FIA odwleka zakaz dotyczący dmuchanych dyfuzorów

Zespoły będą mogły nadal korzystać w pełni z tego rozwiązania podczas GP Hiszpanii
18.05.1101:23
Michał Roszczyn
3868wyświetlenia

Jak wcześniej informowaliśmy, począwszy od zbliżającego się Grand Prix Hiszpanii zamierzano wprowadzić znaczącą zmianę w przepisach, poważnie ograniczającą ilość spalin mogących wydobywać się przy odpuszczonej przepustnicy.

Zespoły poprzez specjalne ustawienia pracy silnika, w trakcie hamowania uzyskują taką samą ilość spalin przepływających przez dyfuzor, jak w przypadku wciśniętego do oporu pedału gazu, zwiększając tym samym efektywność dmuchanego dyfuzora.

FIA postanowiła zatem wydać dyrektywę, zgodnie z którą przepustnica może być używana tylko do podnoszenia momentu obrotowego, a nie zwiększania korzyści aerodynamicznych - co skutecznie uniemożliwia podtrzymywanie stałego ciśnienia spalin w sytuacji, gdy kierowca nie korzysta z przepustnicy.

Jednakże późnym wtorkowym wieczorem okazało się, że Federacja pod wpływem rozmów z ekipami Formuły 1 postanowiła odłożyć w czasie wprowadzenie tej dyrektywy w życie. Według wysoce wiarygodnych źródeł, decyzja ta została podjęta, ponieważ ciału zarządzającemu przedstawiono listę nieprzewidzianych i niezamierzonych konsekwencji zmian w regulaminie.

Nie wiadomo dokładnie, o jakie konsekwencje chodzi. Niemniej teamy zyskujące najwięcej na dotychczasowych przepisach dotyczących dmuchanych dyfuzorów, mogły wyrazić swoje niezadowolenie odnośnie potencjalnych trudności, którym musiałyby stawić czoła w przypadku potrzeby wprowadzenia w tak krótkim czasie niezbędnych zmian w ustawieniach samochodu.

Choć sprawa wykorzystywania spalin przy odpuszczonej przepustnicy stanęła w miejscu, można domniemywać, że będzie ona głównym tematem rozmów podczas następnych obrad Technicznej Grupy Roboczej. Rozumie się, że FIA zamierza jak najszybciej umieścić w regulaminie stosowny zapis, nie przysparzając zespołom dalszych problemów.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

15
jaszczur
19.05.2011 03:11
a nie dałoby się skonstruować takiej zajebiaszczej przepustnicy zeby to 10% było właśnie takie jakie im teraz potrzeba do osiągnięcia docisku bez wciśniętego pedału gazu? Co z tego ze maksymalnie będą wykorzystywać 80% Na podobnej zasadzie chyba powstały te kosmiczne rozruszniki w f1 (chodziło o duży otwór i własności aero)...
ChickOne
18.05.2011 07:35
Jak dla mnie ta lista to veto ,czyt: jak wy nam chcecie na siłe przetasować siły w trakcie sezonu to my sie nie bawimy :D Nieprzewidziane ? Owszem . NIezamierzone? Dla FIA na pewno :D hehe
jpslotus72
18.05.2011 10:40
[quote]ciału zarządzającemu przedstawiono listę „nieprzewidzianych i niezamierzonych konsekwencji” zmian w regulaminie[/quote] A wystarczyło odpowiednio wcześniej skonsultować te sprawy z zespołami i ekspertami w tych sprawach - bo takich, jak widać, w FIA brakuje... Oj, coś mi takie buble przypominają, ale nie będę rozwijał tematu, żeby nie naciągać regulaminu, wkraczając na zakazane rewiry... Ma rację @Tom_Bombadil - FIA sobie, zespoły sobie, jakby nie chodziło o wspólny interes: dobro sportu wyścigowego. Te eksperymenty regulaminowe przypominają rzeczywiście operację na żywym ciele - przeprowadzaną przy zgaszonym świetle i bez znieczulenia - wg zasady "na dwoje babka wróżyła"... Radosna twórczość.
Dae
18.05.2011 10:09
Nie wiem jak dokładnie wygląda przepustnica w silnikach F1. Czy Przepustnica w silnikach F1 jest częścią "zamrożoną"? Jeżeli nie jest i możliwe są modyfikacje tego elementu, to w niedługim czasie zmieni się kształt przepustnicy i sposób jej zasilania (dalej będą dmuchać w dyfuzory), przy zachowanym 10% uchyleniu podczas hamowania ;[) Tylko pozostaje pytanie kto pierwszy znowu zacznie "dmuchać"
noofaq
18.05.2011 09:36
zakażą jednego, Newey wymysli drugie ;) i tak F1 się toczy od lat :)
Kamikadze2000
18.05.2011 09:06
Takich rzeczy zakazuje się przed sezonem, a nie w trakcie! Przecież wielu to może drastycznie zaszkodzić, będzie trzeba trochę zrekonstruować wóz. Nie no, niech lepiej odwleką to na następny sezon. Tak będzie najsprawiedliwiej! :))
SirKamil
18.05.2011 08:59
Jeśli Renault straci to między osiami co nie niesie za sobą obawy o balans. System Red Bulla jest tutaj dużo bardziej wrażliwy poza tym wytwarzając szczelny płaszcz dla podciśnienia. Renault bardziej przyśpiesza i porządkuje przepływ blisko krawędzi podłogi niż robi giga docisk sensu stricte. A to co ma Renault bez przepustnicy straci bliżej środka, Red Bull tylko z tyłu. To jest zagrożenie dla balansu i "misternego planu".
Tom_Bombadil
18.05.2011 07:44
Coraz bardziej to zaczyna przypominać nie rywalizację między zespołami tylko pomiędzy FIA a zespołami :-/
rentonB
18.05.2011 06:14
@Sas Sporo ludzi twierdzi ze wlasnie FEE jest zbawca w tym przypadku a najwiecej straca ci co uzywaja EBD Red Bulla
temal
18.05.2011 05:57
Ciekawe gdzie leży granica pomiędzy chęcią zwycięstwa, zdrowym rozsądkiem i filozofią tego sportu. Zakazali podwójnych dyfuzorów to teraz spalinami się bawią zakażą tego ciekawe co dalej wymyślą. Podejrzewam że na tym najbardziej traci wiliams ferrari i sauber które mają bardziej konserwatywne podejście. To zwycięstwo buttona w brownie do tej pory mnie śmieszy :) cwaniactwo i nic więcej...
wilkxt
18.05.2011 05:43
ja nie rozumiem, po co inżynierowie coś wymyślają skoro później jest to zakazane, może niedługo zakażą używać skrzydeł bo przecież one tez generują docisk skoro FIA che byc tyaka super ekologiczna to proponuję wykonać bolid z drewna z użyciem wyłącznie siły rąk, a napęd to silnik elektryczny czerpiący energie z baterii słonecznej lub generatora wiatrowego
rno2
18.05.2011 05:14
Niech zbanują dmuchane dyfuzory, ale od 2012 roku. Zespoły będą wiedzieć na czym stoją i nie będą uwzględniać tego rozwiązania w projektach nowych samochodów... W trakcie sezonu to mogą zmieniać znakowanie opon itp. duperelki, a nie tak poważne rzeczy... Kanał f był w tamtym roku niebezpieczny, mimo to pozwolono go stosować do końca mistrzostw. Tu powinno być podobnie.
Kajt
18.05.2011 05:13
@sas -> Docisk chyba odzyska się podnosząc skrzydło, a nie je kładąc?
sas
18.05.2011 12:34
Rzeczowy news. Dobrze, że odłożono to w czasie. Fajnie że podano, że generowany docisk jest tak samo duży co mnie trochę zaskoczyło. W skali wyścigu to daje naście litrów paliwa licząc na szybko (jeśli taki setup jest używany na całym dystansie) To potwierdza, że jednostki Renault są oszczędne, bo zarówno RBR jak i LRGP mogą sobie pozwolić na eksperymentowanie z wydechem nie martwiąc się specjalnie o zużycie a w dziedzinie wydechu nadają ton. LRGP to w ogóle pojechało po całości w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Nadal jednak wydaje mi się, że LRGP może stracić stosunkowo dużo na zakazie gdy/jeśli zostanie wprowadzony. W "ich" rozwiązaniu z dużym prawdopodobieństwem spaliny wytwarzają jakiś docisk już na początku podłogi, bo tam umiejscowione są końcówki wydechów, podłoga pracuje cała, a potem również dyfuzor. Jeśli "dmuchanie w wydech" na zamkniętej przepustnicy dostanie bana to LRGP straci docisku nie tylko na wysokości tylnej osi, gdzie jest dyfuzor ale także miedzy osiami. Mówiąc krótko cały balans pójdzie... wiadomo gdzie, cały misterny plan... w wiadomo co :) Jak Petrov puści gaz to docisk gwałtownie zniknie a jak wróci na gaz to będzie można zobaczyć jazdę podobną jak rok temu. Oj tam oj tam tak sobie tylko wspominam :p Teamy z wydechem na tył stracą docisk tylko z tyłu a to można łatwo zrekompensować kładąc po prostu bardziej tylne skrzydło (jeśli pojawią się problemyz przyczepnością tyłu) A w R31 spadnie docisk generowany przez podłogę na całej długości ale tylko w tym szczególnym momencie gdy przepustnica jest zamknięta a z tym nic nie zrobią, a przynajmniej nie na szybko. Docisk będzie pojawiał się i znikał dość gwałtownie. Przypuszczam, że obecnie ten efekt jest wygładzany mapą silnika i stąd również charakterystyczne pierdzenie przy półgazie. Poza tym jak można się dowiedzieć z artykułu są jeszcze inne aspekty (choć na razie nie wiemy jakie) o których fia nie pomyślała, bo nie ma w zwyczaju konsulotwać swoich pomysłów z inżynierami.
ahn
18.05.2011 12:08
Kabaret :)