Tost zapewnia, że nie będzie na razie roszad kierowców w STR

Ricciardo przyznaje jednak, że jest zachęcony perspektywą postępu swojej kariery w F1
16.05.1120:01
Igor Szmidt
1103wyświetlenia

Franz Tost umniejszył znaczenie jego ostatnich komentarzy dotyczących Daniela Ricciardo, jednak obiecujący Australijczyk przyznaje, że jest zachęcony perspektywą postępu swojej kariery w Formule 1.

Komentarze szefa zespołu w Turcji dotyczące 21-letniego Ricciardo sugerowały, że na pewno zastąpi on jednego z aktualnych kierowców Toro Rosso w przyszłym roku.

Teraz Austriak powiedział jednak serwisowi motorsport-magazin.com podczas otwarcia toru Red Bull Ring: Nawiązując do innych kierowców (Buemiego i Alguersuariego), nie ma teraz prowadzonych żadnych dyskusji, ponieważ oboje sprawują się dobrze.


Ricciardo przyznał tymczasem, że jest podbudowany wypowiedzią Tosta, w której szef teamu stwierdził, że Australijczyk zajmie miejsce w wyścigowym kokpicie STR w sezonie 2012. Cieszyłem się, kiedy usłyszałem, że Franz wydał to oświadczenie - przyznał w wywiadzie dla innej niemieckiej strony, motorsport-total.com.

Nic nie jest potwierdzone, jednak jestem oczywiście zachęcony tymi słowami - dodał Ricciardo, który wygrał ostatni wyścig Formuły Renault 3.5 na torze Monza. Z drugiej strony oczywiste jest, że taki jest plan dla mnie. Nie chcesz jeździć w piątkowych treningach przez dwa albo trzy lata - powiedział.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

4
Kamikadze2000
19.05.2011 09:18
No nie wiem, czy Buemi nie ma przebłysków. Zdobywa punkty - to jest właśnie "przebłysk"! Trzeba pamiętac, że STR obecnie jest prawdopodobnie najsłabszym wozem w stawce "starszych" zespołów! A na pewno posiadają jeden z najgorszych sprzętów. Poza tym ani Vergne, ani Ricciardo zbytnio na to nie zasłużyli. Popełniają sporo błędów. Tak więc to roszady są moim zdaniem bezsensowne. ;]
General
16.05.2011 11:07
Moim zdaniem w tym sezonie jak na razie Buemi > Alguerusuari, ale to nie oznacza, ze Buemi jezdzi tak aby wskoczyc do RBR. Pewnie w RBR nawet aktualnie nie biora pod uwage Buemiego jako drugiego kierowce na sezon 2012 - bedzie nim Webber albo ktos sciagniety z zewnatrz. Walka w Toro Rosso aktualnie toczy sie o to, ktory z nich pozostanie na nastepny sezon w tym teamie. Na razie Jamie wypada slabiej i nie zaleznie od zapisow w kontrakcie moze zostac zluzowany przez Riccardinio.
BARBP
16.05.2011 08:29
Dla mnie aż tak nie, niby źle Buemi nie jeździ ale nie ma jakiś super przebłysków. W pewnym momencie w zeszłym zesonie ktoś z zespołu już mu zagroził że jeżeli nie poprawi osiągów to może się pożegnać z zespołem. Vettel z Toro Rosso już w pierwszym sezonie a właściwie w jego końcówce jak doszedł miał 4 miejsce i w następnym swoje pierwszy zwycięstwo o PP nie wspominając a zaznacze że nikt by nie przypuszczał że ktokolwiek w Toro Rosso będzie w stanie wygrać. Ja bym z tym Ricciardo i Vergne poczekał do końca sezonu. Gdyby nie chcieli na siłę wsadzić z programu juniorskiego Red Bulla to bym napisał że są lepsi od nich :) Dodam jeszcze że jak wsądzą na siłę Vergne czy Ricciardo to być może będzie tak jak z Jaime czy Speedem, fatalnie nie jeżdzą, super też nie i generalnie czegoś im brak. Webber niech zostanie, gdzie lepiej trafi? Rok temu dzięki swoim kierowcom zespół zdobył mistrzostwo, dwa lata temu byli o krok, w tym sezonie zapowiada się na obronę tytułu. Po co zmieniać coś co przynosi mistrzostwo?
Kamikadze2000
16.05.2011 07:28
Zamiana kierowców w połowie sezonu, w przypadku, kiedy nie jest to konieczne, jest w moim mniemaniu bez sensu! W przyszłym roku Ricciardo trafi za Buemiego, ale teraz zamian żadnych nie powinni robic! Buemi oczywiście za Webbera - moim zdaniem to oczywiste! ;]