GP Japonii: Webber przypomina o sobie

Słońce postanowiło nie opuszczać kierowców Formuły 1 i podczas popołudniowej sesji treningowej, na torze ponownie panowały świetne warunki pogodowe. Zawodnicy postanowili nie tracić czasu, więc od razu wyjechali na tor w celu rozpoczęcia prac, przygotowujących ich konstrukcje do niedzielnego wyścigu.

W pierwszych minutach, z garaży postanowili nie wyjeżdżać kierowcy McLarena, Mercedesa oraz Ferrari. Zaledwie pięć minut trzeba było aby doszło do pierwszego wypadku - Paul di Resta uderzył w barierę z opon w zakręcie Spoon, w efekcie na torze pojawiła się czerwona flaga, a Szkot znacząco utrudnił sobie zadanie, ponieważ drugi trening jest kluczowym dla dobrego wyniku w wyścigu.

W momencie kiedy sesja została przerwana, na czele znajdował się Romain Grosjean przed Sebastianem Vettelem i Sergio Perezem, a czasy już wtedy nie odstawały znacząco od tych, prezentowanych podczas porannego treningu. Wynik Grosjeana po 5 minutach trwania sesji - 1:34.514.

Drugi trening został wznowiony o godzinie 14:12 czasu lokalnego - od razu na torze pojawiła się duża grupa kierowców. Alonso zmienił Francuza na czele po świetnym przejeździe w trzecim sektorze - w użyciu wciąż pozostawała twarda mieszanka ogumienia. Po dwudziestu minutach, za plecami Hiszpana znajdowali się Hamilton i Vettel.

Druga sesja - podobnie jak pierwsza - obfitowała w liczne wyjazdy poza tor. Niewiele brakowało, a los di Resty, podzieliłby reprezentant Saubera - Kamui Kobayashi. Nie najlepiej popołudniowe zajęcia zaczęły się dla Kimiego Raikkonena - w jego Lotusie awarii uległ KERS - w efekcie Fin musiał czym prędzej zjechać do alei serwisowej i w oka mgnieniu ewakuować się ze swojego kokpitu.

Po upływie 25 minut, na czele znajdował się Jenson Button - jego pozycja była zagrożona w momencie, kiedy Romain Grosjean pędził po pierwszy czas, uzyskując rekordy w dwóch pierwszych sektorach, ale szykana Casio Triangle okazała się zbyt dużym wyzwaniem dla Francuza - zakończyło się jedynie trzecim czasem.

Jako pierwszy, po upływie 30 minut, miękkie opony założył Witalij Pietrow. W momencie kiedy Caterham testował już zachowanie opcjonalnego ogumienia, Mercedes nadal pozostawał w boksach bez okrążeń pomiarowych na kontach swoich kierowców - Rosberg i Schumacher nie wyjechali nawet na instalacyjne kółka.

Miękkie ogumienie w bolidzie Buttona przesunęło go na pierwsze miejsce - Brytyjczyk poprawił się o 0.8s względem twardszych opon. Fantastycznie miękkie opony wykorzystał Grosjean - Francuz nie popełnił błędu z poprzedniego okrążenia i pobił wynik Jensona o 0.2s - wynik kierowcy Lotusa to 1:33.107. Taki stan utrzymywał się o godzinie 14:43 czasu lokalnego.

Porównywanie opon przy niewielkim obciążeniu paliwem zakończyło się na pół godziny przed końcem zajęć. Walka o jak najlepsze czasy stała się przełością, a rozpoczął się fragment weekendu, który może wydawać się nudny dla przeciętnego zjadacza chleba - nadeszła pora na przejazdy z bolidem zatankowanym niemal pod korek. Czołówka o godzinie 15:00 prezentowała się następująco: Webber, Hamilton, Vettel, Hulkenberg, Alonso, Grosjean.

Podczas długich przejazdów na miękkim ogumieniu, bardzo dobrze prezentował się Grosjean, który pokazał porównywalne tempo z Vettelem, ale Francuz jeździł zdecydowanie bardziej powtarzalnie. Niesamowicie równo jeździł Mark Webber, ale Australijczyk regularnie kręcił czasy o 0.5s gorsze od zespołowego kolegi. Lewis Hamilton notował czasy podobne jak Webber, ale nie był tak regularny. Kwadrans przed końcem, Schumacher uległ wypadkowi niemal identycznemu jak Paul di Resta, kończąc przedwcześnie swój występ w piątkowym treningu. Po zakończeniu sesji wiele szczęścia miał Witalij Pietrow, u którego oderwało się tylne skrzydło na prostej. Rosjanin na szczęście nie ucierpiał w wypadku.


Pogoda na koniec sesji
Temperatura toru: 33°C
Temperatura powietrza: 26°C
Prędkość wiatru: 5,1 m/s
Wilgotność powietrza: 44%
Sucho