FIA dopuści pełne używanie dmuchanych dyfuzorów od GP Niemiec

Ferrari i Sauber ostatecznie poparły jednak pozostałe zespoły.
10.07.1118:22
Nataniel Piórkowski
5023wyświetlenia

Saga związana z zamieszaniem wokół dmuchanych dyfuzorów dobiegła końca po tym, jak zespoły Ferrari i Sauber zgodziły się dołączyć do grona innych popierających propozycję FIA.

Chociaż jeszcze rano dwa zespoły sprzeciwiały się pomysłowi, aby przywrócić ustawienia mapowania silników, jakie obowiązywały podczas wyścigu w Walencji, to jednak teraz okazało się, że stajnie te dołączyły do grona pozostałych.

Oznacza to, że FIA dopuści teraz używanie nadmuchu dyfuzorów przy niewciśniętym pedale gazu począwszy od Grand Prix Niemiec aż do końca sezonu. Nadal będzie jednak obowiązywał zakaz zmiany ustawień mapowania silników pomiędzy sesją kwalifikacyjną a wyścigiem.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

49
BlindWolf
11.07.2011 05:50
Mnie się nie mieści w głowie jak w takiej poważnej dyscyplinie FIA może zmieniać zasady 3 razy w ciągu tygodnia , a czwarty raz po niedzieli . Dzieci w piaskownicy maja poważniejsze podejście do babki z piasku . A gdyby ten wyścig był decydujący o mistrzostwie indywidualnym czy konstruktorów ? Żałuję ,że nie jestem biernym , nie świadomym kibicem -nie umiem już się cieszyć ze zwycięzcami wyścigów :/
andy
11.07.2011 11:41
Za parę lat pewno Bernie ujawni ile mln kosztowało przekonanie Ferrari do wyrażenia zgody do przywrócenia dmuchanych dyfuzorów. Ci skalkulowali, że już nic w tym sezonie nie da się ugrać więc nie ma co vetować takiej decyzji, a kasa się przyda. W końcu już raz Bernie ujawnił, że płacili ekstra kasę ferrari za zamknięcie dzioba. To taka moja teoria spiskowa.
Aeromis
11.07.2011 11:36
Ferrari się zgodziło i pewnikiem drugie dno tej decyzji jest, ale czy na pewno jest nim forma? Jakoś nie wierzę. Treningi były mocno uciążliwe przez pogodę, dodatkowo Vettel nie był na całych trzecich treningach i pewnie mogliby wycisnąć więcej z bolidu (podobnie McLaren z Hamiltonem), a 2 i 3 miejsce dla RBR jest bardzo korzystne, bowiem Vettel powiększył przewagę, a Webber na drugim miejscu został sam. Myślę że na GP Niemiec dowiemy się czym Ferrari na pewno się nie kierowało.
mbwrobel
11.07.2011 09:36
Przy poziomie większości powyższych komentarzy onet błyszczy. Gdzie są administratorzy? A wracając do tematu, to najlepiej by było, gdyby FIA się „zamroziła” z dniem rozpoczęcia sezonu i trwała w tym stanie do ostatniego wyścigu. Próba przeniesienia kosztów naprawy własnych błędów i niedopatrzeń na zespoły, które za przyzwoleniem oparły na tych lukach konstrukcję swoich bolidów jest krzywdząca i wypacza rezultaty wyścigów. Z resztą potwierdza się fakt, że im bardziej szczegółowe przepisy, tym więcej luk i możliwości interpretacji.
topor999
11.07.2011 08:02
[quote="rafaello85"]Od teraz zostawiamy wiadomości prasowe, oficjalne wypowiedzi, wszelakie inne źródła informacji, a zdajemy się na Twoje przypuszczenia, tudzież domysły. [/quote] Lepiej wierzmy ślepo w to co mówią sami zainteresowani, przestańmy myśleć samodzielnie i wyciągać wnioski, w końcu po co nam to wiedzieć jak ta F1 naprawdę wygląda, po co się stresować. Mniej wiesz dłużej żyjesz.
marrcus
10.07.2011 11:36
Może ferari sie zgodziło, po tym jak sie dogadali z redbullem i pod przykrywką pit stopu podarowali im wygraną
RY2N
10.07.2011 10:27
@Biegunek, piszesz, że "W dalszym ciągu nie dociera do mnie tłumaczenie, że kierowca odpuszczając pedał gazu zmienia aerodynamikę bolidu". To jest tak, że przy konstruowaniu EBD wykorzystano ruch stopy do sterowania dwoma rzeczami na raz: a) zmiana obrotów silnika (tak było zawsze) i dodatkowo przełączanie silnika w tryb pracy sprzężonej silnik-kompresor (w takim trybie np. 4 cylindry pracują w trybie silnikowym napędzając pozostałe 4, które stają się pompą do tłoczenia powietrza/gazów pod spód bolidu). W trybie puszczonej przepustnicy całkowite sterowanie nad zespołem silnik-kompresor przejmuje komputer. Wyłączenie tego następuje po ponownym wciśnięciu „gazu”. Czyli to ruch stopy kierowcy włącza/wyłącza tłoczenie kompresorem powietrza pod spód samochodu (dodatkowo wspomagane w niektórych rozwiązaniach wtryskiem paliwa do kolektora wydechowego co daje więcej gazów). Warto zauważyć że tryb ten działa tylko wtedy, kiedy jest puszczona przepustnica czyli np. na wolnych i średnich zakrętach. Na pozostałej części toru nadmuch do dyfuzora następuje normalnie (spaliny z silnika). Oczywiście można sobie wyobrazić także inne rozwiązania (tak jak piszesz) w zakresie sterowania aerodynamiką przez kierowcę , np. kierowanie strugi wygaszającej tylny płat za pomocą przednich kół (gdy są na wprost to występuje taki przepływ strugi powietrza, że tylny płat stawia mniejszy opór - taki F-duct sterowany kołami a nie kolanem). Można się bawić dowolnie wykorzystując do tego sterowania (aerodynamiką) np. kierownicę bolidu albo drążki kierownicze lub coś innego czym rusza kierowca w związku z prowadzeniem bolidu. Oczywiście FIA będzie takie rozwiązania tropić i zakazywać. Taka jest ich rola. Tym razem zespoły ich przechytrzyły, ale nie na długo. Za to całkowicie się zgadzam z resztą Twoich wniosków, tzn. że odmienne przepisy dla różnych producentów są kpiną, no i to ,że może się okazać, że dla Ferrari powrót do regulacji z Walencji wcale nie jest złym rozwiązaniem.
Biegunek
10.07.2011 09:31
Całe to zamieszanie było wg. mnie kompletnie bez sensu. W dalszym ciągu nie dociera do mnie tłumaczenie, że kierowca odpuszczając pedał gazu zmienia aerodynamikę bolidu. W takim razie powinni zabronić również przyspieszania (również dmucha spalinami), skręcania (niech mi ktoś powie, że przy skręconych kołach nie zmienia się profil aerodynamiczny), czy nawet machania rękami do niesfornych dubli. Nie popadajmy w paranoję... Regulacje wprowadzone przez FIA od początku nie były przemyślane. Szczegółową analizę znajdziecie tutaj: http://scarbsf1.wordpress.com/2011/07/08/10-rule-full-analysis/ W skrócie: Renault i Mercedes już przed erą dmuchanych dyfuzorów wykorzystywali odmienne techniki radzenia sobie z problemem ciśnienia powstającego w silniku przy hamowaniu silnikiem. Renault otwierało przepustnicę aby umożliwić swobodną wentylację silnika, Mercedes wprowadzał dodatkową dawkę mieszanki, aby hamowanie silnikiem niemal nie występowało. W przypadku wprowadzenia jednej zasady ograniczenia otwarcia przepustnicy do 10% dla wszystkich producentów, a zezwoleniu Mercedesowi na dalsze korzystanie z ich systemu - zespoły korzystające z silników Renault były w dużo gorszym położeniu. Stąd wniosek Renault o możliwość 50% otwarcia - dla wyrównania szans. Nikt o takich różnicach w zasadzie działania silnika wcześniej nie pomyślał i FIA potraktowało wszystkich producentów tak samo. Odmienne przepisy dla różnych producentów byłyby kpiną, więc FIA - zasłaniając się decyzją zespołów - wycofała się z tych regulacji rakiem. Pozostaje pytanie jakiego systemu używa Ferrari i Cosworth. Może się okazać, że dla Ferrari powrót do regulacji z Walencji wcale nie jest wcale złym rozwiązaniem. Nowe części pozwoliły im zbliżyć się do RedBulla, a możliwość otwarcia przepustnicy również im może przynieść wyższą niezawodność. Osobiście nie wierzę, że wyrazili tę zgodę dla dobra ogółu. To nie ta bajka..
rafaello85
10.07.2011 09:26
Bardzo wybiórcza ta Twoja pamięć - koduje to, co dla niej wygodne. Czyli już wiem wszystko. Od teraz zostawiamy wiadomości prasowe, oficjalne wypowiedzi, wszelakie inne źródła informacji, a zdajemy się na Twoje przypuszczenia, tudzież domysły.
topor999
10.07.2011 09:12
[quote="rafaello85"]I oczywiście to "COŚ" ma miejsce, bo Ty tak uważasz...[/quote] A dlaczego miałbym tak nie uważać, skoro takie rzeczy już się działy w przeszłości, pamiętam, że Parr musiał na drugi dzień wszystko odszczekać, sprawa śmierdziała jak ta z dyfuzorami.
NEO86
10.07.2011 08:11
Cieszy mnie taka decyzja ponieważ uważam że zakazanie dmuchanych dyfuzorów w trakcie sezony byłoby nie sprawiedliwe McLuke, 10.07.2011 19:13 Czyli sezon pozamiatany: Vettel I RBR mistrzami. Nuuuuuuuuuuda jak za czasów MSC i "wielkiego ferrari". Jak dla mnie to czasy gdzie Schumi seryjnie odnosił zwycięstwa były bardzo dobre
rafaello85
10.07.2011 06:52
@topor999, I oczywiście to "COŚ" ma miejsce, bo Ty tak uważasz...
topor999
10.07.2011 06:47
@korektor Słowo CHYBA to było coś w stylu ironii, wiadomo że zaostrzenie testów miało na celu usadzenie RBR, ale z Tobą trzeba ja z krową na miedzy żebyś zrozumiał. @rafaello85 SF nie zdobyli tytułu bo sobie zwyczajnie nie radzą. Profesjonalizm Todta widać zwłaszcza ostatnimi decyzjami FIA, jako prezydent FIA ma raczej coś tam do powiedzenia. Widzę, że naprawdę wierzysz we wszystko co napisze prasa. To jak w przysłowiu: przegrać bitwę, wygrać wojnę. Zresztą jakiś rok temu Parr powiedział o tym że w latach dominacji Schumachera SF miała wpływ na przepisy w regulaminie. Teraz też coś knują. [quote="rafaello85"]Wielu zagorzałych PRZECIWNIKÓw Ferrari mówi głośno ( także w tym serwisie ), że SF obecnie nie jest w najmniejszym stopniu uprzywilejowana. I to nie jest moja opinia. [/quote] a wcześniej było faworyzowanie? niemożliwe.
mateuszj90
10.07.2011 06:46
W końcu FIA poszła po rozum do głowy. Nie potrzebnie wprowadzili takie zamieszanie w ten weekend.Nie zmienia się zasad w trakcie gry.Nawet jeśli nowe zasady potencjalnie by uatrakcyjniły walkę w mistrzostwach i zmniejszyły przewagę Red Bulla na torze.
rafaello85
10.07.2011 06:26
[quote="topor999"] A dlaczego Todt miałby nie pomóc SF?[/quote] Odpowiem pytaniem na pytanie: a dlaczego Todt miałby pomóc Ferrari? Czy jest ich udziałowcem? Czy ma ulokowane w tym zespole pieniądze? Czy może z powodu wdzięczności wobec markiza, który go zesłał na banicję? Francuz jest Prezydentem FIA od października 2008r. Widziałeś, żeby w tym czasie Ferrari było w jakikolwiek sposób uprzywilejowane? Jeśli tak to proszę o konkretne przykłady, a nie domysły. Czy SF zdobyła od tego czasu choćby jeden tytuł mistrzowski? Nie? No to jak im pomaga Todt? A biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia ( i idąc Twoim tokiem rozumowania ) należałoby spytać: dlaczego FIA ( Todt ) dogaduje się z Mercedesem i Renaultem, po czym ci producenci mieliby mieć większy przepływ spalin ( 50 % ), aniżeli konkurencja ( 10%)? Dopiero naciski reszty stawki zmieniły ten stan rzeczy. Chciałbym zauważyć, że SF w najmniejszym stopniu by tu nei skorzystała. Nie oni by dostali ten przywilej. Wyobrażam sobie co byś mówił, gdyby sprawa dotyczyła ich. Tutaj nie powiesz, że Todt ingeruje? No ja tak nie powiem, bo nie łączę go z tą sytuacją. Wielu zagorzałych PRZECIWNIKÓw Ferrari mówi głośno ( także w tym serwisie ), że SF obecnie nie jest w najmniejszym stopniu uprzywilejowana. I to nie jest moja opinia. Todt jest profesjonalistą w każdym calu. Gdy był szefem Ferrari, grał dla Ferrari. Jest szefem FIA, to gra dla FIA. On ( gdziekolwiek by nie był ) całym sobą angażuje się w pracę. Nie łączą go sentymenty z poprzednimi pracodawcami czy firmami w których działał. Ale to już inna opowieść.
korektor
10.07.2011 06:23
@topor999 O twojej wszechwiedzy świadczy użyte przez ciebie słowo "chyba". Jak czegoś nie wiesz, to po co wymyślasz na siłę jakieś głupoty? Mam nadzieję, że jesteś zwykłym prowokatorem, bo inaczej można ci tylko współczuć :) Od dawna mam cię ukrytego, ale teraz sobie przeczytałem twoje komentarze, bo wiedziałem, że będę mógł się pośmiać. Nie zawiodłem się :) I też nie lubię Ferrari. Pozdro. PS Zdaję sobie sprawę, że denerwowanie ludzi sprawia ci niemałą przyjemność, a każda odpowiedź tylko cię "wzmacnia", ale raz postanowiłem też ci coś napisać. I ostatni :) Szczerze mówiąc nie rozumiem takich ludzi.
Ferrarif1
10.07.2011 06:20
@topor999 [quote="topor999"]FIA sama ( z może po rozmowie z markizem) zmieniła w celu ukrócenia dominacji RBR. A kto jest prezydentem FIA? Tylko nie zaczynaj ze spiskam.[/quote] kto tu zaczyna ze spiskiem heh słyszysz siebie dziecko ? czytasz to co piszesz ? chyba nie
topor999
10.07.2011 06:11
@rafaello85 Przecież Singapu08 to tylko przykład do czego mogą się posunąć zespoły w pogoni za zwycięstwem. A Ty byłeś przy rozmowach markiza czy Hornera, o powodach odejścia Todta znamy tyle ile przekazali do prasy,a to jest wierzchołek góry lodowej, proszę nie wmawiaj mi że tam są czyści jak łza oraz że mamy przyjmować to co mówią dla prasy dla prawdę. Dobrze wszyscy wiemy o jaką kasę tam grają. A dlaczego Todt miałby nie pomóc SF? skoro był sytuacje że kierowca wali w ścianę żeby wygrał inny, więc cóż to takiego zwykłą zmiana przepisów. @Xjumpaytech zaostrzenie testów skrzydeł było chyba z myślą o RBR a nie Ferrari.
SirKamil
10.07.2011 06:07
Daleki jestem od egzaltacji nad 'szlachetnością' Ferrari :) Nie ma tu bezinteresowności. ustępstwo w jednym za korzyść gdzie indziej. Ferrari nie ma interesu żeby wchodzić na ścieżkę wojenną z 10 zespołami. Tutaj podejmuje się dużo decyzji. Wystarczyło postawić weto- niby tak- ale przy okazji liczyć się z tym, ze usłyszy się słowo weto na każdą swoją inicjatywę i korzystne dla siebie zmiany. Sztuka negocjacji.
Xjumpaytech
10.07.2011 05:38
topor999 Tylko elementy odkształcające się (a uginanie jest postacią odkształcania) też były od lat zakazane, a to jedynie obchodzenie tych testów pozwoliło zespołom korzystanie z tego. Co więcej Ferrari też posiadało te skrzydła i FIA też zaostrzała testy ich. W końcu Ferrari stwierdziło, że nie da się takich zrobić, więc na początku tego sezonu przestali z nich korzystać, a dopiero od niedawna powrócili do tego rozwiązania, bo stwierdzili, że jednak się da.
rafaello85
10.07.2011 05:37
@topor999, powiedz mi jeszcze, że Singapur'08 był robiony pod SF i oni na tym zyskali:| Byłeś zapewne przy rozmowie markiza z FIA... A o ile wiem, to Horner i Whitmarsh rozmawiali z FIA w celu zwiększenia przepustowaści spalin... Odsyłam Cię do powodów rozstania Todta z Ferrari i jego relacjami z markizem. Może wtedy zrozumiesz pewne rzeczy, chcociaż pewnie nie. Ty i tak wiesz swoje. Zapewne Todt najpierw kazał ukrócić dominację RBR, żeby później SF nałapała sobie punktów przy naprawie tego stanu rzeczy...;) Bądźmy poważni!
Kubuś Fatalista
10.07.2011 05:35
Ferrari jednak zarządzane się przez d*****. Miałem nadzieję, że właśnie rozpoczął się marsz po mistrzostwo tak jak w zeszłym sezonie. Jednak w tamtym roku został zakończony w ostatnim GP a teraz po jednym GP. Na torze, który wybitnie pasuje RBR Alonso wygrał. Może czerwoni chcą coś ugrać, może wprowadzone poprawki pozwoliły na zrównanie się z RBR ... W przypadku, gdy okaże się, że to zakaz dmuchanego dyfuzora pozwolił na odniesienie zwycięstwa doprowadzi do tego, że zwątpię do końca w czerwonych patałachów.
topor999
10.07.2011 05:30
@rafaello85 FIA sama ( z może po rozmowie z markizem) zmieniła w celu ukrócenia dominacji RBR. A kto jest prezydentem FIA? Tylko nie zaczynaj ze spiskam. O Sinagapurze08 też mówili, że wyssane z palca. @Xjumpaytech jasne, nie wyszło z elastycznym skrzydłem bo nie mieli pomysłu jak to testować to tu się doczepili.
Xjumpaytech
10.07.2011 05:29
topor999 Pffff to, że FIA zmienia zasady to nic dziwnego, w końcu w Concorde Agreement mają zapiski, że mogą zmieniać przepisy kiedy się im podoba. Zresztą tutaj nawet nie było zmian w przepisach tylko w interpretacji przepisów przez FIA, oni nałożyli tylko ograniczenie na te konstrukcje. Ferrari mogło się sprzeciwić. I jesteś na prawdę mało doświadczony w tym sporcie, jeśli Cię to dziwi.
rafaello85
10.07.2011 05:24
@topor999, Kto protestował? Przecież FIA sama zmieniła regulacje. Zgadzam się z tym, że nie zmienia się reguł w trakcie gry. Dlatego własnie jestem z nich dumny, bo wcześniej pojawiły się głosy, że SF chce to zablokowac. Nie zablokowali, byli solidarni z innymi. Mogli na tym zyskać, ale zrezygnowlai tego.
Dae
10.07.2011 05:24
a przypadkiem to nie HRT zgłosiło protest?
Adakar
10.07.2011 05:22
@McLuke 10 lat temu właśnie mieliśmy wieeelką miłość do czerwonej barwy i czarnego konika. Wszyscy wówczas wychwalali pewnego Pana o inicjałach MS... Co do aktualnej sytuacji z dyfuzorami .... WTF ?!?
topor999
10.07.2011 05:21
Strasznego mi SF psikusa zrobiła, nie wiem jak się pozbieram. Zrozum wreszcie, że ośmieszyli się w ogóle protestując, nie ważne kto ile traci, zasady ustalone przed sezonem i tyle, nie ma zmian zasad w trakcie gry. Dlatego nie wiem z czego być tu dumnym. EDIT: już wyjeżdżasz z teoriami spiskowymi, więc po co kazałeś mi wcześniej odpowiadać na pytanie innego usera, pisałem że mi przykleicie taką łatkę. Czasami ktoś pisze że poziom forum ma tendencję spadkową nie dziwcie się skoro widać jak na dłoni obiektywizm jednego z naszych moderatorów.
kovalf1
10.07.2011 05:16
Mam nadzieję, że w związku z tym McLaren wróci do gry!
rafaello85
10.07.2011 05:14
Jestem dumny, bo mogli wnieść sprzeciw, a nie zrobili tego. FIA dała im taką mozliwośc. Wiem, że dla Ciebie to jest niepojęte, bo pewnie sądziłeś, że SF nie dość, że wniesie "weto" to jeszcze będzie się domagać jakichś innych ekwiwalentów... A tu taka niespodzianka dla Ciebie:) Ty byś się cieszył gdyby zawetowali, bo mógłbyś nam tu wtedy prawić swoje "mądrości", miałbyś na kim wyżywać się. A to Ci SF psikusa zrobiła:)
McLuke
10.07.2011 05:13
Czyli sezon pozamiatany: Vettel I RBR mistrzami. Nuuuuuuuuuuda jak za czasów MSC i "wielkiego ferrari". Nie wiem jak wy, ale mi z każdym wyścigiem (a przede wszystkim zamieszaniom wokół przepisów i zasad) nudzi się coraz bardziej. F1 to już nie to samo co jeszcze 10 lat temu ehh...
topor999
10.07.2011 05:11
[quote="rafaello85"]Jako fan Ferrari jestem z nich DUMNY. Obecne regulacje mogły im dać pewną przewagę. Wystarczyło powiedzieć "weto" , a mimo to włoska stajnia solidarnie zgodziła się powrócić do wczesniejszych ( mało korzystnych dla siebie ) rozwiązań. Wielkie brawa. [/quote] Ten wpis to żart, prawda? Powodem do dumy jest to , że Ferrari zgodziło się na to żeby nie zmieniać zasad w trakcie sezonu? W ogóle nie powinno być żadnego sprzeciwu. A Ty jesteś z nich dumny bo łaskawcy zgodzili się na grę "fair play". Oto właśnie obraz sympatyków SF na tym forum, każdą sytuację przekręcą tak, że to SF jest pokrzywdzone a to jedyna stajnia, która chce dobrze w F1.
michal5
10.07.2011 05:10
Xjumpaytech' co ty gadasz no teraz nie było dmuchania tylko 10% i dlatego tu RBR moze był wolny ale może Ferrari i tak było szybkie
jpslotus72
10.07.2011 05:03
No i po co było to całe zamieszanie? Tak jak z Bahrajnem... Dużo gadania, mącenia, plątania i w efekcie żadnego efektu. Ktoś się w FIA bardzo nudzi (i wkrótce wymyśli nowe zamieszanie). (Tzn. zmiana będzie od przyszłego sezonu - ale właśnie tak trzeba było od razu zadecydować i nie mącić ludziom w głowach.)
Amadeusz047
10.07.2011 05:02
I bardzo dobrze. Przynajmniej wyjaśni się dzięki czemu wygrali wyścig. Czy dzięki prezentowi od FIA czy przez poprawki do bolidu, które przywieźli na Silverstone.
michal5
10.07.2011 05:01
a mi się wydaje ze nowe części Ferrari poprawiły bolid ale ten dmuchany dyfuzor może jeszcze bardziej poprawi bolid i dlatego się zgodzili
Xjumpaytech
10.07.2011 05:00
To jest bardzo proste. Ferrari jest już wystarczająco dobre, żeby walczyć nawet z dyfuzorami, a to dlatego, że ten tor był taki, na którym posiadanie dmuchania nic nie dawało, bo dmuchanie i tak praktycznie cały czas było otwarte, bo otwarta była też przepustnica. Dopiero następne wyścigi mogą pokazać jak dmuchany dyfuzor wpływa na formę RBR, ale to ten tor wymagał tego w czym RBR jest najlepszy, czyli dobrej aerodynamiki. Ferrari było w poprzednich wyścigach szybkie na wolnych torach, więc może być tylko lepiej. Co więcej podejrzewam, że zakaz dmuchania źle wpływa na pracę silnika Ferrari, bo jeśli Kamui miał awarię silnika to właśnie przez to była spowodowana (to samo było w zeszłym sezonie, jak Ferrari nie miało nadmuchu).
rafaello85
10.07.2011 04:55
Wrogom Ferrari ( krytykom dla samej krytyki ) zabrakło teraz argumentów. Wcześniejsze ( odnośnie dmuchanych dyfuzorów ) krucjaty przeciwko włoskiej stajni, są teraz dla niektórych co najwyżej powodem do wstydu. Jako fan Ferrari jestem z nich DUMNY. Obecne regulacje mogły im dać pewną przewagę. Wystarczyło powiedzieć "weto" , a mimo to włoska stajnia solidarnie zgodziła się powrócić do wczesniejszych ( mało korzystnych dla siebie ) rozwiązań. Wielkie brawa. FORZA Ferrari
qwartetowy
10.07.2011 04:55
to już są jaja
adnowseb
10.07.2011 04:49
@Karol26 Co się cieszysz,to cios dla Ferrari. Łudziłem się myśląc ,że się nie zgodzą.Ciekawe jakimi argumentami ich przekonali.(karabin maszynowy?) :) @IceMan11 Może FIA chciała odkryć sekret sukcesu RBR.Po dzisiejszym wyścigu wiedzą ,że dmuchany dyfuzor to ta tajemnica :))Mam jeszcze inną teorie ,ale jeszcze śmieszniejszą od tej którą napisałem, więc na tej poprzestanę.
cravenciak
10.07.2011 04:41
tragedia
IceMan11
10.07.2011 04:36
No i o to chodzi. W przyszłym roku koniec dmuchania, ale akcji z Silver nie czaję w ogóle. Dobrze, że chociaż powrócili do stanu przed GP Wlk. Brytanii. Pozdro :)
Karol26
10.07.2011 04:35
Super wiadomość :) Ferrari jest mocne dadzą radę! Forza Ferrari :)
Kamikadze2000
10.07.2011 04:32
Cóż, Ferrari i Sauber nie miały wyjścia. Oczywiście cieszy mnie ten fakt. W końcu kibicuje twórcą tej nowinki! :)) Najrozsądniejszym będzie zakazanie tego w sezonie 2012. Wówczas żadnych kontrowersji nie będzie. ;)
Maly-boy
10.07.2011 04:31
Szkoda ,bo wyraźnie było widać że Red bull stracił parę
SkC
10.07.2011 04:30
Może są pewni swojej świetnej dyspozycji ?
flow
10.07.2011 04:27
Moze nie na frajerow ale sie zdziwilem bo im sie to nie oplaca
badyl
10.07.2011 04:26
Dlaczego niby Ferrari wyszło na frajerów?
flow
10.07.2011 04:25
Po takim wyniku Ferrari wyszlo na frajerow