Wywiad z Jamesem Allisonem przed GP Hiszpanii

"Nowy pakiet areodynamiczny to o 10 sekund lepszy czas podczas całego wyścigu"
16.05.1120:09
Inf. prasowa
2104wyświetlenia

Dyrektor techniczny Lotus Renault GP - James Allison opowiada o Circuit de Catalunya i spodziewa się kolejnego pełnego wrażeń Grand Prix.

Po raz pierwszy w tym sezonie obaj kierowcy zespołu zapunktowali podczas GP Turcji. Po zakończeniu wyścigu powiedziałeś, że jest to satysfakcjonujący wynik?
Zdobycie punktów przez oba bolidy, które uplasowały się jeden za drugim jest satysfakcjonującym wynikiem. Oczywiście, wolelibyśmy zająć miejsca bliżej czołówki, ale nie jest to zły rezultat - prawdopodobnie dobrze odzwierciedla szybkości rozwijane przez nasz samochód.

Team LRGP ostro rywalizuje na polu innowacji - co nowego przygotowaliście na Grand Prix Hiszpanii?
Z myślą o kolejnym wyścigu przygotowaliśmy szereg udoskonaleń aerodynamicznych - bo ta rywalizacja nigdy się nie kończy. Żadne z usprawnień nie jest dużą zmianą, ale jest ich razem sześć, co da nam dodatkową przewagę rzędu 0,15-0,20 sekundy na okrążeniu. Nie jest to więc duże udoskonalenie, ale jeśli utrzymamy dotychczasowe tempo podczas wszystkich kolejnych wyścigów, to pakiety staną się naszym zdecydowanym atutem.

W tym roku, podczas przygotowań do wyścigu wszystkie zespoły poświęcają najwięcej uwagi oponom...
Bo na niektórych torach bardzo dużo zależy właśnie od opon - tak było podczas Grand Prix Turcji i tak będzie w Barcelonie. To właśnie dlatego musimy szczegółowo zaplanować harmonogram prac na piątek, by dobrze przygotować się do wyścigu. Wszystkie zespoły powoli uświadamiają sobie, że muszą oszczędzać ogumienie podczas kwalifikacji, by osiągnąć jak najlepsze wyniki w niedzielę.

Równie ważne jest odpowiednie zaplanowanie zjazdów do alei serwisowej - liczba pit-stopów zwiększa się podczas kolejnych wyścigów. Czy odpowiednia taktyka w tym zakresie jest nadal kluczem do dobrego wyniku na torze?
Szybka i sprawna obsługa bolidu w pit-stopie jest równie ważna jak jego właściwości aerodynamiczne. Pakiet aero, jaki przygotowaliśmy z myślą o Barcelonie da nam około 10 sekund przewagi czasowej podczas całego wyścigu - tyle samo możemy stracić podczas jednego nieudanego zjazdu do alei serwisowej. Nawet jeśli uda się nam uniknąć dłuższego postoju w boksie, ale zrobimy cztery pit-stopy o sekundę dłuższe niż pozostałe zespoły, to zniweczymy przewagę, jaką dają nam nowe udoskonalenia. Tak, zjazdy do alei serwisowej są niezwykle ważne - jest to obszar, w którym nie jesteśmy tak dobrzy, jak byśmy chcieli być w tym sezonie. Nasz zespół pracuje obecnie pod okiem kilku inżynierów z fabryki nad skróceniem czasu postoju w boksie. Nie osiągnęliśmy jeszcze poziomu, który by nas zadowalał, ale zrobiliśmy już poważny krok w tym kierunku podczas ostatniego wyścigu. Obiecuję, że czas pit-stopów będzie coraz krótszy podczas kolejnych imprez.

Wszystkie zespoły dobrze znają tor w Barcelonie. Co będzie największym wyzwaniem podczas GP Hiszpanii?
Tor w Barcelonie daje przewagę bolidom o dobrych parametrach aerodynamicznych, a więc największym wyzwaniem jest zaprojektowanie samochodu o jak najlepszej aerodynamice! Sekwencja długich szybkich zakrętów oraz charakterystyka nawierzchni sprawiają, że na torze Catalunya szybko ścierają się opony. To prawda, że z myślą o Barcelonie koncern Pirelli przygotował nową wersję opon z twardej mieszanki, ale jestem pewien, że znów czeka nas tłok w alei serwisowej.

Czy dużą rolę podczas wyścigu odegrają systemy DRS i KERS?
Podczas GP Turcji opony ścierały się w bardzo szybkim tempie, co miało ogromny wpływ na możliwości wyprzedzania. W Barcelonie będziemy mieli do czynienia z bardzo podobną sytuacją - miękkie opony niszczą się w tempie 0,3 sekundy na okrążenie. Co to znaczy dla nas? Nawet niewielkie zmiany w przyjętej strategii mogą mieć ogromny wpływ na nasze wyniki podczas różnych etapów wyścigu. Jeśli zatrzymamy się trzy okrążenia później niż inne bolidy, możemy zdobyć do 1 sekundy przewagi na jednym okrążeniu. Jeśli weźmiemy to pod uwagę, to systemy DRS i KERS mają drugorzędne znaczenie podczas wyprzedzania. Myślę, że czeka nas kolejny pełen emocji wyścig, podczas którego wiele będzie działo się na torze - nie będzie to więc Grand Prix Hiszpanii jakie znamy.

Źródło: Informacja prasowa lotusrenaultgp.com

KOMENTARZE

3
rentonB
17.05.2011 06:45
Wazne ze jeszcze nie bylo baboli jak w 2010
seba_d
16.05.2011 07:56
Pit-stopy mieli dopracować jeszcze przed sezonem, bo po czasach widać że nie robili z tym nic.
Sir Wolf
16.05.2011 07:40
Matematyczne logiczne myślenie - to lubię u ludzi :)