel/Jean-Paul Cottret BMW X3 CC +1:43.48
5. Krzysztof Hołowczyc/Jean-Marc Fortin BMW X3 CC +4:11.21
^pre,koniec

W klasyfikacji quadów drugie w historii podium dla Polski wywalczył Łukasz Łaskawiec (Yamaha), pokonując ostatniego dnia rajdu Francuza Christophe Declercka (obydwu zawodników rozdzieliła różnica zaledwie 52 sekund). Wygrał brat zeszłorocznego zwycięzcy na quadach - Alejandro Patronelli.

Quady
^pre,start
1. Alejandro Patronelli Yamaha Raptor 700 63:49.47
2. Sebastian Halpern Yamaha Raptor 700 +59.53
3. Łukasz Łaskawiec Yamaha Raptor 900 +6:17.38
^pre,koniec

Z polskich motocyklistów w pierwszej dziesiątce znalazł się tylko Jacek Czachor. Marek Dąbrowski był szesnasty. Zwyciężył po raz trzeci w karierze Hiszpan Marc Coma.

Motocykle
^pre,start
1. Marc Coma KTM 450 51:25.00
10. Jacek Czachor KTM 450 +6:13.41
16. Marek Dąbrowski KTM 690 +7:26.40
^pre,koniec

Źródło: autoklub.pl

KOMENTARZE

16
noofaq
16.01.2011 12:00
warto zauważyć że u Hołka ponad 2h straty to był jeden etap (po problemach z alternatorem)
Gofer
15.01.2011 11:45
Wyniki, sa dobre nawet mimo tego ze Przygonski nie startowal a Sonik zlapal kontuzje na poczatku. Ale zawsze wpadnie jakis "obeznany" i stwierdzi - lipa, 6 godzin straty, lololol ;p. Nie wiedzac, ze w tym rajdzie jedzie sie 10 000 kilometrow z czego 5 000 km to oesy ;].
SirKamil
15.01.2011 10:54
Heh, kiedyś mogliśmy zaledwie śnić o takich wynikach rodaków, wypatrując gdzieś jakiegoś w załodze ciężarówki a teraz poza Łaskawcem Hołek 5, Czachor 10 na mecie fest trudnego rajdu i wchodzi małolactwo stwierdzając, że to "marnie". idiokracja czy jak?!
gigi
15.01.2011 10:44
U Czachora wrażenie robi też to, że na 11 startów 11 razy ukończył ten piekielnie trudny rajd-maraton. Przy czym nie jest to dowożenie się a walka o wysokie pozycje. Orlen Team jest zespołem prywatnym, który nie dysponuje równie topowym sprzętem jak Despres czy Coma jadący tak naprawdę fabrycznymi KTM-ami. Są też inne zespoły fabryczne lub mocno wspierane przez fabrykę np.: Yamaha, Sherco, Aprilia, BMW... Niech każdy sam wyciągnie wnioski.
Huckleberry
15.01.2011 10:26
VW się mocno podciągnął w bezawaryjności i w tym momencie są chyba nie do przejścia przez inne zespoły. (W ostatnich latach trochę tego im brakowało, a teraz już nie).
drajwer
15.01.2011 10:15
Od Czachora i Dąbrowskiego nikt nie wymagał wygrywania odcinków (chyba że ktoś miał niezdrowe zmysły). Od walki o czołowe miejsca miał być Przygoński. Kolejna dziesiątka Czachora robi wrażenie. A Dąbrowski po kontuzjach i tak nieźle. BMW chyba sporo odstaje od VW. Rok i dwa lata temu byli równorzędnymi rywalami do pewnego momentu, a teraz klęska za klęską.
gigi
15.01.2011 09:48
Bardzo się ucieszyłem gdy zobaczyłem informacje dotyczącą rajdu Dakar. Jest to niezwykłe i piękne wydarzenie więc warto je odnotować, mimo że strona ma ogólnie wyścigową tematykę, ( może warto pójść też w tym kierunku? ) ale po przeczytaniu niektórych komentarzy pod newsem ręce mi opadły. Odzwierciedlają poziom wiedzy na dany temat. Moim zdaniem ukończenie tego rajdu jest sukcesem. Wystarczy spojrzeć na listę startową i wyniki końcowe aby zobaczyć jak wielu zawodników poległo na trasie. Miejsca osiągnięte przez Polaków są co najmniej zadowalające, a zabrakło Przygońskiego i Sonika. Czachor pierwszy raz startował KTM-em 450 zaliczając wcześniej krótkie testy, Dąbrowski jeszcze nie osiągnął pełnej formy po paru kontuzjach, a jechali w bardzo mocno obsadzonej stawce. Hołek dopiero się rozkręca w nowym dla siebie BMW, przegrał tylko z tymi z którymi w tej sytuacji musiał. VW są za szybkie, a Peterhansela chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Reszta była za nim. Brawa dla debiutującego Łokera, świetna jazda! Gratulacje dla nich. Kamikadze2000- Sainz przed uszkodzeniem zawieszenia był za al-Attiyah wtedy utracił drugie miejsce spadając za de Villiers. Poza tym nie wiem kiedy był sporo za Hołkiem?
mbg
15.01.2011 09:20
@cobra Sonik startował ale złamał rękę na pierwszym odcinku. Co do stawki to motocykliści klasycznie byli wolni, ale solidni a Hołek po swojemu. Łukasz to dla mnie największa niespodzianka tegorocznych zmagań. Brawo Brawa również dla Nassera za świetny występ, powinien już zmienić PWRC na WRC. Widać że BMW trochę odstaje od VW, ale i tak wszystkich bije Kamaz w kategorii Trucks.
cobra
15.01.2011 09:10
No, szkoda że Sonik nie startował. Mimo to świetne rezultaty biorąc pod uwagę długość i stopień trudności rajdu, oraz doborową stawkę.
mago
15.01.2011 08:10
ja również gratuluję Polakom, całkiem dobrze. Szkoda tylko że zabrakło Przygońskiego i Sonika bo byłoby jeszcze lepiej.
opooona ;S
15.01.2011 07:59
To jest rajd który trwa 2 tygodnie a nie 2 dni, więc wielkie gratulacje dla Polaków.
Kamikadze2000
15.01.2011 07:31
@cravenciak - czego niby chcesz od @bartek?? Wyraził tylko swoją opinię. Ja też uważam, że powinno się od nich wymagać więcej. Pozycje, które zajęli (motocykliści), tak na prawdę są tylko dzięki problemom innych. W końcu niby są wicemistrzami świata, czy coś takiego, więc lokaty, które uzyskali faktycznie są marne. Co do łaskawca, wielkie brawa (choć strata ogromna!). Hołek w normie, bez polotu. Kurcze, Sainz to jest gość! W cuglach wygrałby zawody, gdyby nie ten nieszczęsny wypadek. Był sporo za Hołkiem, a mimo tego jest zdecydowanie przed nim! ;) ***Łaskawca
cravenciak
15.01.2011 07:01
@bartek Wyjdź z baru
Lolkoski
15.01.2011 06:54
Szkoda, że Przygoński nie startował, a Sonik miał wypadek - mam nadzieję, ze w końcu wrócą do Afryki choć przyznam, że relacje oglądało się super bo krajobrazy w Ameryce są piękne
bartek199874
15.01.2011 06:45
Laskawiec ładnie a reszta marnie(jak zawsze).
Huckleberry
15.01.2011 06:34
W Dakarze jest taka specyfika, że kierowca jest jak wino... ;)