Gene: Alguersuari jest gotowy przeskoczyć do lepszego zespołu

Innego zdania jest jednak były szef zespołu F1 - Eddie Jordan
15.06.1111:33
Igor Szmidt
2227wyświetlenia

Marc Gene broni swojego rodaka Jaime Alguersuariego twierdząc, że Hiszpan jest już gotowy na udowodnienie swojej wartość w Formule 1.

O ile awans Daniela Ricciardo w Toro Rosso na kierowcę wyścigowego w sezonie 2012 jest już niemal pewny, o tyle w niektórych kręgach sugeruje się, że Alguersuari ma największe szanse do zmiany zespołu po ostatnich problemach z napędzanym silnikiem Ferrari bolidem STR6.

Po nie do końca perfekcyjnej jeździe 21-latka w początkowej fazie weekendu w Kanadzie, pracujący dla BBC jako dodatkowy komentator Eddie Jordan przyznał, że gdyby to on był na miejscu Franza Tosta i kierowałby włoskim zespołem, to zwolniłby młodego Hiszpana.

Ma talent, jednak czy jest wystarczająco szybki? - Irlandczyk jest cytowany przez niemiecka prasę. Moim zdaniem mało prawdopodobne jest, żeby on kiedykolwiek był widziany jako następca Vettela. Więc oni [Toro Rosso] muszą powiedzieć «spróbujmy sprowadzić kogoś kolejnego». Sympatia się nie liczy - musisz osiągać wyniki.

Alguersuari miał w ostatni weekend, jak sam to opisał na łamach hiszpańskiej gazety Diario Sport, perfekcyjny wyścig, który ukończył na ósmej pozycji przed swoim zespołowym kolegą Sebastienem Buemim, mimo startu z pit lane. Doświadczony kierowca testowy Ferrari - Marc Gene przyznał w gazecie El Mundo, że Alguersuari miał bardzo dobry początek sezonu 2010, kiedy to Buemi był tym, na którym ciążyła największa presja.

Wiem, że w tym roku ma problemy z dostosowaniem się do nowych opon i ich wysokiego poziomu degradacji. Jaime jest tego świadom i pracuje bardzo ciężko, aby to poprawić. Osobiście nie mam wątpliwości, że jest gotowy przeskoczyć do lepszego zespołu - dodał Gene.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

16
yaper
16.06.2011 03:14
Zaliczam się do grona osób, które mają już dośyć jego jazdy w F1. W tym roku jeździ dramatycznie słabo i coraz bardziej realny jest scenariusz VET-WEB-RBR, BUE-RIC-STR, chociaż jeszcze przed sezonem obstawiałem inaczej.
NEO86
16.06.2011 01:57
Zgadzam się z THC-303
kabans
16.06.2011 12:34
albo pani syn to największy ogier wśród impotentów
SirKamil
15.06.2011 07:30
jps, tak się mówi, dyplomatycznie- ma talent, ALE... (czyt.ale nie ma talentu;) To coś jak 'zdolny leń'- 'Pani syn to zdolny leń i dlatego nie zdał... to znaczy może góry przenosić gdyby tyko chciał.... To brzmi trochę lepiej niż 'Pani syn to idiota o mózgu stułbi...' czyż nie?;)
dan193t
15.06.2011 07:08
Za cholere nie moge zrozumiec czemu woleli go od Bourdais... pewnie chodzilo o wiek, ogolnie dopiero w Kanadzie 2011 [w 3 (2 pełnym) sezonie startow] Jaime dojechał w top8... przy starym systemie punktacji mialby dorobek 1 pkt w 34 startach... a nie jezdzi przeciez Lotusem czy Virgin... nie ma drugiego slabszego kierowcy w srodku stawki! To że w zeszlym roku pare razy pojechal lepiej od sredniaka Buemiego to nie czyni go godnym miejsca w F1. nie wiem dlaczego Ricciardo sie jeszcze bawi w tych treningach zamiast jezdzic w wyscigach
topor999
15.06.2011 01:51
[quote="jpslotus72"]Jak więc rozumieć w F1 "talent bez szybkości"?[/quote] Udajesz czy nie wiesz? Od dawna nie można mówić co się ma na myśli tylko trzeba ubierać w ładne słówka. Gdyby Jordan powiedział wprost że Alquersuari jest za słaby nawet do TR na drugi dzień musiałby przeprosić mówiąc że źle został zrozumiany w przeciwnym wypadku nigdzie nie zostałby więcej zaproszony.
ice
15.06.2011 01:33
Zbiera regularnie lanie od Buemiego ale nie zdziwie sie jak to on trafi do RBR, w sumie pomagier Vettela nie musi byc szybki, wystarczy zeby byl medialny...
kabans
15.06.2011 11:32
ja mam wątpliwości czy algersuari powinien zostać w tej serii, a jeśli to algersuriego szykują jako kierowce który zastąpi vetela, który prędzej czy później odejdzie to już wiem o co chodzi w red bullu i rozumiem sytacje z vetelem i weberem w tamtym roku.
IceMan11
15.06.2011 11:01
@jpslotus72 - na szybkość składa się wiele czynników. On sam z siebie może jest i szybki, ale możliwe, że tegoroczne bolidy uniemozliwiają pokazanie w pełni tej jego szybkości i talentu. Trochę to głupie bo jak ma talent to co stoi na przeszkodzie no nie? W każdy bądź razie uważam, że Buemi wypada znacznie lepiej od Jaime. Pozdrawiam :)
jpslotus72
15.06.2011 10:45
@SirKamil [quote]to nie jego wina, że nie jest utalentowany[/quote]Co ciekawe, Jordan stwierdził (słyszałem tę wypowiedź na żywo i potwierdzam te słowa), że Jaime ma talent, ale brakuje mu szybkości:[quote]Ma talent, jednak czy jest wystarczająco szybki?[/quote]Jak więc rozumieć w F1 "talent bez szybkości"? Chyba, że Eddie miał na myśli ten drugi "talent", o którym Ty wspomniałeś... :)
Simi
15.06.2011 10:40
Otóż to. Sebastien Buemi to kierowca, który jeździ już znacznie dojrzalej i jest bardziej przygotowany do wskoczenia do czołówki. Jaime ma talent, nie można powiedzieć, że go nie ma, ale póki co raczej nie radzi sobie wystarczająco dobrze.
Shaitan
15.06.2011 10:19
Buemi w tym sezonie jest regularnie szybszy od Jaime, który starając się dorównać szwajcarowi popełnia całą masę błędów (kto ogląda treningi ten wie). W samej Kanadzie kosił trawę co najmniej parę razy.
monako
15.06.2011 10:16
hehehe SirKamil dokładnie
SirKamil
15.06.2011 10:03
Chłopak jest bardzo młody, to nie jego wina, że nie jest utalentowany. Z głodu nie padnie, w didżejkę lubi się bawić, całe życie przed nim.
THC-303
15.06.2011 09:49
Za nikogo nigdzie. Jaime miał strategię jak Koba, DLR i renówki - najlepszą z możliwych, a Buemi jak Alonso i Button - najsłabszą. Stąd różnica. Poza tym jednym wynikiem Jaime jest wyraźnie słabszy od Buemiego.
nij0
15.06.2011 09:43
Za Sutila do FI ?