Alonso: Musimy poprawić się w kwalifikacjach

Hiszpan wypowiedział się również na temat walki z Pietrowem
17.10.1116:48
Igor Szmidt
2652wyświetlenia

Fernando Alonso twierdzi, że Ferrari musi poprawić swoje tempo kwalifikacyjne w ostatnich wyścigach sezonu, jeśli chce myśleć o kolejnej wygranej. Hiszpan ponownie zaprezentował bardzo dobrą formę na dłuższych przejazdach w ostatnim Grand Prix Korei, jednak jego szanse na walkę o miejsce na podium zostały znacznie zmniejszone przez dość dalekie miejsce startowe oraz słaby pierwszy stint.

W rozmowie po wyścigu, Alonso wierzył, że włoski zespół wciąż musi popracować nad osiągami bolidu na pojedynczych okrążeniach. Mieliśmy dobre tempo pod koniec wyścigu i z pewnością przy miękkich oponach byliśmy dość szybcy. Na początku jednak jechałem prawie na maksimum i nie sądzę, że gdybym miał przed sobą czyste powietrze, mógłbym pojechać szybciej. Jest to konsekwencją słabych kwalifikacji. Zazwyczaj w niedzielę jesteśmy w lepszej formie niż w sobotę, jednak z powodu słabszych kwalifikacji dochodzimy do grupy liderów dopiero w końcówce wyścigu, czyli odrobinę za późno.

Musimy poprawić naszą formę w soboty, spróbować wystartować z nieco lepszego miejsca i wtedy w niedzielę nasza forma jest taka jak reszty. Dojeżdżamy do flagi w szachownice w grupie czterech, pięciu samochodów, mieszczących się w dwóch sekundach, więc to kolejne potwierdzenie na to, że w soboty mamy małe problemy, a w niedzielę sprawy mają się dla nas lepiej. Spróbujemy się poprawić.

Alonso przyznał również, że miał szczęście podczas incydentu z Witalijem Pietrowem na początku wyścigu, kiedy obaj wjechali koło w koło w trzeci zakręt za szybko. Wyjeżdżaliśmy z boksów, podczas gdy na torze nadjeżdżała grupa kierowców i ten wyjazd był dość ciężki. Dojechaliśmy do punktu pomiaru DRS dość blisko siebie i mieliśmy z Witalijem aktywowany system DRS. On wykorzystał przepływ powietrza za mną i mnie wyprzedził. Ja skorzystałem z jego przepływu i przy takiej sytuacji dojechaliśmy o 30km/h szybciej od reszty! Zarówno on jak i ja zahamowaliśmy za późno. Miałem szczęście, ponieważ byłem po zewnętrznej stronie i mogłem nieco wyjechać, natomiast on nie miał i wpadł na Michaela. Jeden z bolidów prawie mnie uderzył, jednak zobaczyłem go w ostatniej chwili i uniknąłem wypadku, więc było okej.

Zapytany o jego komentarze przez radio w końcowym etapie wyścigu, gdy słyszeliśmy 'Poddaję się', Alonso odpowiedział: Przejechałem 20 okrążeń w tempie kwalifikacyjnym, aby złapać grupę kierowców przede mną. Dwa okrążenia przed końcem miałem sytuację w ostatnim zakręcie, kiedy niemalże wpadłem na ścianę. Zapytałem zespół ile zostało okrążeń, a oni powiedzieli mi, że dwa. Odpowiedziałem, że nie dam rady tego zrobić, było wystarczająco na ten dzień.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

13
katinka
18.10.2011 12:27
@m3nel23 Zgadzam sie, ja wlasnie tez za to bardzo lubie Lewisa i wogole chyba za wszystko;) @kabans Zapomnialam, faktycznie czas FL Nicka w Kanadzie byl lepszy niz Roberta, ale Kubica mowil, ze jechal jak w qualu, aby po pit stopie znalezc sie przed Hiedfeldem, wiec pewno tak bylo. A do Alo nie ma co miec pretensji, chociaz sama sie zdziwilam, ze odpuscil, a myslalam, ze tak jak Hamilton nigdy tego nie robi. Ale i tak w porownaniu do Massy wyciga z tego bolidu ile sie da i to byl jego bardzo dobry wyscig. Czasem sie zastanawiam, ile Alonso wytrzyma jeszcze w Ferrari, gdy ci nadal nie beda w stanie zbudowac bolidu walczacego w czolowce, bo mam nadzieje, ze samo to, ze jezdzi w tym czerwonym bolidzie takiego fantastycznego kierowce jak Fernando nie zadowala.
MairJ23
18.10.2011 01:01
juz poprawione ! omsklo sie :)
MairJ23
17.10.2011 07:37
@Kamikadze2000 oj straszny byl ten wypadek na Zolder. GV to byl na serio utalentowany kierowca. Ale wtedy w 82 roku chyba nikt nie myslal jeszcze o zabezpieczeniahc jak dzisiaj. Wyrzucilo faceta z bolidu - to chyba bardzo niedobrze... dzisiaj nie do pomyslenia. Swoja droga zycie od smierci dzieli czasami sekunda... mam nadzieje ze takich wypadkow juz sie nie zobaczy w swiecie motosportu. http://www.youtube.com/watch?v=GDSR6lHCcDg
marla
17.10.2011 06:37
Fernando to mój champion jeśli chodzi o radiowe teksty. :) "I don't want to know", "I don't want anymore radio" czy "I am really relaxed" i wiele innych. Teraz do kolekcji dojdzie "I give up, I give up". ;)
Kamikadze2000
17.10.2011 06:29
@m3nel23 - oby tylko kiedyś nie skończył, jak GV... ;/
kusza
17.10.2011 05:53
@m3nel23 Czasami jest.
kabans
17.10.2011 05:40
katinka ta 20 kółek w tempie kwalifikacyjnym ale Heidfeld miał lepsze FL, - gdyby Alfons:) wyszedł przed Masse już na początku wyścigu to pewnie zakończyłby wyścig na podium
m3nel23
17.10.2011 04:59
@kusza Ale za to właśnie kochamy kierowców. A Hamilton nie jest głupkiem. ;]
kusza
17.10.2011 04:27
Cecha mistrzow jest rowniez ocena sytucji. A cisnac bez sensu to tylko glupek potrafi - Hamilton, Monza, 2009.
pepsi-opc
17.10.2011 04:11
No ale skoro cisnął tak że mało co nie wjechał w ścianę i nic to nie dawało to bezsensem było ryzykowanie pewnego P5, a do P4 musiałby nadrobić kilka sekund + wyprzedzić Buttona w 2 okr.
MairJ23
17.10.2011 03:58
A jednak sie mylilem, Fernando na serio sie poddal - co jest bardzo dziwne w wykonaniu kierowcy wyscigowego, ktorzy podobno nigdy sie nie poddaja i to ma byc domena mistrzow a on jest podwojnym, wiec jeszcze bardziej cos mi tu nie pasuje. Dodam tylko tyle ze gdyby szybciej sobie poradzil z Massa to bylby jeszcze blizej czolowki pod koniec wyscigu ale o tym juz jakos nie wspomnial - Chcial przekazac Massie ze jest od niego szybszy ale chyba radio nie dzialalo a sama jazda nie mogl mu tego udowodnic :) oj Fernando :)
katinka
17.10.2011 03:35
Brawo Fernando, 20 kolek w tempie kwalifikacyjnym, to cos jak wtedy Robert gdy wygral w Kanadzie, a nie kazdy by potrafil. No i opony calkiem niezle trzymaly, szkoda, ze zabraklo jeszcze kilku okrazen do podium, nalezalo mu sie, za to co robi z tym nie najlepszym bolidem Ferrari.
Lysy
17.10.2011 02:51
Myślałem że Alonso out, a jednak zwiał :) Szkoda, bo zapłaciłem Witalijowi za zniszczenie wyścigu Fernando