Honda dementuje plotki o ponownym zaangażowaniu się w F1

Dwa tygodnie temu sugerowano, że od 2014 roku z silników Hondy mógłby korzystać McLaren.
30.11.1116:52
Nataniel Piórkowski
1831wyświetlenia

Honda zdementowała plotki o powrocie do Formuły 1 w roli dostawcy silników od roku 2014, gdy wejdą w życie nowe przepisy dotyczące jednostek napędowych.

Na początku miesiąca niemiecki Auto Motor und Sport sugerował, że japońska firma zamierza ponownie zaangażować się w wyścigi Formuły 1 w roli dostawcy silników i odnowić dawne związki z McLarenem, które w przeszłości stały pod znakiem wspaniałych pasm sukcesów.

W ubiegłym tygodniu spekulacjom tym zaprzeczył jednak dyrektor zarządzający stajni z Woking - Jonathan Neale: Te wszystkie pogłoski są chybione. Jesteśmy bardzo zadowoleni ze współpracy z Mercedes-Benz. Nie jesteśmy pewni, skąd wzięły się takie przypuszczenia, ale mogę je stanowczo zdementować i zapewnić, że skupiamy się całkowicie na naszych relacjach z Mercedes-Benz.

W środę swój głos w sprawie zabrał także prezes Hondy - Takanobu Ito, który zaznaczał, że domysły wysnuwane przez niemiecką prasę nie mają pokrycia z rzeczywistością: To kompletnie bezpodstawne plotki. Oczywiście jesteśmy zainteresowani, ale uważamy, że są większe priorytety niż Formuła 1 - powiedział Japończyk podczas Tragów Samochodowych w Tokio.

Honda odeszła z Formuły 1 w grudniu 2008.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

9
yaper
02.12.2011 08:25
Patrząc trzeźwym okiem to nie ma dla nich miejsca. Konkurencja w dostawcach silników już jest napięta: Mercedes i Renault zdominowali stawkę, a o swoje dopomina się też Ferrari ze swoimi 'bublami' dla satelit. Cosworth powoli wymiera, a jeszcze rok temu miał niezły kawałek tortu. Japończycy nie są tak naiwni, żeby drugi raz w krótkim czasie wtopić pieniądze w tak niestabilne pole jakim jest F1.
publius
30.11.2011 06:49
Szkoda 2009 i szkoda 2014 ale Honda może wrócić w najmniej oczekiwanym momencie. Ja na nich czekam czy z McLarenem czy z kimkolwiek innym. Za moment przecież zostanie 3 dostawców silników: Renault, Mercedes i Ferrari
SilverX
30.11.2011 05:48
Trzeba pamiętać też o kersie, który Honda miała w planach, nie wiadomo którą drogą by poszli...
Adakar
30.11.2011 05:26
@mkente ale na 100% można założyć, że biliby się od samego początku o czołowe pozycje. Co więcej, gdyby tylko Honda poczuła możliwość odbicia się od dna ... mieliby niewiarygodnie większe środki finansowe i techniczne do mocniejszego rozwoju bolidu. BrawnGP przetrwał na czele stawki jedynie dzięki dominacji w I części sezonu ... poźniej minimalizowali straty, bo RBR, Mclaren a nawet Ferrari doganiało ich z rozwojem ... bo oni mieli środki
mkente
30.11.2011 04:47
[quote="BinLadenF1"]Do dzisiaj nie mogę zrozumieć czemu odeszli gdy mieli mocny bolid? (czyt. bolid na 2009)[/quote][quote="ENDR"]Bo nie wiedzieli, że mieli TAK mocny bolid a cała dotychczasowa czołówka będzie sporo za nimi :P[/quote] Zwróćcie uwagę, że gdyby Honda pozostała, to RA109/BGP001 jeździłby z silnikami HONDY, a nie Mercedesa i układ stawki mógłby być (i pewnie byłby) zupełnie inny...
ENDR
30.11.2011 04:15
[quote="BinLadenF1"]Do dzisiaj nie mogę zrozumieć czemu odeszli gdy mieli mocny bolid?[/quote] Bo nie wiedzieli, że mieli TAK mocny bolid a cała dotychczasowa czołówka będzie sporo za nimi :P
Karol26
30.11.2011 04:15
Mieli mocny samochód i jak by Ross nie wziął tego w ,,łapy" to pewnie całkiem inaczej potoczył by się los teamu w 2009 roku. Jeżeli byli by w F1 przez ten czas to ten team byłby jeszcze mocniejszy, bo na pewno rozwijali by się szybko a przecież Brawn nie miał na to kasy :)
SkC
30.11.2011 04:12
Można powiedzieć, że Honda to mistrz świata z 2009 roku :)
BinLadenF1
30.11.2011 03:59
Do dzisiaj nie mogę zrozumieć czemu odeszli gdy mieli mocny bolid? (czyt. bolid na 2009)