Pirelli popiera pomysł Ecclestone'a

Włoska firma także jest za sztucznym nawadnianiem torów podczas wyścigów Formuły 1
02.03.1121:26
Konrad Házi
2271wyświetlenia

Nowy dostawca opon dla Formuły Jeden - Pirelli poparł pomysł Berniego Ecclestone'a dotyczący wprowadzenia sztucznego nawadniania torów podczas wyścigów, by podnieść widowiskowość sportu. Sądzę, że komentarze Berniego Ecclestone'a są całkiem interesujące - powiedział Paul Hembery odpowiedzialny w Pirelli za sporty motorowe.

Tuż po naszych testach w Abu Zabi (na mokrym torze) spotkałem go i powiedziałem: 'dlaczego nie zrobić sztucznie mokrego wyścigu?' Technologia jest taka, że można uzyskać mokry tor dzięki systemowi zraszaczy, więc pomysł ten nie jest tak szalony, jak by się mogło wydawać.

Wiedząc, jak wyglądało to w Abu Zabi, jestem pewien, że z dodatkiem wody wyścigi byłyby spektakularne, a do tego widoczność nie byłaby problemem, ponieważ nie byłoby chmur. Z punktu widzenia dostawcy opon nie ma problemu, by stworzyć odpowiednie ogumienie. W przeszłości widzieliśmy wiele wyścigów, podczas których było znacznie więcej zmiennych takich jak pogoda, więc dlaczego nie?.

Mimo, iż pojawiają się obawy, że wprowadzenie sztucznie mokrych wyścigów może zostać odebrane jako kolejny chwyt reklamowy, Hembery uważa, że powinno się szukać torów, gdzie poprawi to widowisko. Sądzi on też, że wiele takich pomysłów stało się już normą. Przykładem radykalnego pomysłu, który się przyjął może być Grand Prix Singapuru. Można kłócić się, czy jazda przy sztucznym świetle jest kolejnym chwytem reklamowym, jednak jak się okazuje, to jeden z najbardziej spektakularnych wyścigów w sezonie.

Zgodzę się, że coś tak sztucznego, jak wypuszczanie regularnie samochodu bezpieczeństwa, by zbić stawkę na torze, gdy rozjedzie się za bardzo, to zbyt radykalne posunięcie, jednak rzucenie nowego wyzwania, jakim byłyby sztucznie zwilżane wyścigi - kierowcom, taktykom i inżynierom - byłoby czymś wspaniałym.

Warto dodać, że Pirelli miało już możliwość testowania na sztucznie zwilżanym torze w Abu Zabi, gdzie sprawdzane były deszczowe opony mogące stawić czoło wyzwaniom azjatyckich wyścigów z początku sezonu.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

31
Nkh
04.03.2011 09:48
Taaa... niedługo będą sztuczni mechanicy pewnie...
mizoo
03.03.2011 03:32
Bernie znow sobie zarty stroi a wszyscy sie unosza. :)
michels
03.03.2011 03:26
Pomysł wydaje mi się kompletnie niedorzeczny. Jak takie rzeczy trzeba wprowadzać to myslę,że F1 ma się coraz gorzej(co jakby nie było jest prawdą- przynajmniej u mnie). Najgorsze jest to, że ta spirala absurdu wydaje się na razie nie mieć końca.
christoff.w
03.03.2011 02:55
Czekamy jeszcze na sztuczne tajfuny,traby powietrzne (jak ktora zabierze zawodnika i rzuci nim kilkaset metrow dalej i akurat wyladuje na torze to zyska kilka pozycji!) itp,itd.Mnie sie to nie podoba. :(
vvv
03.03.2011 02:35
Jak już mają takie "cudowne" pomysły to tylko w formie nawadnianie przed wyścigiem i tak do 25 kółka a później niech tor przesycha. Wtedy nie jest nic manipulowane i zespoły podejmują decyzję o wymianie opon w dogodnym (dla każdego innym) momencie. W drugą stronę nie bardzo to widzę, ponieważ jakby to miało wyglądać? Kiedy włączyć nawadnianie i o jakiej sile (regulowanie oznacza manipulowanie)?. I teraz tak - przykładowo lider pędzi na slickach, a tu siup na tor dajemy wodę i lider 100% na bandzie (kto weźmie odpowiedzialność?), z drugiej strony ogłoszą, że następne okrążenie już na mokro to wszyscy naraz zjeżdżają do boksów (cała stawka - rewelka), a jak jest 2 z tego samego zespołu obok siebie? - inaczej mówiąc znowu manipulacja.
Huckleberry
03.03.2011 11:22
Trudniej by było jakby deszcz padał na początku, tzn. start na suchym i deszcz np. po 10 okrążeniach - wtedy byłyby ciężkie bolidy na deszczu a nie opłacałoby się startować na deszczówkach bo za bardzo by się zniszczyły przez te 10 okrążeń.
Davider
03.03.2011 10:42
A prognozy pogody na wyścig będą wyglądały tak: Rain expected anytime.
Ralph1537
03.03.2011 10:41
może niech jeszcze naśnieżają tory, to wszystko sprawia że wyścigi staja sie bardziej sztuczne i manipulowane
KuraF1
03.03.2011 10:38
Jeśli podadzą dokładnie moment, w którym zacznie padać to będzie bez sensu. Moim zdaniem powinni przed wyścigiem mówić, że np "deszcz" jest spodziewany po 30-40 min wyścigu i wtedy może być ciekawie, ale jeśli powiedzą, że tor zrobi się mokry kiedy lider przejedzie 30okr to będzie niezbyt ciekawe
Huckleberry
03.03.2011 10:17
Jeżeli mogą być wyścigi przy sztucznym świetle (to też jest obca technologia) to czemu nie sztucznie deszczowe? Zgadzam się jednak, że nie powinno być absolutnie żadnej możliwości manipulacji. Czyli nie żadne losowe momenty lecz na przykład wyścig 100% deszczowy, albo 50/50 z dokładnym podaniem momentu zaczęcia deszczu itp. Pisałem już wiele razy że ratunkiem przed nudą jest wprowadzenie utrudnień, które sprowokują błędy kierowców. Mokry tor jest niejako naturalnym czynnikiem, czemu by nie wprowadzić tego w sztuczny sposób skoro na torach testowych na co dzień zrasza się asfalt żeby ćwiczyć jazdę w trudnych warunkach.
sp5qwb
03.03.2011 09:45
Przecież prima aprilis jest dopiero za miesiąc!! Komuś się chyba daty pomyliły..... Nie wierzę, że można było wpaść na taki pomysł!!
mbwrobel
03.03.2011 09:03
A ja mam inny pomysł: połowę stawki puścić zgodnie z ruchem wskazówek zegara, a drugą połowę w kierunku przeciwnym. Ależ wtedy wyprzedzanie byłoby ekscytujące!
mpluta2
03.03.2011 08:16
Pierwszy raz ich popieram
akkim
03.03.2011 07:04
Według mnie tylko Armagedon Formule pomoże, zniszczy wszystko aż do zera a resztę zaorze, niechaj od początku zaczną, od głównej zasady, ściganie podstawą, reszta do garaży. Niech skończą z pomysłami wprost rodem z kreskówek, to jedynie przynieść może im sromotną zgubę, no powiedzcie, z jakim skutkiem te ich przemyślenia, upychają swe pomysły, efektów wciąż nie ma. Bo sukces od zawsze tkwił w czystej prostocie, ale spróbuj wytłumaczyć, Któremu idiocie, zapętleni w technologię, już sprężyna trzeszczy, aż cel główny, więc ściganie gdzieś o mur roz…szy.
wojo75
03.03.2011 07:03
Skróty juz mieliśmy teraz zraszanie. Ciekawe jak wyglądałoby to podczas wyścigu, przed to sie jeszcze zgodze. Dla pana BE... im więcej mówią o F1 tym lepiej nie wazne co mówią...
pablonzo
03.03.2011 06:54
To już jest przegięcie, nie chce mi się tego nawet komentować... Bernie ma już 80 lat, oby niedługo... :p
krzysiek_aleks
03.03.2011 05:00
Taa, zrobić zraszacze w Monako i innych torach ulicznych
KuraF1
02.03.2011 11:26
a może silniki z f16
nij0
02.03.2011 11:18
Może wprowadzimy mosty zwodzone ? Im nowsze pomysły - tym głupsze...
KuraF1
02.03.2011 10:55
Na początku pomyślałem, że wyścigi będą ciekawsze, ale po chwili stwierdziłem, że za dużo technologi będzie w tej F1, jednak teraz stwierdziłem, że podczas deszczu bardziej będą decydować umiejętności kierowcy, a nie to czy ktoś jeździ w Red Bullu czy w Sauberze. Tak jak to Sgt Pepper napisał w "niegdyś królowej sportu" decydowały umiejętności, a nie bolid, a jak wprowadzą takie coś to może chociaż troszke się to zmieni, jednak ja podchodze do tego obojętnie
niza
02.03.2011 10:24
A może by tak w końcu wybudować tory, na których będzie to widowisko... no ale w erze Tilkodromów, z powodu nudy zaczynają się głupie pomysły. Brak słów :/
Kubecks
02.03.2011 09:36
Tak, a w Polsce będą zbierali pieniądze na budowę studni dla spragnionych dzieci w Afryce. Co za chory kontrast...
Sgt Pepper
02.03.2011 09:24
Powoli i systematycznie z F1, niegdyś królowej sportu powolutku robi się cyrk, czyli rozrywka dla plebsu. Taka wrestlemania na kołach. :(
vivon
02.03.2011 09:09
Quo Vadis Domine Ecclestone
Przyrak
02.03.2011 08:59
Quo vadis F1?
lerloare
02.03.2011 08:59
Pierwsze co miałem napisać czytając tego newsa miało być bardzo wulgarne, ale na szczęście się powstrzymałem... Jedno zdanie - panowie, żarty sobie robicie...
Nilstem
02.03.2011 08:57
O zraszanych torach zawsze myślałem w formie żartu - ot taki banalny sposób na nudę na torze - ale gdy czytam takie wypowiedzi... śmiać się czy płakać Btw Czy ja wiem, czy ten wyścig w Singapurze jest aż tak spektakularny...
Banditto
02.03.2011 08:55
Deszcz zwiększa widowiskowość tylko wtedy gdy nie wiadomo, kiedy dokładnie spadnie, jak obfite będą opady, ile wody pojawi się na torze oraz jakie będą to miejsca, jak długo będzie padało i jak długo tor będzie przesychał. Jeśli zrobiliby to tak jak z regulowanym spoilerem, że "deszczu" nie mogłoby być za dużo - to już zostało zasugerowane przez Pirelli, mógłby pojawić się tylko tam gdzie są zraszacze to ja dziękuję.
michal1233
02.03.2011 08:38
No właśnie, lepiej niech nie kombinują sztucznie, będą przetasowania ale czy chodzi o to, aby ktoś zdecydował, że spadnie deszcz, bo kierowca nr 1 był już w boksie, a numer 2 jeszcze nie i nr 1 straci na ponownej wizycie. Moim zdaniem na starość Mr E. ma coraz głupsze pomysły. ;)
jpslotus72
02.03.2011 08:38
Szczęka mi opadła... Dlaczego nie ugryzłem się w język (raczej nie puknąłem się w klawiaturę), kiedy parę razy zażartowałem na temat tego sztucznego deszczu! Teraz trzeba polewać zimną wodą nie tylko głowę Ecclestone'a, ale i przygasić trochę włoskie słońce, bo musiało tam chyba porządnie przygrzać. No, jeśli Pirelli podpisuje się pod takimi pomysłami, to nie dziwię się już, że kierowcy tak narzekają na ich produkty. Bernie, Hembrey - no bójcie się Boga (jeśli nie boicie się kibiców)!
vivon
02.03.2011 08:30
jedynie pod warunkiem, że to kiedy i w jakiej ilości "spadnie" deszcz było by ustalane przed kwalifikacjami. inaczej juz widze manipulacje wyscigami