Schumacher nie będzie się ścigał w innej serii po odejściu z F1

Siedmiokrotny mistrz świata zdradził, że całkowicie kończy sportową karierę
21.10.1218:25
Hubert Puchalski
2176wyświetlenia

Michael Schumacher twierdzi, że kiedy ponownie odejdzie z F1, całkowicie zrezygnuje z rywalizacji w sportach motorowych.

Siedmiokrotny mistrz świata, przyznał, że nie zamierza startować w innej serii po odejściu z Formuły Jeden tak zrobili to między innymi jego brat i David Coulthard. Mówiło się m.in. o dołączeniu Schumachera do DTM czy też startu w wyścigu Gold Coast w serii V8 Supercar. Niemiec jednak zdradził, że interesuje go sportowa emerytura.

Nie, nie planuje niczego takiego - powiedział kierowca Mercedesa zapytany, czy wystartuje w innej serii wyścigowej. Formuła 1 oferuje wszystko, co możliwe na najwyższym poziomie : emocje, prędkość i zaangażowanie w pracę. Inna seria nie dałaby mi takich samych przeżyć. Definitywnie, kończę karierę w kierowcy.

Pomimo tego, że Schumacher po powrocie do F1 nie powtórzył sukcesów z ubiegłych lat, 43-latek stwierdził, iż ponowna jazda w F1 sprawiła mu radość. Jeśli spojrzę w wstecz, widzę siebie szczęśliwego i uśmiechniętego. Miałem dwie różne kariery, jedną gdzie wygrywałem wszystko i drugą, która nauczyła mnie co to znaczy przegrywać. Tak, nauczyłem się jak przegrywać. To doświadczenie sprawiło, że stałem się bardziej dojrzały i cierpliwy, mój wiek także ma na to wpływ. Mogę spojrzeć na to co osiągnąłem i jestem z tego zadowolony. Teraz mogę iść do przodu. Życie oferuje mi wiele nowych możliwości. Nie mogę się tego doczekać.

Źródło: planetf1.com

KOMENTARZE

12
jpslotus72
22.10.2012 10:36
Kilka dni temu czeski CT Sport (jestem wiernym widzem czeskiej telewizji) wyemitował dokument o Schumim - "Michael Schumacher - The Red Baron", prezentujący, jak sugeruje podtytuł, przede wszystkim karierę Shumiego w Ferrari. Była tam m.in. wypowiedź Eddiego Jordana, wówczas szefa zespołu firmowanego jego nazwiskiem, który po zakończeniu sezonu 2000 powiedział: "Schumacher to bez wątpienia najlepszy obecnie kierowca i jeden z największych w historii - jestem pewien, że będzie zdobywał kolejne tytuły"... W ostatnich trzech sezonach Jordan nieraz krytycznie wypowiadał się o formie Mistrza i w ogóle o jego powrocie (zresztą dzisiaj sam Michael mówi o "dwóch różnych karierach") - ja jednak będę pamiętał Schumachera z tej dawniejszej opinii Jordana. Właściwie najlepiej wspominam Schumiego z Benettona (mimo kontrowersji wokół legalności bolidu z 1994) - nawet jeśli czasem różne jego pojedynki z Hillem budziły (i budzą do dzisiaj) kontrowersje, to były to czasy pięknej walki i wspinania się wyjątkowego talentu na szczyty. Okres Ferrari to już era jego królowania - chociaż pojedynków z Hakkinenem, Coulthardem czy Montoyą też nie sposób zapomnieć...
akkim
22.10.2012 09:40
Dwie odsłony kariery - błyskotliwa, blada, oceniać ten powrót mnie najmniej wypada, mimo tych tytułów, nie do odebrania, bywał też złośliwy, miał wredne zagrania. A, że mnie postawa taka raczej wpienia, nie szanuję gościa, lecz z serca życzenia, odpocznij, wyluzuj, pozostań już fanem, jeździj konno z żoną, idź na ryby ranem. Co cię życie nauczyło zostanie ci w głowie, jak to bez bolidu można radzić sobie, marna dyspozycja, poziom niżej wału, doceń więc co było, tamten czas uszanuj.
zbig52
22.10.2012 08:03
Schumacher odchodzi jak Jarosław K.
MaxKapsel
21.10.2012 11:32
Spokojnie, spokojnie, już raz tak mówił. Posiedzi w domu, ponudzi się, to przemyśli sprawę jeszcze raz i DTM albo Le Mans nie wykluczone... A swoją drogą jak ten czas leci, pamiętam kiedy zaczynał, to był ten sam rok w którym poszedłem na studia i poznałem swoją obecną żonę... Wtedy kibicowałem Prostowi i nawet nie przypuszczałem, że oto na scenę wkracza mój ulubieniec nr 6... Który zresztą nieco ponad 10 lat później spowoduje moją paroletnią przerwę w oglądaniu F1 - ostatecznie ile razy można było patrzeć jak "mój" faworyt ciągle wygrywa...;) Podziękowania dla mistrza za te wszystkie lata (nawet te "nudne") i za chwile spędzone (pod jego wpływem) przed różnymi Grand Prix Managerami czy World Circuitami - to przez niego zawsze wybierałem czerwonych...
znafcaf1
21.10.2012 08:52
Kawał historii...
artur_fan_f1
21.10.2012 08:50
On wygrywał wyscigi, mistrzostwa świata, kiedy ja na gówno mówiłem papu :) Niewątpliwie jeden z najlepszych kierowców w historii :)
jpslotus72
21.10.2012 06:09
Na czeskiej Novej słyszałem, że z koni mechanicznych Schumi przeniesie się do jazdy na tych klasycznych - z grzywą, czterema kopytami, ogonem itd. Jego żona jest ponoć zapaloną amazonką i już nawet wybrała odpowiedniego rumaka dla Michaela - nie zdziwiłbym się, gdyby był czarny, z upodobaniem do wierzgania przednimi kopytami...
Yurek
21.10.2012 05:12
[quote]stałem się bardziej dojrzały i cierpliwy[/quote] Trudno tego było nie zauważyć po powrocie. Wielka szkoda, ale nic nie trwa wiecznie!
katinka
21.10.2012 04:58
Szkoda, ale no cóz nic nie trwa wiecznie... Jeden z niewielu kierowców obok Hamiltona, których waleczność, pasję i agresywna jazde lubiłam oglądać i nie przeszkadzał mi brak super wyników. [quote]Miałem dwie różne kariery, jedną gdzie wygrywałem wszystko i drugą, która nauczyła mnie co to znaczy przegrywać.[/quote] Tak mówi prawdziwy Mistrz. To powodzenia Schumi i nowych wyzwań!
mlospeed
21.10.2012 04:54
Jeszcze będzie czas na podsumowania ale dziś już to powiem: Michael Schumacher - dziękuję za wszystko ;))
Ralph1537
21.10.2012 04:38
a do race of champions sie zglosil :)
SirKamil
21.10.2012 04:37
o, działkowicz.