Karthikeyan sądzi, że źle przeprowadzony pit stop był przyczyną wypadku

Hindus rozbił się podczas GP Belgii w zakręcie Stavelot
03.09.1212:50
Mateusz Szymkiewicz
1796wyświetlenia

Narain Karthikeyan jest zdania, że przyczyną jego wypadku podczas Grand Prix Belgii było niedokręcone koło.

Hindus niedługo po swoim drugim postoju, wypadł z toru w zakręcie Stavelot. Kierowca jest zdania, że nieprawidłowo przykręcone koło podczas pit stopu było przyczyną jego wypadku. 35-latek powiedział, iż w wyniku uderzenia ucierpiała jego lewa noga.

Coś poszło nie tak podczas postoju - powiedział Narain Karthikeyan. Koło bardzo dziwnie się zachowywało, a następnie odpadło. Miałem szczęście, że to nie wydarzyło się w Eau Rouge czy na innym podobnym zakręcie. Na początku nic nie czułem, ale chwilę przed wypadkiem stwierdziłem, że coś jest nie tak z przodem i nie zdążyłem zareagować. W tym momencie już się obracałem.

Karthikeyan pomimo bólu w lewej nodze jest pewien, że da radę wystartować w Grand Prix Włoch, które odbędzie się już w przyszłym tygodniu. To było mocne uderzenie, w którym ucierpiała moja lewa noga, jednakże wszystko powinno być w porządku na Monzy. Szkoda tego co się stało, ponieważ jechałem dobry wyścig.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

11
Kamikadze2000
04.09.2012 06:33
@SiBer - dałem komentarz na szybko, nie doczytując artykułu. Wyglądało to, jakby złapał pobocze i stąd wypadł. Jak widać przyczyna był poważniejsza. ;)
SiBer
04.09.2012 01:30
Kamikadze2000, Ty masz problemy z przekazem tekstowym, z jego czytaniem i rozumieniem?
benethor
03.09.2012 03:05
a może po prostu się gwint w nakretce zerwał?
Mahilda111
03.09.2012 01:07
Moglibyście sobie już to darować. To nawet nie jest śmieszne, a żałosne... Po dokładnym obejrzeniu nagrania z wypadku można uwierzyć Karthikeyanowi. Przednie lewe koło podczas obrotu już odpadło, a później wiadomo co było.
adamyo
03.09.2012 12:09
Szkoda. Pewnie zaliczyłby świetny wynik. Chociaż mi się wydaje że główny powód wypadku no najazd lewymi kołami na trawę, a nie zły pit stop. Koło uległo po większej części okrążenia?
Gie
03.09.2012 11:59
Może mówić otwarcie bo jego dni w HRT pewnie są już policzone.
Aeromis
03.09.2012 11:50
Coś z kołem było jeszcze przed uderzeniem w bandę, być może właśnie było niedokręcone i spowodowało wyjazd na trawę. http://www.youtube.com/watch?v=lhUngTkvzGk
Adakar
03.09.2012 11:38
jak dla mnie to było ewidentne najechanie lewą stroną na trawę i sru. Mam rozumieć że bolid przejechał 3/4 okrążenia znacznie bardziej wymagające, i tak nagle koło powiedziało bye bye. Chociaż fakt faktem, dziwne, że koło "odłączyło" się od HRT po uderzeniu w bandę, a przednie zawieszenie nie ucierpiało w zderzeniu z bandą. Najbardziej jednak dziwi mnie fakt, że Narain o tym mówi publicznie, o błędnie przykręconym kole. Za takie manewry przecież są bany dla ekipy i kary. Przypomnieć sobie wystarczy Renault F1 w 2009 roku na Węgrzech - Alonso. Dostali zawieszenie na 2 GP "w zawieszeniu".
cobra
03.09.2012 11:35
"35-latek powiedział, iż w wyniku uderzenia ucierpiała jego lewa noga." Tak to jest jak bolid dla oszczędności buduje się z tyczek bambusowych. ;]
maciejas512
03.09.2012 11:35
Gdyby nie ten felerny pit-stop to liczyłby się w walce o podium do końca wyścigu.
waldeck
03.09.2012 11:33
Faktycznie dobry wyścig. Szkoda tylko tych punktów :)