"Rush" trafi do kin we wrześniu 2013

Film będzie traktował o zaciekłej rywalizacji w sezonie 1976.
14.08.1211:08
Karol Piątek
2683wyświetlenia

Rush, film będący adaptacją pojedynku Jamesa Hunta i Nikiego Laudy z roku 1976, trafi na duże ekrany we wrześniu przyszłego roku. Reżyserem filmu jest Ron Howard, a za produkcję odpowiada studio Universal. W obrazie nie zabraknie najważniejszych wydarzeń tamtego sezonu, takich jak dramatyczny wypadek Laudy, czy zdobycie tytułu przez Brytyjczyka.

W postać Hunt wcieli się australijski aktor, Chris Hemsworth, grający w takich filmach jak Thor czy The Avengers. Nikiego Laudę zagra Daniel Brühl, który pojawił się w Bękartach Wojny Quentina Tarantino. Warto również dodać, że w Suzy Miller, żonę Hunta, wcieli się Olivia Wilde znana z roli Trzynastki w serialu Dr House. Film jest kręcony na terenie Anglii, Niemiec i Austrii.

Sezon 1976 został zapamiętany jako jeden z najbardziej zaciętych w historii Formuły 1. Hunt zdobył tytuł dla McLarena podczas gdy Lauda, w związku z obawami o bezpieczeństwo, postanowił wycofać się z Grand Prix Japonii na zalanym deszczem torze Fuji.

Źródło: gpupdate.net

KOMENTARZE

16
Player1
14.08.2012 08:45
Kolejny film o miłości i rozterkach psychicznych z wyścigami w tle; F1 jak na lekarstwo vide "Wyścig/Driven" PS. Mam jednak nadzieję, że to będzie film nie tylko dla amerykańskiego widza.
Dante
14.08.2012 08:13
@jpslotus72 - A ja polecam film "Frost/Nixon". Świetny przykład tego, jak ze "zwykłego" wywiadu można zrobić całkiem udany film oddający charaktery postaci w nim występujących. Reżyser jest ten sam, wiec film może przybliżyć w jaki sposób będzie wyglądał "Rush".
Snow
14.08.2012 07:57
@jpslotus72 [quote]Polecam dostępne materiały o prawdziwym Huncie - choćby z YT (były też filmy dokumentalne - "The Real James Hunt", "The Champions - James Hunt", "Clash of the Titans - Hunt vs Lauda", czy ten o znaczącym tytule "When Playboys Ruled The World" :)... Tym, którzy poznają bliżej prawdziwego Jamesa nie będę musiał wyjaśniać, co mam na myśli... [/quote] dziekuje za fajne tytuly, nie bede sie dzis nudzil :)
Asmodeus
14.08.2012 05:35
[quote="Dante"] Z innej beczki jakby ktoś w Polsce wpadłby na pomysł zrobienia filmu o Kubicy to aktora-sobowtóra też mamy:)[/quote] Masz na myśli Miśka Koterskiego? :D
MairJ23
14.08.2012 05:14
ogladalem kilka trailers i innych docs na temat tego filmu i z tego co oni mowia to przedewszystkim rezyserem jest nie kto inny ale Ron Howard.... ktory naprawde potrafi krecic filmy o prawdziwych historiach. Nastepna rzecz to przygotowanei techniczne... bolidy, kostiumy.... wyglada to naprawde dobrze. Ja juz jestem nastawiony na ogladniecie tego filmu i mam nadzieje ze pojawi sie na netflix.com
IceMan11
14.08.2012 04:11
Dokładnie tak jak pisze @Lukas. To będzie film o sezonie '76, a reszta to już wizja reżysera. Tory, bolidy, kierowcy, wyniki będą się zgadzały. Co do reszty to już pewności nie ma ;P PS. Uwielbiam Chris'a Hemsworth'a, więc dla mnie to kolejny "+" tego filmu :)
katinka
14.08.2012 04:05
No to czekam niecierpliwie na ten film o sezonie 76, widziałam go w skrócie na filmie :) A jeśli będzie chociaz w połowie tak dobry jak to "Grand Prix" z 66 czy "Le Mans" ze Stevem McQueenem, to będzie naprawdę fajnie i sporo emocji.
Lukas
14.08.2012 02:54
No tak, z tym że Senna był nudny jak flaki z olejem, a tutaj zapowiada się nieco akcji :) Tylko niech nikt nie liczy na 100% historyczny film, bo pewnie się zawiedzie.
jpslotus72
14.08.2012 02:14
@Dante Tyle to i ja wiem... :) Ale kiedy pisałem o filmach dokumentalnych czy fotografiach nie chodziło mi przecież tylko o rysy twarzy. Hunt nie był tym kim był tylko ze względu na swoją fizjonomię - ale także w jego oczach, minach, spontanicznych reakcjach widać było ten wyjątkowy i niepowtarzalny charakter. Właśnie dlatego filmy robi się o takich ludziach, ale też tak trudno to oddać najlepszemu choćby aktorowi. Co innego grac np. Napoleona, którego ja przynajmniej w żywym oryginale nie widziałem (bardziej niż o wygląd chodzi o sposób zachowania, mimikę, gesty itp.), a co innego szukać odbicia tego łobuzerskiego uśmiechu Hunta (który się tak dobrze zna) w oczach jakiegoś aktora. Z tego samego powodu nie mogłem też np. oglądać filmu fabularnego "The Doors" - mając przed oczyma (pamięci) prawdziwego Jima Morrisona. Polecam dostępne materiały o prawdziwym Huncie - choćby z YT (były też filmy dokumentalne - "The Real James Hunt", "The Champions - James Hunt", "Clash of the Titans - Hunt vs Lauda", czy ten o znaczącym tytule "When Playboys Ruled The World" :)... Tym, którzy poznają bliżej prawdziwego Jamesa nie będę musiał wyjaśniać, co mam na myśli...
Dante
14.08.2012 02:06
@jpslotus72 - Przypominam, że to są AKTORZY a nie sobowtóry - oni potrafią zagrać charakter postaci a nie tylko udawać ich wygląd.
Tomos
14.08.2012 12:48
Szukali aktorów podobnych fizycznie do Hunta i Laudy. Pole manewru było małe. Z innej beczki jakby ktoś w Polsce wpadłby na pomysł zrobienia filmu o Kubicy to aktora-sobowtóra też mamy:)
SirKamil
14.08.2012 10:52
[quote="Ralph1537"]kimi powinien zagrac hunta :D[/quote]To zupełne inne charaktery. Przy Huncie Kimi to zupełna szarzyzna.
jpslotus72
14.08.2012 09:56
@Ralph1537 Niezły pomysł - chociaż Fin musiałby być swoim przeciwieństwem pod względem spontaniczności... Ale charyzma jest. Ciekawe, kto w przyszłości mógłby z kolei zagrać Icemana? Ale o to niech się już martwią nasze wnuki. :)
Ralph1537
14.08.2012 09:41
kimi powinien zagrac hunta :D
jpslotus72
14.08.2012 09:22
Jak w przypadku wszystkich filmów, w których aktorzy wcielają się w postacie, których twarze znamy z filmów dokumentalnych i fotografii, trochę dziwnie będzie się to oglądało (co innego np. film "Senna", który był montażem materiałów archiwalnych). Zagrać Hunta? Niemożliwe! Facet był niepowtarzalny... Ale może dla tych, którym nie chciało się grzebać w archiwach, albo w ogóle nie interesowali się przeszłością F1, może to być impuls do takiego właśnie zainteresowania - bo czasy były fantastyczne i ludzie byli fantastyczni. Dla mnie największym atutem tego filmu będą ujęcia z dokładnie zrekonstruowanych bolidów, które były niemożliwe do zrealizowania w tamtych czasach - on-boardy itp. Walka będzie zagrana - jak cały film - ale prędkość, dźwięk silników, surowe kokpity, wibracje itp. będą takie same. (Podobnie było w przypadku filmu "Grand Prix" z 1966 - bolidy oryginalne, ukazane z takiej perspektywy, jakiej nie można było osiągnąć w realnych wyścigach.) BBC promowała ten film podczas któregoś z tegorocznych GP - i pod tym względem (na roboczych ujęciach) zapowiada się naprawdę obiecująco. Szkoda, że premiera jeszcze tak daleko... PS - a sezon był faktycznie ciekawy: do wypadku na Nordschleife dominacja Laudy (w pierwszych 6 wyścigach 4 zwycięstwa plus 2 i 3 stopnie podium w dwóch pozostałych GP), kontrowersje wokół udziału Hunta w GP Wielkiej Brytanii (grupowa kolizja na T1, jazda Jamesa na skróty do boksów, czerwona flaga, restart wyścigu - Hunt zwycięża w rezerwowym wozie -> protest Ferrari -> dyskwalifikacja Hunta), Lauda wraca po 6 tygodniach od wypadku - entuzjastycznie witany na Monzie, gdzie (ku radości Tifosi) awarię ma Hunt; Lauda odrabia straty - i dramatyczny finał na deszczowym Fuji (pierwsze GP Japonii) -> wycofanie się Laudy na początku wyścigu, Hunt dopiero po wyjściu z bolidu dowiaduje się, ze jest mistrzem świata - i prosi o drinka... Zdradziłem fabułę filmu - ale jest ona od dawna znana. :)