Trulli chwali FIA za pracę wykonaną podczas wyścigu w Kanadzie
"Myślę, że jak nigdy wcześniej FIA powinna zostać pochwalona"
15.06.1110:57
1672wyświetlenia
Jarno Trulli pochwalił FIA za decyzje podjęte podczas chaotycznego Grand Prix Kanady. Wyścig rozpoczął się za samochodem bezpieczeństwa z powodu deszczu, a po 24 okrążeniach FIA zadecydowała się wywiesić czerwoną flagę ze względu na duże nasilenie opadów.
Dyrekcja wyścigu wznowiła rywalizację ponownie za samochodem bezpieczeństwa po dwóch godzinach przerwy, podczas gdy ogólna liczba wyjazdów auta sędziowskiego wyniosła pięć. Kierowca Team Lotus uważa, że FIA podjęła same właściwie decyzje podczas trudnego wyścigu.
Nie było łatwo się ścigać, ale nie było też łatwo kontrolować przebieg wyścigu- napisał Trulli w swojej rubryce w gazecie Repubblica.
Myślę, że jak nigdy wcześniej FIA powinna zostać pochwalona. Nie podjęli żadnej błędnej decyzji i wszystko poszło sprawnie: start za samochodem bezpieczeństwa, ponowny wyjazd, gdy na torze znajdowały się fragmenty z bolidu lub całe auto stojące na torze, wywieszenie czerwonej flagi, gdy zrobiło się zbyt niebezpiecznie, a potem restart po ponad dwóch godzinach.
Dobrze było czekać tak długo: warunki na torze musiały się poprawić tak, by znowu można było prowadzić bolid. Wszystko zrobili tak, jak należy. Oczywiście zamieszanie sięgnęło maksymalnej wartości i ktoś może uważać, że to było zbyt wiele, jednak Montreal to wyścig inny od wszystkich. To Kanada: Formuła 1 i jej zasady nie mają nic do tego. Taka jest natura toru, który czasem zmusza cię do popełnienia błędu: potop zrobił resztę, podnosząc stopień trudności.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE