Przyszłoroczne posady Kobayashiego i Vergne zagrożone?

Obaj kierowcy spisują się w tym sezonie słabiej niż ich zespołowi partnerzy
20.06.1217:29
Mateusz Szymkiewicz
2181wyświetlenia

Zachodnie media są zdania, że przyszłoroczne posady w obecnych ekipach Kamui Kobayashiego i Jeana-Erica Vergne stoją pod wielkim znakiem zapytania.

Kobayashi zalicza w tym roku swój trzeci sezon w Formule 1 i Japończyk był przed rozpoczęciem mistrzostw wymieniany jako zdecydowany lider Saubera. Tymczasem zespołowy partner 25-latka - Sergio Perez, zaliczył dotychczas już dwa miejsca na podium i ma prawie dwa razy więcej punktów od Kobayashiego.

Peter Sauber zapytany, czy Japończyk jest słabym punktem zespołu w tym sezonie, odpowiedział: To jest trudne pytanie. Kobayashi to świetny facet. Kocham jego nastawienie i zdecydowanie osiągnie razem z nami sukces. Według Auto Motor und Sport, potencjalnymi następcami 25-latka w Sauberze, są Heikki Kovalainen i Nico Hulkenberg.


Również posada Jeana-Erica Vergne w ekipie Toro Rosso wydaje się być zagrożona. Francuz na siedem rozegranych do tej pory sesji kwalifikacyjnych, był tylko raz szybszy od swojego zespołowego partnera - Daniela Ricciardo. Jak również się okazuje, 22-latek otrzymał naganę od Helmuta Marko, za swoje dotychczas popełnione błędy.

Vergne jest zbyt dziki - powiedział Helmut Marko, doradca zespołów Red Bull Racing i Toro Rosso. Nie mamy nic do jego agresywności, ale w jego przypadku musimy zwalczyć ten sposób zachowania na torze.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

16
Mastah
21.06.2012 11:30
Dokładnie, dodać do tego awarię zawieszenia w kwalifikacjach do GP Monako (szef techniczny Saubera powiedział, że Checo bez problemu mógłby walczyć o Top5, czyli pojechać 1 sekundę (!) szybciej niż Kobayashi) i kilka "popisowych" decyzji ze strony strategów Saubera, to nie byłoby czego zbierać.
Anderis
21.06.2012 10:03
[quote="Ranguren"] bzdety Kobajasziemu dobierano już kilka razy gorszą strategie jeżdzą bardzo podobnie [/quote] Taa... W Kanadzie Kobayashi miał bardzo podobną strategię do Grosjeana, a Perez do Raikkonena. Skoro strategia Kobayashiego była gorsza, to czemu w Lotusie zadziałało to na odwrót? W Malezji nikt Kamuiemu nie zabraniał zjechać po deszczówki wcześniej, żeby ustawić się w lepszej pozycji. Ale "dziwnym" zbiegiem okoliczności, jak już wszyscy mieli te same opony, to Perez kręcił najszybsze kółka wyścigu, nie Kamui. Upieram się, że nie ma przypadku w tym, że to Perez staje na podium i ma więcej punktów. Nie wydaje mi się, żeby to była zasługa szczęścia. Gdyby Sergio nie został przesunięty na stracie do GP Australii na koniec stawki i nie złapał kapcia w GP Hiszpanii, to statystyki byłyby dla Kamuiego jeszcze bardziej druzgocące.
Masio
21.06.2012 07:40
@Simi Tyle, że BUE i ALG mieli swój udział w projektowaniu tegorocznego bolidu, także oni raczej wiedzieliby jak dobrze jeździć w STR7.
Ranguren
20.06.2012 11:26
bzdety Kobajasziemu dobierano już kilka razy gorszą strategie jeżdzą bardzo podobnie A Toro rosso ma wyniki gdzieś ten zespół to poligon doświadczalny (Nad czym ubolewam powinien zostać sprzedany nikt niepowinien mieć dwóch zespołów) i niema w programach juniorskich Red bulla żadnego kierowcy godnego uwagi na następny sezon
Adam2iak
20.06.2012 10:18
Rozbawił mnie ten news... Kobayashi i Vergne nie jeżdżą źle, nie wiem skąd te przypuszczenia.
IceMan11
20.06.2012 08:01
@Simi Pewnie, że prezentowaliby lepszą formę (BUE oraz ALG), ale oni mieli doświadczenie. Tego na razie brakuje dwójce zawodników STR. 10 i 11 miejsce, które zajęli w kwalifikacjach do GP Australii nie było przypadkiem.
Simi
20.06.2012 07:42
@matinson Farmazony. Nie zapomniałes przypadkiem, że co roku zespoły budują nowe bolidy? Tegoroczny jest wyjątkowo słaby. Jesli usprawnienia Caterhama zdadzą egzamin, Toro Rosso może "pasc ich łupem". Tak więc mówienie, że Vergne i Ricciardo to nieporozumienie jest bez sensu. Jak dla mnie, owszem, JEV trochę rozczarowuje. Popełnia dużo, naprawdę dużo błędów, a w qualu odstaje, tak Daniel prezentuje całkiem niezłą jazdę. Miał troszkę pecha, a bezbłędny nie jest, ale warto dać szanse - zarówno Danielowi jak i Vergne'owi, do którego jednak sentymentu nie mam i gdyby go wylali, nie płakałbym. Ale obiektywnie mówiąc - obaj zasługują na kolejne szanse. A co do Kobayashiego - zgadzam się z @Anderisem - w srodku stawki walczy, wszystko jest super, ale jak przychodzi powalczyć w okolicach czołówki, jest problem. Być może to drugi Sato, nic więcej. Perez jest szybszy i jak dla mnie bardziej perspektywiczny. @Masio Również uważam, że Jaime radziłby sobie dobrze, ale Buemi także. A czy którykolwiek z nich prezentował lepszą formę od RIC i JEV'a to jak dla mnie ciężko stwierdzić, bo tegoroczny wóz jest słabszy niż jego poprzednik.
Masio
20.06.2012 06:39
Ja uważam, że Jaime Alguersuari prezentował lepszą jazdę niż Ricciardo i Vergne. Myślę, że Hiszpan w tym roku jeździłby jeszcze lepiej niż w zeszłym sezonie. Co do Kobayashiego, to spodziewałem się takich plotek na jego temat. Jednak też nie chciałbym, żeby stracił miejsce w stawce F1. No ale skoro Perez stanął już 2 razy na podium w tym sezonie, to Kobayashi też powinien. Fajnie by było, gdyby to się stało w Japonii, a nawet jeszcze lepiej by było, gdyby wygrał swój domowy wyścig. ;D
Anderis
20.06.2012 06:37
Nie to, żebym Kobayashiego zwalniał zaraz z Saubera, ale dla mnie nie ma przypadku, że Perez go ubiega w finiszach na podium. Kamui potrafi fajnie zawalczyć w środku stawki, przywieźć punkty, ale jak dla mnie trochę mu brakuje szybkości do najlepszych. Perez jest szybszy i dlatego ma lepsze rezultaty jak mu się udaje weekend poskładać. Nie przypisywałbym tego szczęściu. W Kanadzie wielu kierowców było na podobnej strategii, ale nie każdy potrafił sprawić, żeby ta strategia zadziałała. W Malezji bardzo przytomnie się Sergio zachował w zmiennych warunkach. W Hiszpanii Sergio był w lepszej pozycji od Kamuiego nim złapał kapcia. W Australii startował z końca stawki a w wyścigu przyjechał 3 sekundy za Japończykiem.
matinson
20.06.2012 06:18
Vergne to rozumiem, on i Ricciardo zresztą to jakieś nieporozumienie. Oni nie dorównują ani Buemiemu anii Algersuariemu... Vergne jeżdzi na poziomie Kovalainena, punkty zdobyte też przypadkiem. Ale Kobayashi? Ma stracić posadę? Przecież to świetny kierowca, ma talent , temperament i jest kierowcą, który potrafi świetnie wyprzedzać. Cóż ,że zdobył mniej punktów niż Perez, miał mniej szczęścia. W Hiszpanii zajął 5 miejsce, w Australii był 6... Perez w Malezji miał świetną taktykę, w Kanadzie również. Za rok pewnie będzie już w innym zespole. I co w takiej sytuacji? Kobayashi zostanie w Sauberze, Kovalainen z nim do bardzo dobry scenariusz. Hulkenberg nie zasłużył na posadę w Force India, widać brak Sutila... Kamui nie może wylecieć z F1, to najlepszy Japończyk (oczywiście chodzi mi o umiejętności, bo Sato bywał na podium, Kobayashi nie) w historii F1. Jego brak byłby wyrazisty. Ja uważam Kobayashiego za lidera w Sauberze i jeśli jego team ma odnieśc w tym sezonie zwycięstwo, to z pewnością odniesie je Kobayashi :) Szczerze w to wierzę , oby nastąpiło to w GP Japonii :D
SirKamil
20.06.2012 04:30
Już po tytule, że to bzdury autorstwa auto mercedes und sport
svt
20.06.2012 04:19
@Gie kwalifikacjach, nie klasyfikacjach... Ileż można?
Gie
20.06.2012 04:04
Może w klasyfikacjach wypada gorzej ale ma dwa razy więcej punktów niż Ricciardo :D
Karol26
20.06.2012 03:55
Zbyt dziki! XD te słowa mnie wprawiły w śmiech :D
IceMan11
20.06.2012 03:46
@Sir Wolf Jak byk jest napisane: "ale w jego przypadku musimy zwalczyć ten sposób zachowania na torze". Czy potrzebujesz jeszcze czegoś?
Sir Wolf
20.06.2012 03:42
Vergne zbyt dziki, ale po coś w końcu to Toro Rosso zostało stworzone. Niech szlifują talenty, a nie zwalniają za konieczność ich szlifowania.