Hakkinen dementuje plotki dotyczące negocjacji z BMW

09.08.0500:00
Marek Roczniak
1836wyświetlenia

Kiedy tylko pojawia się wolne miejsce w jednym z czołowych lub mających powiązania z dużym koncernem samochodowym zespołów, od razu pojawiają się plotki, jakoby Mika Hakkinen zamierzał wrócić do Formuły 1.

Tak też stało się i tym razem, kiedy to po ogłoszeniu przez Ferrari odnowienia kontraktu z Felipe Massą w wykupionym przez BMW zespole Sauber zrobiło się wolne miejsce na sezon 2006.

Jedni są przekonani, że partnerem Jacquesa Villeneuve'a (Kanadyjczyk ma podpisany dwuletni kontrakt) zostanie protegowany BMW, Nick Heidfeld, natomiast inni utrzymują, iż monachijski koncern prowadzi już negocjacje z Hakkinenem.

Tymczasem Fin jest bardzo zadowolony ze startów w niemieckich wyścigach samochodów turystycznych i trwającej od wielu lat bliskiej więzi łączącej go z Mercedesem. "Nie bardzo wiem skąd wzięły się te plotki", mówi Hakkinen. "Czuję się niezwykle komfortowo w rodzinie Mercedesa. Dbają o mnie i wspierają mnie, świetnie się bawię w DTM".

Przy okazji warto wspomnieć o tym, iż organizatorzy DTM planują przy okazji najbliższego wyścigu na holenderskim torze Zandvoort zorganizowanie pokazowego pojedynku samochodu DTM z bolidem Formuły 1 zespołu Minardi, za którego kierownicą zasiądzie lokalny bohater, Christijan Albers. Holender przed debiutem w F1 przez cztery lata startował właśnie w DTM i w 2003 roku został nawet wicemistrzem tej serii. Wydaje się, że rywalem Albersa w tym niecodziennym pojedynku mógłby być Hakkinen.

Źródło: ITV-F1.com, F1Racing.net