Oświadczenie biura prasowego Roberta Kubicy
Proximus dementuje pogłoski o wymyśleniu udziału Polaka w treningach F1 przed GP Chin
11.10.0517:02
2244wyświetlenia
W obliczu nierzetelnych informacji, które pojawiają się ostatnio w niektórych polskich mediach, biuro prasowe Roberta Kubicy oznajmia, co następuje:
1. Nieprawdą jest, że ewentualny udział Roberta Kubicy w Grand Prix Chin był sztucznie wykreowaną sytuacją. Jesteśmy w posiadaniu dokumentu wydanego przez zespół Minardi F1 Team, który potwierdza, że Robert Kubica jest członkiem zespołu Minardi i wystartuje w Grand Prix Chin. Ponadto szef zespołu Minardi, Paul Stoddart, w oficjalnej wypowiedzi dla dziennikarza brytyjskiego Autosportu (czasopismo uznawane w środowisku Formuły 1 za najbardziej rzetelne i fachowe w tym temacie) oznajmił:
"He does not have a superlicence yet, and we are waiting on that". ("[Kubica] Nie ma jeszcze Superlicencji FIA i wciąż na nią oczekujemy".)
(link do materiału: http://www.autosport-atlas.com/news.aspx?id=47512&s=5)
2. Nieprawdą jest, że zagraniczne media nie pisały o udziale Roberta Kubicy w Grand Prix Chin. Ten temat był szeroko poruszany przez dziennikarzy fachowych, opiniotwórczych czasopism poświęconych sportom samochodowym. Najważniejsze z nich to brytyjski Autosport oraz włoski Autosprint. Sprawą zajmowały się także serwisy internetowe tych wydawnictw oraz szereg innych witryn poświęconych Formule 1 (wśród nich jeden z najbardziej wiarygodnych i niezależnych serwisów, www.grandprix.com).
3. Informacja o tym, że Robert Kubica może nie otrzymać Superlicencji FIA, w całym środowisku Formuły 1 została przyjęta z ogromnym zaskoczeniem. Zdaniem specjalistów tytuł mistrzowski World Series by Renault oraz wyraźna dominacja Roberta Kubicy w wyścigach tej serii powinny uprawniać go do uzyskania Superlicencji FIA. O wysokim poziomie World Series najlepiej świadczy długa lista kierowców, którzy awansowali z niej do Formuły 1: m.in. Fernando Alonso, Franck Montagny, Heikki Kovalainen, Tiago Monteiro, Narain Karthikeyan czy Neel Jani. Ponadto, wbrew doniesieniom niektórych polskich mediów, przejechanie 300 kilometrów testowych samochodem Formuły 1 nie jest warunkiem koniecznym do uzyskania Superlicencji FIA.
4. Podkreślamy, że już w pierwszym komunikacie prasowym dotyczącym udziału Roberta Kubicy w Grand Prix Chin wyraźnie zaznaczyliśmy, że jego start uzależniony jest od uzyskania Superlicencji FIA.
5. Robert Kubica, nie bacząc na nierzetelne publikacje próbujące zniszczyć jego wizerunek, kontynuuje swoją pracę. W oczekiwaniu na decyzję FIA dotyczącą przyznania Superlicencji Polak bierze udział w testach Formuły GP2 na francuskim torze Paul Ricard. Ponadto Robert Kubica przygotowuje się do testu z zespołem Renault F1 Team, który będzie nagrodą za wywalczenie mistrzostwa World Series i odbędzie się najprawdopodobniej na początku grudnia. Niewykluczone także, że Polak ponownie przystąpi do prestiżowego wyścigu Formuły 3 - Macau Grand Prix (traktowany jako nieoficjalne mistrzostwa świata Formuły 3), w którym w zeszłym roku zajął drugie miejsce, bijąc zarazem rekord toru.
Treść oficjalnego komunikatu prasowego z dn. 25 września b.r.:
Robert Kubica zadebiutuje w Formule 1 podczas kończącej bieżący sezon Grand Prix Chin, rozgrywanej w dniach 14-16 października.
Kubica będzie pierwszym Polakiem w historii, który weźmie udział w Grand Prix Formuły 1. Polski kierowca pojedzie w dwóch piątkowych sesjach treningów oficjalnych w barwach zespołu Minardi, a ponadto przez cały weekend będzie pełnił rolę kierowcy rezerwowego.
O posadę trzeciego kierowcy Minardi rywalizowało kilku zawodników. W negocjacjach z zespołem największym atutem menedżera Roberta, Daniele Morelli, były wyjątkowe wyniki osiągane przez Polaka w mistrzostwach World Series by Renault i niekwestionowana pozycja lidera tego cyklu.
Występ Kubicy w Grand Prix Chin uzależniony jest już jedynie od uzyskania elitarnej Superlicencji - dokumentu uprawniającego do startu w Formule 1.
Źródło: Proximus - Oficjalne Biuro Prasowe Roberta Kubicy
1. Nieprawdą jest, że ewentualny udział Roberta Kubicy w Grand Prix Chin był sztucznie wykreowaną sytuacją. Jesteśmy w posiadaniu dokumentu wydanego przez zespół Minardi F1 Team, który potwierdza, że Robert Kubica jest członkiem zespołu Minardi i wystartuje w Grand Prix Chin. Ponadto szef zespołu Minardi, Paul Stoddart, w oficjalnej wypowiedzi dla dziennikarza brytyjskiego Autosportu (czasopismo uznawane w środowisku Formuły 1 za najbardziej rzetelne i fachowe w tym temacie) oznajmił:
"He does not have a superlicence yet, and we are waiting on that". ("[Kubica] Nie ma jeszcze Superlicencji FIA i wciąż na nią oczekujemy".)
(link do materiału: http://www.autosport-atlas.com/news.aspx?id=47512&s=5)
2. Nieprawdą jest, że zagraniczne media nie pisały o udziale Roberta Kubicy w Grand Prix Chin. Ten temat był szeroko poruszany przez dziennikarzy fachowych, opiniotwórczych czasopism poświęconych sportom samochodowym. Najważniejsze z nich to brytyjski Autosport oraz włoski Autosprint. Sprawą zajmowały się także serwisy internetowe tych wydawnictw oraz szereg innych witryn poświęconych Formule 1 (wśród nich jeden z najbardziej wiarygodnych i niezależnych serwisów, www.grandprix.com).
3. Informacja o tym, że Robert Kubica może nie otrzymać Superlicencji FIA, w całym środowisku Formuły 1 została przyjęta z ogromnym zaskoczeniem. Zdaniem specjalistów tytuł mistrzowski World Series by Renault oraz wyraźna dominacja Roberta Kubicy w wyścigach tej serii powinny uprawniać go do uzyskania Superlicencji FIA. O wysokim poziomie World Series najlepiej świadczy długa lista kierowców, którzy awansowali z niej do Formuły 1: m.in. Fernando Alonso, Franck Montagny, Heikki Kovalainen, Tiago Monteiro, Narain Karthikeyan czy Neel Jani. Ponadto, wbrew doniesieniom niektórych polskich mediów, przejechanie 300 kilometrów testowych samochodem Formuły 1 nie jest warunkiem koniecznym do uzyskania Superlicencji FIA.
4. Podkreślamy, że już w pierwszym komunikacie prasowym dotyczącym udziału Roberta Kubicy w Grand Prix Chin wyraźnie zaznaczyliśmy, że jego start uzależniony jest od uzyskania Superlicencji FIA.
5. Robert Kubica, nie bacząc na nierzetelne publikacje próbujące zniszczyć jego wizerunek, kontynuuje swoją pracę. W oczekiwaniu na decyzję FIA dotyczącą przyznania Superlicencji Polak bierze udział w testach Formuły GP2 na francuskim torze Paul Ricard. Ponadto Robert Kubica przygotowuje się do testu z zespołem Renault F1 Team, który będzie nagrodą za wywalczenie mistrzostwa World Series i odbędzie się najprawdopodobniej na początku grudnia. Niewykluczone także, że Polak ponownie przystąpi do prestiżowego wyścigu Formuły 3 - Macau Grand Prix (traktowany jako nieoficjalne mistrzostwa świata Formuły 3), w którym w zeszłym roku zajął drugie miejsce, bijąc zarazem rekord toru.
Treść oficjalnego komunikatu prasowego z dn. 25 września b.r.:
Robert Kubica zadebiutuje w Formule 1 podczas kończącej bieżący sezon Grand Prix Chin, rozgrywanej w dniach 14-16 października.
Kubica będzie pierwszym Polakiem w historii, który weźmie udział w Grand Prix Formuły 1. Polski kierowca pojedzie w dwóch piątkowych sesjach treningów oficjalnych w barwach zespołu Minardi, a ponadto przez cały weekend będzie pełnił rolę kierowcy rezerwowego.
O posadę trzeciego kierowcy Minardi rywalizowało kilku zawodników. W negocjacjach z zespołem największym atutem menedżera Roberta, Daniele Morelli, były wyjątkowe wyniki osiągane przez Polaka w mistrzostwach World Series by Renault i niekwestionowana pozycja lidera tego cyklu.
Występ Kubicy w Grand Prix Chin uzależniony jest już jedynie od uzyskania elitarnej Superlicencji - dokumentu uprawniającego do startu w Formule 1.
Źródło: Proximus - Oficjalne Biuro Prasowe Roberta Kubicy
KOMENTARZE