Tost wyraża zadowolenie z obecnych kierowców Toro Rosso

Austriak również ujawnił, jak ocenia swoich zawodników
13.07.1211:17
Mateusz Szymkiewicz
1386wyświetlenia

Szef zespołu Toro Rosso - Franz Tost przyznał, że jest zadowolony z obecnych kierowców ekipy.

Przed rozpoczęciem tegorocznej kampanii, stajnia postawiła na skład Ricciardo-Vergne, który do tej pory zdobył tylko sześć punktów za dziewiąte miejsce Australijczyka w pierwszym wyścigu sezonu i ósmą lokatę Francuza w Malezji. Choć dalsza część sezonu w wykonaniu kierowców jest rozczarowująca, Franz Tost przyznał, że jest zadowolony z obecnej pracy swoich zawodników.

Muszę przyznać, że obaj są wysoko wykwalifikowanymi zawodnikami i jak dotąd pokazali dobre osiągi - stwierdził Austriak. Daniel zdobył dla nas dwa punkty w pierwszym wyścigu sezonu w Melbourne, a Jean-Eric był ósmy w Malezji, dzięki czemu pokazał, że drzemie w nim potencjał. Postęp który zrobili jest dosyć obiecujący i muszę powiedzieć, że jesteśmy zadowoleni.

Tost zapytany, czy jest zadowolony również z tempa rozwoju Ricciardo i Vergne'a, odpowiedział absolutnie. Szef Toro Rosso również ma nadzieję na lepszą drugą połowę sezonu w wykonaniu swoich kierowców. Obaj mają teraz więcej doświadczenia i lepiej znają zespół, bolid i procedury w weekendy Grand Prix. Myślę, że to pomoże nam w zbudowaniu lepszego bolidu i poprawek do obecnego modelu. Jestem przekonany, że będziemy mieli lepszą drugą połowę sezonu.

Austriak był jedną z osób, która zadecydowała o dosyć kontrowersyjnym zwolnieniu z ekipy Sebastiena Buemigo i Jaime Alguersuariego, zaprzeczając tym samym, że młodzi kierowcy w zespole Toro Rosso mają trudne warunki do udowodnienia swojej wartości. Tost stwierdził, że niektórzy zawodnicy nie wykonywali w stu procentach powierzonych im zadań. Powiem w ten sposób, kierowcy mają ze mną ciężko, jeśli nie są wystarczająco skupieni i nie naciskają przez cały czas. To jest bardzo proste. Naciskamy bardzo mocno i staramy się robić naszą pracę najlepiej jak potrafimy, ale czasem młodzi kierowcy przychodzą do Formuły 1 i myślą, że osiągnęli wszystko. To bzdury.

Wejście do Formuły 1 oznacza, że jesteś gotów na bardzo ciężką pracę. Wszystko co wcześniej robiłeś to było przedszkole. Będąc w Formule 1, musisz pracować przez 365 dni w roku i 24 godziny na dobę. Jeżeli poczuję, że jeden z naszych kierowców nie robi tego co trzeba, to wpada w tarapaty. Wpadając w kłopoty i wychodząc z nich udowadnia, że jest profesjonalistą. To jest bardzo prosty schemat.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

13
Aeromis
13.07.2012 03:02
@Kamikadze2000 Nie bierzesz pod uwagę, że kierowcy STR są mistrzami tracenia pozycji po pierwszym okrążeniu. Ich bilans to -18 pozycji, co przy 9 GP i dwóch zawodnikach wynosi średnio stratę jednej pozycji przez każdego z kierowców. Żeby jeszcze startowali z jakichś mocnych pozycji to bym zrozumiał, jednak jak widać ich pozycje są marne, zwłaszcza u Vergne.
Kamikadze2000
13.07.2012 02:22
Obecnie posiadają niewiarygodny szajs, a nie bolid, więc nie dziwię się opinii Tosta. Trzeba też zwrócic uwagę na fakt, iż mają kontrakty na dwa lata. Bez względu na wszystko dojeżdżą te dwa sezony. :)
Aeromis
13.07.2012 01:43
@Adakar Głowy sobie nie dam uciąć, jednak myślę, że VET w STR często pokazywałby się na jakiejś punktowanej pozycji. Postanowił pogłaskać kierowców i w sumie nic więcej. Nie oczekiwałem wiele po tej dwójce debiutantów w sumie, choć jak już Adakar wspomniał Ricciardo przeszedł do części sezonu, w której tory już zna i zaczyna się czas na ocenianie go. To co jednak obaj na prawdę potrafią to dowiemy się raczej w kolejnym sezonie, w tym pomimo iż w wyścigu zwykle odpada kilku kierowców, to RIC i VER jakoś mają problemy z awansem na w miarę solidną lokatę. Nie uważam też, aby zganianie ich osiągnięć na bolid było rozsądne, bo nie wierzę, że potrafią go wykorzystać. Swoją drogą, w tym zespole chyba więcej wymaga się od kierowców niż od reszty zespołu, bo skoro trzeba cisnąć, to czemu nic zauważalnego nie robią z bolidem? Zdecydowanie szkoda, że nie zostawili na jeszcze jeden sezon kogoś z dwójki ALG-BUE, byłby jakiś wyznacznik tempa bolidu, a co za tym idzie szanse na jego rozwój.
katinka
13.07.2012 12:57
No może i masz racje Simi, w sumie Buemi jest ich rezerwowym kierowcą, ale jakoś wątpię, aby dali Sebastienowi kiedys miejsce w którymś z bolidów RBR. Może te słowa Tosta są tak jak napisał @Mastah, do Jaime lub Scotta Speeda, bo On chyba też rozstał sie z zespołem STR po jakiejś awanturze.
Simi
13.07.2012 12:31
Myślę, że tych słów nie kierują do Buemiego. Pamiętaj, że on w dalszym ciągu jest testowym/rezerwowym RBR i STR.
katinka
13.07.2012 12:29
Tost zadowolony z Daniela i Vergne, więc może widzi więcej niż my. Bolid na pewno jest słaba konstrukcją, jeśli walczą z Caterhamem, ale kierowcy tez nie błyszczą. Kibicuje bardziej Ricciardo, ale to Vergne mnie trochę bardziej rozczarował, bo już się przyzwyczaiłam do myśli, że to On jest większym talentem. Za to nieźle Tost podsumował chyba Alguersuariego i Buemiego :/ Strasznie jest na nich cięte STR, pewno nie mogą darować tych kilku słów prawdy, bo bardzo wątpię, aby taka była postawa Sebastiena i Jaime, aby się nie starali i nie dawali z siebie wszystkiego. Największą krzywdę, to chyba zrobili Jaime wsadzając go tak szybko do bolidu, za młody był. Może gdyby pojeździł cały sezon w WSbR, a potem jeszcze z 1 w GP2, to jego kariera potoczyłaby sie inaczej, przeciez On ma dopiero 22 lata.
Simi
13.07.2012 12:05
Strasznie irytuje mnie porównywanie obecnego składu STR do poprzedniego, tak samo jak irytowało mnie porównywanie BUE-ALG do wyczynów Vettela. Kurczę, czy ten zespół co roku ma ten sam bolid? Vergne, owszem trochę zawiódł, ale wydaje mi się, że Daniel robi wszystko co może. Warto zainwestować w jednego i drugiego, chociaż jeśli u któregokolwiek zobaczylibyśmy stagnację, albo rażące błędy, dobrą opcją byłoby przywrócenie Buemiego "do życia", który czeka na ławce rezerwowych.
Adakar
13.07.2012 10:06
@adnowseb ja tak samo czekam na coś więcej zwłaszcza ze strony Daniela , bo tory od Silverstone za kierownicą bolidu F1 już zna. HRT, bo HRT, ale zawsze ... Swoją drogą, wątpię aby np. Vettel w obecnym bolidzie STR był w stanie regularnie meldować na pozycjach 8-10.
adnowseb
13.07.2012 09:45
@Lukas @mbg Tylko zobacz ile popełniają błędów własnych. Największy zawód obecnego sezonu-(i pal licho ich pozycję w generalce,mozna winę zrzucić na bolid),narazają siebie i innych niebezpieczną jazdą i dziwnymi manewrami. A myślałem,ze wniosą ''nową jakość'' do tego sportu. Mimo tak słabej postawy,dalej mam nadzieję na ich ''przebudzenie'' -chłopcy z potencjałem, zwłaszcza Daniel:))
Mastah
13.07.2012 09:45
[quote="Masio"]Jak dla mnie Buemi i Alguersuari znacznie lepiej jeździli niż Ricciardo i Vergne teraz.[/quote] No właśnie, dla Ciebie. Bo inżynierowie Toro Rosso na podstawie danych z telemetrii uważali, że prawie nigdy Buemi i Alguersuari nie wykorzystywali całego potencjału bolidu, o czym napisał bodajże Mark Hughes w swojej kolumnie w Autosporcie pod koniec ubiegłego roku. Jestem ciekawy kogo Tost ma na myśli, Speeda czy Alguersuariego?
mbg
13.07.2012 09:35
STR7 to najgorsza maszyna tego zespołu od lat. VER i RIC mają pecha że w takich okolicznościach trafili do F1. Niedługo Caterham ich wyprzedzi.
Lukas
13.07.2012 09:29
Może dlatego, że mieli do dyspozycji inna maszynę :)
Masio
13.07.2012 09:22
Jak dla mnie Buemi i Alguersuari znacznie lepiej jeździli niż Ricciardo i Vergne teraz.