Button zawiedziony ujawnieniem przez Hamiltona telemetrii
Wiele osób z padoku F1 krytykuje zachowanie kierowcy McLarena
05.09.1209:50
3184wyświetlenia
Jenson Button przyznał, że jest
zawiedzionypostawą Lewisa Hamiltona i faktem, że ujawnił sekrety zespołu podczas weekendu w Spa. Celem pokazania milionom ludzi, którzy śledzą jego profil na Twitterze, o ile wolniejszy był od siostrzanego McLarena, Hamilton opublikował tajne wykresy telemetryczne, z których można odczytać informacje na temat wysokości zawieszenia oraz informacje na temat działających przeciążeń.
Według różnych doniesień, mistrz świata z 2008 roku miał zostać upomniany za zamkniętymi drzwiami za swoje zachowanie, jednak szef zespołu Martin Whitmarsh oraz szef działu komunikacji Matt Bishop próbują umniejszać znaczenie tego incydentu.
Button zapytany o to, jakie odczucia ma po sprawie z Hamiltonem stwierdził, że był
bardzo zaskoczony oraz zawiedziony. Ciężko pracujemy by poprawić osiągi samochodu oraz by zachować takie informacje w sekrecie. Nie chcę ich widzieć na Twitterze. To była cała telemetria z kwalifikacji.
Anglik nawiązał również do stwierdzeń Hamiltona ukazujących w niewłaściwy sposób różnicę 0,6s w szybkiej partii toru między skrzydłami starej i nowej specyfikacji.
(Hamilton) powinien nadrabiać to w zakrętach, ponieważ miał więcej docisku. Ja mimo wszystko byłem 0,8s szybszy w kwalifikacjach.
Gary Anderson, były szef techniczny w F1, a obecnie sprawozdawca BBC powiedział, że fakt, iż Hamilton otworzył 'sekretny kuferek' McLarena pokazał
jak bardzo naiwnyjest Brytyjczyk oraz
jak niewiele rozumie z obrazu otaczającego go świata.
Tymczasem dyrektor techniczny McLarena, Paddy Lowe umniejsza znaczenie przecieku.
Informacje tam zawarte nie są wielce przydatne komukolwiek, więc nie sądzę, by powstała jakaś wielka szkoda. Innego zdania jest cytowany przez BBC nieprzedstawiony inżynier zespołu, który twierdzi, że na podstawie tych wykresów inne ekipy są w stanie opracować jak skonfigurowany był samochód.
Natomiast David Coulthard - były kierowca McLarena - napisał na łamach The Telegraph:
Zespoły zadają sobie wiele trudu by chronić tego typu dane. Pamiętam z czasów gdy zaczynałem, że były osoby, które w poniedziałek po wyścigu przeglądały kosze na śmieci innych zespołów w poszukiwaniu właśnie telemetrii. Teraz wszyscy mają niszczarki w swoich motor home oraz świetnie zabezpieczone komputery. Obawiam się, że to kolejna lekcja dla Lewisa, z której powinien wyciągnąć wnioski.
Podobną opinię wyraził szef Red Bull Racing - Christian Horner, który dodał też, że żaden z jego kierowców nie pozwoliłby sobie na podobne zachowanie.
Z tego co wiem były to dane z samochodu, tak więc jestem pewien, że każdy inżynier z alei serwisowej przygląda się im bardzo dokładnie.
Sytuację podsumował też były kierowca Toro Rosso - Jaime Alguersuari:
Nigdy bym czegoś takiego nie zrobił, ponieważ uderza to w poufność, twoją oraz zespołu, który ciężko pracuje byś mógł robić to co potrafisz najlepiej oraz by zespół mógł się poprawiać.
Źródło: onestopstrategy.com
KOMENTARZE