GP Malezji: trening 2 - Webber nadal dyktuje tempo na Sepang

Mark Webber pozostał najszybszym kierowcą podczas pierwszego dnia tego weekendu wyścigowego w Malezji, ustanawiając najlepszy czas okrążenia na drugim piątkowym treningu. Red Bull jak na razie utrzymuje dominację nad resztą stawki, aczkolwiek tym razem ekipa McLarena deptała mu po piętach.

Pierwszą czwórkę kierowców dzieliła granica nie większa niż 0,25 sekundy, zaś czas Webbera - 1:36,876, ustanowiony na oponach wykonanych z miękkiej mieszanki okazał się najlepszym rezultatem dnia. Australijczyk pokonał tak szybkie kółko już w połowie sesji, odpowiadając na wynik 1:37,090 zespołowego kolegi Sebastiana Vettela. Reprezentantów Red Bulla w tabeli rozdzielili Jenson Button i Lewis Hamilton, którzy uplasowali się kolejno na drugiej i trzeciej lokacie.

Michael Schumacher z Mercedesa pomimo groźnie wyglądającego wyjazdu poza tor w zakręcie nr 6 zdołał uzyskać piąty czas, tuż przed zawodnikiem Ferrari - Felipe Massą. Nico Rosberg był siódmy dzięki popisaniu się wynikiem o 0,005 sekundy lepszym od Nicka Heidfelda. Reprezentant Lotus Renault GP drugi trening przejechał ostrożnie, doświadczony dużymi problemami z rana. Pierwszą dziesiątkę zamknęli dwaj Hiszpanie - Fernando Alonso i Jaime Alguersuari.

Popołudniowa sesja była pełna wydarzeń, włączając w to wypadek Pastora Maldonado, który najechał tylnymi oponami na trawę podczas zjeżdżania do boksów i uderzył w barierkę. Kierowca Williamsa z pewnością żałował całego zajścia, ponieważ przez większość dnia wydawał się być naprawdę szybki. Niemniej jednak Wenezuelczyk zakończył zmagania pozycję przed zespołowym partnerem, albowiem Rubens Barrichello uzyskał dwunasty rezultat.

Przez ostatnie 30 minut można było zaobserwować interesująco wysoki poziom degradacji opon, jako że większość ekip w tym czasie zdecydowała się skorzystać z miękkiej mieszanki ogumienia i zalała dużą ilość paliwa do baków swoich bolidów. Wówczas uzyskiwane rezultaty były około ośmiu sekund gorsze, niż na początku sesji.

Sprawcą wywieszenia jedynej żółtej flagi podczas tego treningu okazał się Vitantonio Liuzzi, który wyjechał zbyt szeroko na krawężnik, co niespodziewanie zaowocowało zgaśnięciem silnika Cosworth w jego samochodzie. Stajnia HRT tym razem prezentowała się już lepiej i zdołała przejechać 29 okrążeń, a nawet wyprzedzić w tabeli z wynikami Heikkiego Kovalainena oraz Jerome D'Ambrosio, ale Fin z Team Lotus większość sesji spędził w garażu, zaś Belg z Virgin w ogóle nie pojawił się na torze.

Pogoda na koniec sesji
Temperatura toru: 44°C
Temperatura powietrza: 32°C
Prędkość wiatru: 5.0 m/s
Wilgotność powietrza: 63%
Sucho

Źródło: autosport.com