Kovalainen na radarze Ferrari i McLarena

Przedstawiciele Fina pojawili się ostatnio w Maranello.
14.09.1210:11
Karol Piątek
3349wyświetlenia

Heikki Kovalainen jest ostatnio łączony z zespołami Ferrari oraz McLaren jako potencjalny kierowca na przyszły sezon. Kontrakt zawodnika z jego obecnym zespołem, Caterhamem, wygasa z końcem roku.

Fin nie błyszczał w czasie swoich startów w Renault oraz w McLarenie, często przegrywając pojedynki ze swoimi zespołowymi rywalami, jednak w czasie pobytu w malezyjskiej ekipie, odbudował swoja pozycję czym zwrócił na siebie uwagę wielu osób w światku F1.

Według ostatnich plotek, 30-latek jest potencjalnym następcą Felipe Massy w Ferrari. Włoski zespół poszukuje kierowcy, który będzie zdobywać solidne punkty, ale nie będzie w stanie podjąć rywalizacji z Fernando Alonso.

Fińska telewizja MTV3 podaje, że doszło nawet do spotkania przedstawicieli Kovalainena z szefami Ferrari, a wiele osób w padoku upatruje faworyta do drugiego fotela we włoskim zespole, właśnie w Heikkim.

Jak informuje stacja, McLaren również rozważa pozyskanie fińskiego zawodnika, który miałby powrócić do ekipy po trzyletniej przerwie i zastąpić Lewisa Hamiltona, gdyby potwierdziły się informacje, jakoby Anglik miał dołączyć do Mercedesa.

Źródło: thef1times.com

KOMENTARZE

30
Simi
15.09.2012 07:35
@feralo Nie licz na Vettela w Ferrari. Dla mnie to są bzdury. W Ferrari poszukują raczej kierowcę numer dwa, a nie mistrza świata. Ok, wiadomo, że Seba znacznie ustępowałby Fernando ;), ale tak czy inaczej, to konkurencyjny zawodnik. Jeśli chodzi o Kovalainena w Ferrari - dokładnie to samo uważam. Dla takiego zawodnika, który na pewno nie jest materiałem na mistrza świata jazda w Ferrari nawet jako numer dwa jest niesamowitą gratką. Zawsze będzie mógł stawać na podium, zbierać jakieś trofea, a w sprzyjających okolicznościach nawet może udać się wygrać. Poza tym ja uważam, że on byłby naprawdę dobrym dopełnieniem składu Scuderii.
feralo
15.09.2012 07:01
Moje zdanie jest takie, że wasze marzenia dotyczące Lewisa są nie zrozumiałe skoro przyjśc ma Vettel za 1/2 sezony. Jak dla mnie Vettel tez wcale nie będzie chciał byc tym nr.2 skoro w redbullu ma nr1 chyba, że poprostu już go tam nie chcą w co wątpie. Heikki to może byc całkiem możliwe pojezdzi sobie troche w Ferrari pozdobywa pkt. może stanie na podium pare razy zawsze jakieś trofea więcej :)
IceMan11
14.09.2012 08:00
@BlaugranaFAN Tak, walczył z Kubicą w gorszym bolidzie. Bo o ile w McLarenie nie błyszczał z wiadomych powodów, o tyle w Renault jeździł naprawdę dobrze. @derwisz Pogódź się wreszcie z tym, że Alonso nie może mieć choćby porównywalnych partnerów do siebie. @mbwrobel Ke? Nie rozumiem o co Ci chodzi przyjacielu. Argument, że debiutowali razem w Renault jest krótko rzecz ujmując - z pupy. Podałem jasne argumenty, że to Kubica był nr 1 (jak Alonso), a Pietrow czystym nowicjuszem, który jeździł obczajać tory na przyszły sezon. Mimo tego 2 razy pokonał Roberta, tak samo jak Kovalainena. A to, że wtedy był Robert od niego szybszy o 0.5, a Kovalainen zaledwie o 0.3 to tylko i wyłącznie dlatego, że Witalij ma już 2 sezony za sobą. A wszystko zaczęło się od tego, że "Robert go mocniej pokonywał od Kovala" :)
katinka
14.09.2012 07:37
@mbwrobel, a nie, wiesz, moim marzeniem nie jest Lewis w najlepszym teamie, tylko ponowna walka Lewisa z Alonso, tak jak kiedyś. To mogłoby byc mega ciekawe i jakie emocje :) Chociaż wiem, że Hamilton w przeciwieństwie do potulnego Heikkiego na pewno nie zechciałby być nr 2 w zespole i dobrze. Czy Scuderia jest najlepszym zespołem? Sama nie wiem, na pewno jest bardzo dobrym i legendą. Ale nie przepadam za nimi jakoś, a po ostatnim info dotyczącym Kimiego mnie rozczarowali. Nie mówiąc o włoskich kibicach, tych Tifosi, którzy gwizdając po zwycięstwie na Hamiltona na Monza zachowali się jakby wyskoczyli z buraczanego pola :/ Więc ten zespół na pewno nie jest moim marzeniem. Cóż, jesli taką masz ochotę, to wrzucaj sobie moje przypuszczenia gdzie chcesz, nawet do pobożnych zyczeń, bajek, czy marzeń i tak będę je miała, i kropka ;)
Simi
14.09.2012 07:34
@adnowseb Nie zapominaj, że plotki zawsze będą się pojawiać. Różne pogłoski zawsze się pojawiają, ale właściwie za każdym razem należy podchodzić do nich z pewnym dystansem. Oczywiście, nie twierdzę, że MTV3 baja - może mówi prawdę, ale na razie wcale nie jestem pewien czy Heikki pójdzie gdziekolwiek. Tym bardziej do Ferrari czy McLarena, choć nie ukrywam, że chętnie bym go zobaczył w czołówce raz jeszcze.
adnowseb
14.09.2012 07:09
@Simi Pamiętasz jak pisałem ,że ''coś się święci'' i Kowal zmieni team? Ale nigdy nie przypuszczałem ,że TAKIE zespoły są nim zainteresowane.
Simi
14.09.2012 06:58
@mbwrobel Jakoś nie bardzo wiem o co Ci chodzi, więc nawet ciężko mi z Tobą prowadzić dyskusję. Przecież wyraźnie piszę, że wówczas Pietrow był o wiele słabszy niż jest teraz. Zauważ, że obecnie tak idiotyczne błędy już mu się nie zdarzają.
Yurek
14.09.2012 06:40
Ja nie wiem czy się śmiać czy płakać z porównań Kovalainena i Kubicy dokonywanych na podstawie średniej straty Pietrowa w qualu albo z opinii, że Heikki jeździłby gorzej niż Massa. No ale tak to jest, jak się myśli, że Alonso w Caterhamie walczyłby o wygrane.
BlaugranaFAN
14.09.2012 06:15
"Fin nie błyszczał podczas startów w Renault i McLarenie" - co do Renault w żadnym wypadku się nie zgodzę! Owszem, sam początek sezonu miał mizerny, ale potem regularnie objeżdżał Fisico. Dodatkowo zdobył jedyne podium dla zespołu w tamtym sezonie.
derwisz
14.09.2012 05:55
[quote]Według ostatnich plotek, 30-latek jest potencjalnym następcą Felipe Massy w Ferrari. Włoski zespół poszukuje kierowcy, który będzie zdobywać solidne punkty, ale nie będzie w stanie podjąć rywalizacji z Fernando Alonso[/quote] Jako fana Alonso i Ferrari irytuje mnie tego typu strategia i ucieszyłbym gdyby to nie było prawdą, a wiele wskazuje na to, ze to humbug prasowy, gdyż inaczej nie prowadzono by poważnych rozmów z Lewisem. Jeżeli takie rozmowy były, to na pewno za zgodą Fernando i raczej nie proponowano Lewisowi roli giermka Hiszpana, gdyż w takim przypadku Lewis w ogóle nie podjąłby tematu. Zdaję sobie sprawę, że to mało realne ale mam podobne marzenia jak Katinka. Chciałbym jeszcze raz zobaczyć ten zestaw kierowców w jednym zespole. Na pewno byłoby ciekawie :P Nie cierpię Kovalainena, niech się trzyma z daleka od Ferrari. Podzielam pogląd tych, którzy twierdzą, że nawet w najlepszej formie nie będzie lepszy od Massy, a Massa może już jeździć tylko lepiej (trudno wyobrazić sobie gorszy sezon w jego wykonaniu). Wolę opcję z MAS niż z KOV, bo opcja z MAS może być opcją tymczasową do chwili pojawienia się jakiejś atrakcyjnej z punktu widzenia fanów opcji (np. Kubica- a czemu nie???) , a opcja z KOV skaże nas kibiców Ferki na co najmniej dwa sezony z tym nudnym kierowcą
mbwrobel
14.09.2012 05:09
@katinka - rozumiem Twoje marzenia dotyczące wizji Hamiltona w najlepszym teamie F1, ale nie wiem, czy Scuderia jest w stanie podjąć ryzyko zatrudnienia dwóch kierowców mających aspiracje do bycia liderem zespołu. Tak samo, jak Hamilton nie zgodziłby się na wsadzenie go do drugiej szuflady ustawiając się w kolejce po trofea za Alonso. Choć eksperyment mógłby być ciekawy. Twoje przypuszczenia wrzuciłbym do kategorii "pobożnych życzeń" - i tak robię - dopóki nie tykają bezpośrednio Lotusa, Kimiego i Groszka :). @IceMan11, @Simi - to znaczy, że to na skutek team orders i w celu uratowania skóry Kubicy Pietrow rozwalił się na bandzie na okrążeniu formującym? No bez jaj, zaraz okaże się, że Witalij to urodzony wielokrotny mistrz F1, któremu jedynie okoliczności nie pozwoliły na podjęcie trofeum. Jak błyśnie CZYMKOLWIEK w stawce kierowców F1, to go docenię. Na razie nie bardzo mam za co.* *) - jednak może powinienem docenić fakt, że pozbawił Fernando kolejnego tytułu? Nie wiem, jakoś rola zawalidrogi do mnie nie przemawia.
Carolius
14.09.2012 04:56
Gość jest dobry pamiętam w Renault czy w McLarenie wcale nie był bardzo wolny. Sądzę, że na pewno szybszy byłby od Massy :)
Simi
14.09.2012 04:45
@IceMan11 Dokładnie tak. Pietrow jest obecnie dość wyraźnie lepszym zawodnikiem niż w 2010, w którym został zdominowany przez Kubicę. Heikki i tak pokonuje go regularnie w czasówce, a sprawa wyścigów to już bardziej kwestia pecha i nie zawsze szczęśliwego splotu okoliczności dla Kovalainena.
IceMan11
14.09.2012 02:42
Kubica przegrał z Rosjaninem 2 razy w czasówce. Obecnie Kovalainen też przegrał 2 razy z Rosjaninem. Niemniej jednak trzeba pamiętać, że Witalij ma za sobą już 2 sezony podczas, gdy w 2010 był całkowitym nowicjueszem. A to, że razem debiutowali w Renault... Co to za argument? Zważywszy na fakt, że to Polak był tam absolutnym numerem jeden. Przecież to Kubica wybrał Pietrowa, a to dobitnie świadczy jaką pozycję miał Robert.
ROOK
14.09.2012 12:44
@bartekws: A mnie info wydaje się całkiem prawdopodobne – zespoły lubią mieć podpisane przedwstępne umowy na wypadek jakiejś niespodzianki. Bo inaczej musieliby nagle ściągać jakiegoś kompletnego żółtodzioba i sezon w plecy… No i zawsze taki przeciek dobrze działa na negocjatorów Lewisa czy Felipe… :)) Upd.: Nie jestem specjalistą od stylu jazdy, ale nawet moje niewprawne oko widziało spore różnice – Witalij jeździ(ł) ostro, rajdowo, co nawet dawało pewne wyniki, ale kosztem szybkiego niszczenia opon. Robert w sezonie 2010 jeździł natomiast niemal perfekcyjnie, IMHO był to jego najlepszy sezon w F1: późne hamowania, ale bez utraty kontroli i zaledwie kilka drobnych błędów przez cały sezon (np. Brazylia), które możnaby policzyć na palcach jednej ręki.
bartekws
14.09.2012 12:33
@ROOK Na pewno masz sporo racji ale z drugiej mi osobiście się wydaję, że właśnie im gorszy bolid tym większą różnicę może sprawić kierowca i jego doświadczenie. Tym bardziej, że Heikki był w Caterhamie od samego początku i bolid był zawsze pod niego robiony. Z jednej strony wydaje się, że wyciąga on tego złomu maksa, drugiej strony nie wiadomo jak by wyglądał na tle Lewisa w tym samym złomie albo Alonso. Owszem, Kubica był doświadczony a Pietrov debiutował, ale obaj debiutowali w Renault, obaj byli wysocy i z tego co mi się kojarzy mieli podobny styl jazdy (tyle, ze Rosjanin gorszy :D). Ja w każdym razie wątpię w tą informację ale kto wie, szefowie zespołów się znają lepiej więc zobaczymy jak będzie.
katinka
14.09.2012 12:29
Coś nie wydaje mi się, aby sympatyczny Heikki osiągał w Ferrari lepsze wyniki od Massy, jedynie co, to chyba nie miałby nic przeciwko byciu tym nr 2. W Caterhamie taki Petrov uważany przez wielu za słabego, a nawet beztalencie wypada naprawdę dobrze na tle Kovalainena. Chociaż wytłumaczenie może być też takie, że Fin trochę ikry stracił męcząc się jeżdżeniem takim słabym bolidem przez 3 lata. Ciekawiej pewno by było, gdyby zrobili wymianę - Hamilton do Ferki, Massa do McLarena i wtedy by się wyjaśniło wszystko. Czy Filip jest teraz naprawdę taki słaby i czy Lewis może naprawdę dorównać Fernando.
Adam2iak
14.09.2012 12:25
Przy całej sympatii dla Fina, wątpię żeby spisywał się w Ferrari lepiej niż Massa...
sas
14.09.2012 12:09
@Ranguren to jakiś wiersz?. Ciekawy zabieg zastosowałeś ale nie da się tego czytać.
ROOK
14.09.2012 11:50
[quote="bartekws"]Przykładowo Kubica bił Petrova średnio o prawie 0,8 sekundy (oczywiście brałem pod uwagę czasy z tych samych sesji - jeśli Pietrov odpadł w Q1/Q2 to nie brałem pod uwae czasu kubicy z Q3)[/quote]No to w dwóch miejscach mam inne zdanie. :) [color=white].[/color] Po pierwsze 2010 był debiutanckim dla Pietrowa i co by nie mówić – przy braku tysięcy kilometrów testów ma to ogromne znaczenie, a z kolei zestawianie czasu Pietrowa, który walczył o wszystko z zawodnikiem, którego zadaniem było jedynie jak najmniej zużyć opony minimalnie przechodząc nad poprzeczką Q1/Q2 (często tylko jeden wyjazd w ostatnich minutach sesji) też jest mocno mylący. Ale ogólnie – w ogóle trudno o jakiekolwiek porównania: Caterham jeździ w swojej własnej lidze, z nikim się nie ściga, więc nawet top-driverzy pewnie by nie mieli z kim walczyć na torze. Patrzę w tym sezonie na Caterham i widzę zarówno stabilną jazdę Pietrowa, jak i nieco szybsze tempo kwalifikacyjne Kovalainena, ale wszystko to dość bezbarwne, jak dojeżdżanie cywilnym samochodem do mety. Na pewno w tym sezonie Checo miał więcej walki o miejsca w wyścigu, niż KOV udowodnił, że NA PEWNO poradziłby sobie w tłoku na pierwszych kółkach w czubie stawki.
Ranguren
14.09.2012 11:48
Objeżdzał go hamilton i objeżdzać będzie Alonzo Ale Ferrrari szuka takiego nijakiego kierowcy Był szybszy od trullego i tu nastąpiło przekłamanie bo trulii był słaby teraz jest troszke szybszy od Pietrowa
Simi
14.09.2012 11:44
Nie wiem czy słusznie, ale moim zdaniem w tak słabym bolidzie jak tym stworzonym przez Caterhama, ciężko zdominować kolegę z zespołu. A to, że słabo sobie radził w McLarenie to owszem - fakt. Tyle, że chyba wielu z Was zapomina, że od tego czasu minęły już trzy lata.
THC-303
14.09.2012 11:41
Bardzo to fajnie, że Kovalainen "odbudowuje swoją markę" tylko ja tego nie widzę. Jeżeli jazda na poziomie minimalnie powyzej Pietrowa (mimo ewidentnych postępów Rosjanina) jest dobrą rekomendacją to nie wiem co nią nie jest. To po pierwsze, uwzględniając, że Koval jeździ w Caterhamie 3 lata, a Pietrow rok. Po drugie, mimo tego rozwoju i dojrzewania, nie mam do niego zaufania jako do dobrego numeru 2 w wielkim zespole, po słabiutkiej jeździe w McLarenie. Nie mam i koniec, tyle mojego zdania na ten temat.
bartekws
14.09.2012 11:37
Kovalainen miał w tym sezonie średni 0,35 sekundy przewagi nad Petrovem w kwalifikacjach a jest w tym zespole od początku jego tworzenia. Jakim mistrzem jest Petrov wiadomo - nie sądzę aby tak niska przewaga nad nim była dobrą rekomendacją i nie wierzę w te plotki.. Przykładowo Kubica bił Petrova średnio o prawie 0,8 sekundy (oczywiście brałem pod uwagę czasy z tych samych sesji - jeśli Pietrov odpadł w Q1/Q2 to nie brałem pod uwae czasu kubicy z Q3)
mrxns
14.09.2012 11:32
Jak Heikki przejdzie do innego teamu to w Catherhamie będą dwa miejsca wolne bo wątpię żeby Pietrow się utrzymał w tym teamie.
Simi
14.09.2012 11:31
Pisałem już kilka razy, że widziałbym Heikkiego jako numer dwa w Ferrari. Myślę, że teraz jest on zawodnikiem dojrzałym, ukształtowanym, mogącym zdobywać solidne punkty i nie zawodzić ekipy. Kovalainen wiele zyskał w moich oczach jeżdżąc dla Caterhama i myślę, że zasługuje na bolid z czołówki. Nie mówię, że błyszczałby, albo jakoś niewiarygodnie szalał, ale sądzę, że dałby (zwłaszcza Czerwonym) to czego oczekują - stabilności, spójności i mocnych punktów dla konstruktorów. Jestem za.
Mastah
14.09.2012 11:14
Równie dobrze można do Ferrari albo McLarena wsadzić Pietrowa, który pokonuje Kovalainena podczas wyścigów, mimo dostawania łupnia w kwalifikacjach.
Artello96
14.09.2012 11:07
Gnije już 3 sezon w Caterhamie (niestety na własne życzenie). Fajnie by było gdyby znów zajął miejsce w topowym zespole :)
sucharek147
14.09.2012 10:39
Jeśli Massa ma wylecieć (a pewnie tak będzie) to ja bardzo chętnie zobaczyłbym Heikkiego na jego miejscu.
Kamikadze2000
14.09.2012 08:44
Drugi na liście ulubionych zawodników miałby zastąpić ulubionego?? Czemu nie... :)