Alguersuari rozczarowany brakiem posady w F1

Hiszpan poinformował, że nie znajdzie się w tegorocznej stawce
16.02.1322:52
Paweł Zając
2830wyświetlenia

Jaime Alguersuari nadal chce powrócić do Formuły 1, pomimo tego, że nie udało mu się znaleźć posady na ten sezon.

Hiszpan był łączony z ekipą Force India, jednak były zawodnik Toro Rosso przyznał dziś, że szanse na tegoroczny angaż raczej przepadły.

Nie przypuszczałem, że po najlepszym sezonie w karierze Red Bull podejmie tak niezrozumiałą decyzję i stracę miejsce w F1 - powiedział Alguersuari. Ciężko pracowałem poza torem, jednak ostatecznie muszę przyznać, że w sezonie 2013 nie wrócę do Formuły 1.

Zapewniam wszystkich, że przez większość czasu miałem zapewnioną posadę w ekipie, która zazwyczaj punktuje. Tak mi powiedzieli, a ja wierzyłem, że to prawda. W związku z tym odrzucałem możliwości startów w innych seriach. Ci, którzy deklarowali zaangażowanie zdradzili mi swoje powody, które muszę zaakceptować, jednak których nie podzielam. F1 stała się aukcją.

Alguersuari był także łączony ze startami w DTM za kierownicą BMW, jednak niemiecki producent postawił ostatecznie na Timo Glocka. Hiszpan będzie w tym roku kontynuował testy z Pirelli licząc, że znajdzie posadę w sezonie 2014. Czy moja kariera w F1 zakończy się w wieku 22 lat? Mimo wszystko mam nadzieję, że nie. Nadal będę aktywny i przejadę więcej kilometrów niż jakikolwiek trzeci kierowca w tej serii. Wiem ile mam lat, jestem świadom swojego doświadczenia i wierzę, że zasługuje na zwycięskie auto w F1. O to będę walczył.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

24
Anderis
17.02.2013 10:09
Tak też może być. Jaime generalnie nie jest człowiekiem, który mówi tylko przemyślane rzeczy. :)
SirKamil
17.02.2013 10:02
Odważę się stwierdzić, że z nikim nie był dogadany. Mógł być ew. tak "dogadany" jak z Renault z którego- uwaga- "zrezygnował", aby kontynuować karierę z Red Bullem a w rzeczywistości z niczego nie rezygnował bo był nikim więcej jak jednym z wielu kierowców, których zespół pytał o plany. Ja też nie jestem kandydatem na prezesa Orange tylko dlatego, bo napastują mnie telefonicznie w sprawie umowy o abonament;)
Anderis
17.02.2013 06:51
Ja myślę, że był dogadany z Sauberem, a nie Force India. Mallya zawsze potwarzał, że chciał utrzymać duet Hulk- di Resta. I że bez żadnych wątpliwości by ich zatrzymał, gdyby Hulk nie zdecydował się odejść. IMO Jaime mógł być dogadany z Sauberem, ale gdy szwajcarski zespół zorientował się, że mogą zatrudnić Nico, sytuacja Hiszpana się skomplikowała.
TAFiT
17.02.2013 06:10
@iceneon Może mnie odrobinę poniosło, ale tylko on potrafił powiedzieć co myśli o wujku Marko itd. Fakt, Jaime za dużo gada i nie zawsze sensownie, ale czysto sportowo mi się ten chłopak podoba. W sezonie 2011 nieźle się rozwinął i był szybszy od powszechnie lubianego Buemiego, który notabene był łacząny z posadą w FI. Brakowało mu szczęścia w kilku wyścigach, żeby wyraźniej odskoczyć od Seba w tabeli. Jaime ma 22 lata i 2,5 roku startów w F1 plus testy z Pirelli, chciałbym go znów zobaczyć w stawce, najlepiej z sukcesami, żeby jego słowa nie brzmiały tak niedorzecznie i buńczucznie. Pozdro ;)
iceneon
17.02.2013 05:45
@TAFiT Cojones ? Hahaha Ja takich ludzi nazywam "krokodyle", duża paszcza i małe łapki.
bombka
17.02.2013 02:10
Zawsze dużo gadał a mało robił.
SirKamil
17.02.2013 01:55
[quote="Master"]To tak jakby Pietrow narzekał, że ściga się z pay-driverami.[/quote]Narzekał! Co prawda nie on, ale jego menago Oksana.. że... został wypchnięty z F1 przez paydriverów bo taki jest zły trend w tym sporcie. Ops. Już 'nie sporcie' jak zaznaczyła. Kino! Co do Jaime, to nie będę tęsknił. Facet wyznaczył rekord świata w zostawianiu w Q1 samochodem środka stawki, którego Vergne nawet nie był w stanie złamać mimo ew. talentu do kwaszenia czasówek i słabszego samochodu.
znafcaf1
17.02.2013 01:08
Przeciwko paydriverom a robote w F1 załatwił mu ojciec.
jpslotus72
17.02.2013 12:50
[quote]F1 stała się aukcją[/quote]Niech zagląda na Allegro - wcześniej czy później pojawią się jakieś oferty... Żeby wrócić do stawki trzeba mieć takie nazwisko jak Schumacher czy Raikkonen - albo jego równowartość w mocnej walucie.
Master
17.02.2013 12:37
Śmieszny jest! A on dzięki czemu dostał się do F1? Dzięki talentowi? Czy dzięki układom? To tak jakby Pietrow narzekał, że ściga się z pay-driverami.
TAFiT
17.02.2013 12:16
@katinka Dzięki, że nie tylko ja tak uważam. ;) Jaime może i jest nieco zbyt pewny siebie, ale to co zawsze powtarza Kubica - gdybym nie uważał, że jestem najlepszy, nie miałbym w F1 czego szukać. Jaime ma cojones i nie boi się mówić tego co myśli. Często ponosi go trochę fantazja w wywiadach, ale ja i tak go bardzo lubię i liczę, że znajdzie posadę na sezon 2014 i udowodni swoją wartość. Szkoda, że nie ma szans na posadę w FI na ten sezon, byłoby fajnie zobaczyć go w starciu z Di Restą.
Carolius
17.02.2013 11:47
Śmiać mi się z niego chce ;d Obiecywał kibicom, że już w Singapurze ogłosi plany a tu lipa :D Nie lubię jak ktoś coś obiecuje i nic z tego nie ma :D
katinka
17.02.2013 11:31
Szkoda. Wcześniej myslałam, że dadzą Hiszpanowi szansę, przecież to jeszcze młody kierowca i na pewno też utalentowany. Podoba mi się, że ma swoją dumę i chce wrócić do F1 bez niczyjej pomocy, nie to co taki Buemi trzymający się kurczowo RBR. A chyba ostatnio Formuła 1 rządzi sie swoimi prawami i czasami kasa czy bogaty tatuś są lepszą kartą przetargową. Ale niech walczy o powrót do F1, o swoje marzenia. Powodzenia!
mbg
17.02.2013 11:09
przez te jego patrzenie tylko na siebie, te jego zarozumialstwo ciesze się z tego że Helmut z niego zrezygnował. ;p
zefu
17.02.2013 09:09
[quote]F1 stała się aukcją[/quote] Właściwie jedyne sensowne zdanie tej wypowiedzi.
Adam2iak
17.02.2013 07:23
To już drugi raz kiedy miał "pewne" miejsce na kolejny sezon i został na lodzie. Czasami warto mieć jakiś plan B w razie by coś poszło nie tak, a nie bezgranicznie wierzyć w to co mówią, zwłaszcza patrząc na sytuację finansową teamów ze środka stawki (bo chyba chodziło o FI). Jaime musi zacząć szukać sponsorów jeśli myśli o powrocie do F1, bo bez nich ciężko teraz nawet zadebiutować :)
THC-303
17.02.2013 07:02
[quote]No przeciez wszystko było już pewniejsze niż śmierć Kopernika[/quote] Tytuł Alonso w zeszłym sezonie też był pewny :P Jakby powiedział kot Garfield: biedny Jaime. Biedny, biedny, biedny Jaime.
Aeromis
17.02.2013 01:37
Stosunek doświadczenie/wiek idealne, sezon z Pirelli raczej nic mu nie ujmuje. Chętnie bym go zobaczył raz jeszcze, wybitny to on nie był, ale rokował bardzo pozytywnie. Niestety... [quote]Tak mi powiedzieli, a ja wierzyłem, że to prawda.[/quote] ... za grosz nie zmądrzał!
Kazik
16.02.2013 11:35
Panowie,pamiętajcie o tym,ż e Jaime kiedyś dając autograf w Hiszpanii "mojej ziomalce" (bo z mojego miasteczka) podpisał się " Jaime Alguersuari-przyszły mistrz świata". Tak więc o nieco większy szacun poproszę dla tego kierowcy.
michu_tarnow
16.02.2013 11:22
No nie! Taki wspaniały kierowca i nie ma posady ! ;(((( Powinni go wziąć w miejsce Sergio do Mcl!!!! Zanosi się na to, że talent na miarę Szumiego zostanie zmarnowany :((( Jaka szkoda :((
ice
16.02.2013 11:02
No przeciez wszystko było już pewniejsze niż śmierć Kopernika a tu nagle nie ma posady, co za strata. Tak, zwycięski bolid, chyba w rfactorze.
iceneon
16.02.2013 10:22
Ten gość jest z lekka stuknięty.
Yurek
16.02.2013 10:15
NIE!!! Biedny Jaime :(((((((((((( [quote="Ukochany Jaime"]wierzę, że zasługuje na zwycięskie auto w F1[/quote] To jasne jak słońce, nikt tak na nie nie zasługuje jak Ty! Jaime do boju! Pobijesz rekordy Schumiego, wierzę w to!
Kamikadze2000
16.02.2013 10:01
Hehe, a taki był pewny siebie. Brak jakichkolwiek startów przez rok, brak budżetu... Co on sobie wyobrażał?? ;] Niech lepiej wraca do kabiny komentatorskiej... ;)